kwietnia 23, 2017

Miłość to piekielny pies // Charles Bukowski

Nowy Bukowski to zawsze święto. Odkąd przeczytałam już wszystkie jego książki - w edycji wznowionej - ciągle czekam i czekam na następne. Po lekturze Nocy waniliowych myszy ze zniecierpliwieniem czekałam na kolejny tomik wierszy. O ile kocham i wielbię prozę Charlesa, to jego wiersze trafiają do mnie z mocą błyskawicy. Wielokrotnie powtarzałam, że według mnie jest to jeden z lepszych amerykańskich pisarzy (zaraz obok Rotha) i każdy powinien chociaż spróbować zakochać się w jego twórczości. Oczywiście nie jest to ktoś, kogo wszyscy będą namiętnie czytać. Nie ma tutaj mądrości przekazanej pięknymi słowami. Genialność Bukowskiego kryje się w prostych stwierdzeniach - często wręcz brutalnych - i najważniejsze kwestie podane są jak na tacy. Zawsze jednak można spróbować dotrzeć głębiej i postarać się zrozumieć Charlesa Bukowskiego i jego podejście do życia.

To właśnie wiersze Bukowskiego zapewniły mu taką ogromną popularność i rzuciły publikę na kolana. Nie dziwi mnie to. W tym zbiorze głównym motywem - w szeroko rozumianym tego słowa znaczeniu - jest miłość. Charles specyficznie podchodzi do tego uczucia i mamy tutaj wiersze przeróżne. O zdradzie, cierpieniu, zakochaniu. Wszystko, co chociaż w małym stopniu odnosi się do kochania - czy to w wersji romantycznej jak i ściśle fizycznej. Bukowski zawsze szczerze opowiada o swoich kochankach, dziewczynach i przygodach szczerze, bez cenzury i wstydu, co czasami wzbudza zażenowanie u czytelnika.

związki między ludźmi po prostu nie są trwałe

Bukowski znany jest z tego, że nazywa rzeczy po imieniu. Jego styl pisania jest bardzo podwórkowy, jednak niektóre z wierszy z tego tomu są niesamowite właśnie z powodu tego, jak prosto i dosadnie to wszystko jest napisane. Początkowo obawiałam się trochę, że się zawiodę. Noce waniliowych myszy były cudowne i przerażało mnie to, że Bukowski może nie dorównać sam sobie. Myliłam się. W Miłość to piekielny pies znajdują się takie utwory, które stworzył będąc już niesamowicie znanym i uznawana jest za jego najlepszy tomik. Nie jestem w stanie tego stwierdzić, gdyż moje serce w całości należy do twórczości Charlesa Bukowskiego i najzwyczajniej w świecie wszystko, co napisał jest dla mnie na naprawdę wysokim poziomie i warte uwagi. 

To, jak bardzo Bukowski otwierał się na świat w swojej poezji od razu rzuca się w oczy. Nie wszyscy dostrzegą piękno tego realizmu i to pokochają, jednak jeśli raz wejdzie się w tę rzeczywistość pisarza, który spędzał dnie na piciu, kobietach i zarabianiu jak tylko się dało, już się nie wyjdzie. Świadomość, że można być tak inteligentnym człowiekiem, a równocześnie czuć się najlepiej w towarzystwie alkoholików i prostytutek jest bardzo interesujące. W jakiś sposób potrafię to zrozumieć, ale czy ktokolwiek jest w stanie posadzić się na miejscu Charlesa Bukowskiego i powiedzieć, że go zna i rozumie? Los zadrwił sobie z tego człowieka i z nas wszystkich.

prędzej umrę niż się rozpłaczę

Ze zniecierpliwieniem czekam na wznowienie kolejnego tomu wierszy. Każdy z nich opowiada prawdziwą historię, a po przeczytaniu wszystkich gdy się zamknie oczy można zobaczyć starszego mężczyznę siedzącego przy maszynie do pisania w samych majtkach i popijającego piwo za piwem. W tle leci muzyka klasyczna, a w łóżku śpi jakaś młoda fanka, rzucając się przez sen. Spędziłam na lekturze książek Bukowskiego tak dużo czasu, że nie dam rady tego zliczyć. Nie żałuję jednak ani minuty. Miłość to piekielny pies to teraz jedna z moich ulubionych pozycji tego człowieka i będę wiele razy jeszcze do niej wracać, gdyż nie da się inaczej. Najzwyczajniej na świecie nie da. Pamiętajcie, że wchodzicie w świat Bukowskiego na własną odpowiedzialność. Bardzo możliwe, że już nie wyjdziecie.

Ogólna ocena: 10/10 (arcydzieło)

612 // Miłość to piekielny pies // Charles Bukowski / Love is a Dog from Hell // Leszek Engelking // 6 kwietnia 2017 // 416 stron // wydawnictwo Noir Sur Blanc // 39,00 zł

Plecak: goldenlips.pl

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Noir Sur Blanc!

4 komentarze:

  1. Ech ten Bukowski, gdyby tylko żył to randkę z Karoliną ma jak w banku. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przymknęłabym oko nawet na miażdżącą różnicę wieku :p

      Usuń
  2. Każde opowiadanie Charleja wzburza wiele uczuć, ja osobiście za nim nie przepadam. lecz każdy inny może co innego odczuć. Ale wiem jedno
    Charls nie odbije mi kobiety -..-

    OdpowiedzUsuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger