Decyzją Kapituły organizowanego przez Komitet Ochrony Praw Dziecka konkursu Świat Przyjazny Dziecku gra planszowa Papua i klocki konstrukcyjne Cardblocks otrzymały nagrody główne. Nie dziwi mnie to, bo oba te produkty są czymś, po co bardzo chętnie sięgamy. Leon jest jeszcze za mały, by grać z nami w Papuę, ale bardzo często nam pomaga.
Gra polega na jak najszybszym ułożeniu trasy z wyspy na wyspę. Graliśmy już w łatwiejszą wersję jak i trudniejszą i obie są naprawdę genialne. Przy niektórych planszach trzeba mocno się natrudzić przy układaniu i zdarzyło mi się kilka razy po prostu nie dać rady.
Wszystkie elementy gry są bardzo trwałe, co mocno mnie cieszy, bo najczęściej w rozgrywce towarzyszy nam Leon. Papua jest bardzo atrakcyjna wizualne, więc nie przejdzie obok niej obojętnie. Cieszy mnie, że nawet Maćkowi podoba się ta rozgrywka, bo gier planszowych mamy już sporo, a on i tak nie chce w nic ze mną grać. Papua jest miłym wyjątkiem, bo zażarcie walczymy o zwycięstwo. Chciałabym spróbować rozgrywki w więcej osób i w weekend zabiorę ją na obiad do moich rodziców.
Chciałam Wam pokazać jak wygląda składanie klocków Cardblocks, bo to bardzo pracochłonne zajęcie, ale gdy Maciek i Leon przysiedli do tego to nie zdążyłam zejść na dół i wrócić, a wszystko było już złożone. Nie jest to trudne, chociaż trochę nużące. Efekt wynagradza jednak początkowe składanie pięćdziesięciu elementów.
Nie dziwię się, że te klocki zdobyły jedną z nagród głównych. Są w całości ekologiczne, a mają mnóstwo zastosowań. Leon i Maciek zbudowali remizę strażacką i tak stoi u Leona w pokoju i non stop jest w użyciu. Mój dwulatek bardzo o te klocki dba, chociaż obstawiam, że bardziej rozbrykane dziecko mogłoby szybko się z nimi rozprawić, dobrze więc dobierzcie Cardblocks do charakteru i wieku swojego dziecka.
Nasz zestaw składa się z pięćdziesięciu klocków i jest to wystarczająca ilość do kreatywnej zabawy, a cena jest za nie wręcz śmiesznie niska. Dzień dziecka się zbliża, więc już wrzuciłam na listę prezentową inne zestawy Cardblocks. Jedyny - moim zdaniem - minus, to przechowywanie ich. Złożone zajmują naprawdę dużo miejsca, a nie wiem czy jest ktoś, komu chciałoby się za każdym razem majstrować te prostokąty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?