marca 10, 2021

KAPRYS GANGSTERA // KATARZYNA MAK


Ostatnio na polskim rynku wydawniczym mnóstwo jest romansów, które dzieją się w mafijnym i gangsterskim środowisku. Byłam bardzo ciekawa o co w tym wszystkim chodzi, więc sięgnęłam po pierwszy z brzegu tytuł... i to była taka zła książka! Długo się zastanawiałam, czy opowiedzieć Wam o Kaprysie gangstera, ale ostatecznie uznałam, że muszę być z Wami szczera. To będzie jedna z najgorszych książek tego roku.

Elena to skromna i niewyróżniająca się z tłumu dziewczyna. Ma pracę i narzeczonego, z którym planuje przyszłość. Wiedzie pozornie szczęśliwe życie, nie zdając sobie sprawy, że ma ono dla niej jeszcze sporo niespodzianek.

A może Elena Mokrzycka to naiwna kobieta?

Marcello to mężczyzna, który ma dosłownie wszystko. Kasa, luksus, przepych, wyuzdane kobiety i hierarchia społeczna, to tylko jedne z nielicznych atrybutów, które wyróżniają go spośród innych. To urodzony przywódca, boss – w dosłownym znaczeniu tego słowa. Poza tym Marcello Castello to niebezpieczny facet...

Pewnego dnia tych dwoje styka ze sobą los. I odtąd, chciałoby się dodać, żyli długo i szczęśliwie... Ale czy to w ogóle możliwe, bo czy wilk zaprzyjaźni się z owieczką, ogień ugasi wodę, a słońce zetknie się z gwiazdami...?

Wyobraźcie sobie, że zostajecie porwane. O ile w grę nie wchodzi syndrom sztokholmski to zachowanie Eleny jest całkowicie nielogiczne. Zakochanie się w porywaczu, który nie żałuje przemocy i ma ego wielkości Hiszpanii nie jest najmądrzejszym pomysłem. Czytałam kiedyś już książkę opartą na tym samym schemacie i dziwiłam się, jak porwana dziewczyna może po wyjściu z pokoju przepraszać służącą, że na nią wpadła... Tutaj mamy równie dużo wątków, które są niesamowicie nierealne. 

Pamiętaj, że gdy człowiek zaczyna zależeć od innego człowieka, wymazuje się i przestaje istnieć. 

Elena na początku wydawała się być inteligentną bohaterką, ale szybko czas to zweryfikował i jej zachowanie po prostu zmiotło mnie z nóg. Wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, jednak takie zaślepienie mafijnym środowiskiem... Miałam ochotę potrząsnąć tą kobietą, a podejście jej najlepszej przyjaciółki... Chryste panie! Kto się nie dziwi takim rzeczom? Kto nie zastanawia się, skąd taki mężczyzna jak Marcello ma tyle pieniędzy? Elena.

Marcello jest jednym z tych książkowych bohaterów, które dużo kobiet uwielbia. Przystojny, pewny siebie, bierze wszystko, czego chce... Mam wrażenie, że ja już wyrosłam z zaślepienia takimi postaciami i nie mogłam znieść tego, jak Marcello się zachowuje. Nie sądziłam, że ktoś jeszcze tworzy w dzisiejszych czasach takich mężczyzn, ale jestem totalnie na nie.

Szczerze przyznam, że dałam się zaskoczyć na końcu. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale równocześnie łatwo już się domyślić kontynuacji. Słyszałam dużo pozytywnych opinii o Kaprysie gangstera, ale osobiście mocno się rozczarowałam. Czytałam najbardziej absurdalne momenty narzeczonemu i łapał się za głowę. Co chwile pytał mnie, po co właściwie to czytam. I nie potrafiłam znaleźć odpowiedzi. 

★★★☆☆☆☆☆☆☆

Za książkę dziękuję wydawnictwu.

1 komentarz:

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger