BIBLIOTECZKA LEONA: NOWOŚCI MR. MEN // ROGER HARGREAVES

Nie wiem czy spotkaliście się kiedyś gdzieś z książeczkami Rogera Hargreavesa, ale ja pewnego dnia je dostrzegłam i nagle były wszędzie. Z ciekawości wzięłam jedną do ręki i przepadłam. W ten sposób uzbieraliśmy już całkiem niezłą kolekcję książeczek z serii Mr. Men i bardzo się ucieszyłam, gdy pojawiły się nowe tytuły. 

Pan Fajny, Pan Tyka, Pan Nonsensek, Pan Zmartwiony i Pan Dobry to nowości w naszej kolekcji. Roger Hargreaves personifikuje wszystkie cechy i pokazuje w swoich książeczkach ich wady i zalety. Robi to w sposób, którego nie można nie docenić. Nie zaprzeczę, że grupą docelową Mr. Men są dzieci troszkę starsze niż Leon. Dla niego jeszcze nie jest to wszystko do końca zrozumiałe, a ilustracje - które mnie bardzo urzekły - nie przyciągają jego wzroku. Mimo to czytam mu je w trakcie gdy on się bawi, bo mam nadzieję, że jednak coś mu w główce z tego zostanie i pokocha te bajeczki równie mocno jak ja.

Postaci, które tworzy autor, mają bardzo wyrazisty charakter. Dzięki temu podczas lektury dziecko może utożsamić się z danym bohaterem czy zrozumieć go. Na pewno ten cykl pomaga nazwać emocje i cechy, z którymi maluch się spotyka i których nie rozumie. Osobiście bardzo lubię chyba każdą książeczkę i planuję niedługo zabrać się za uzupełnienie naszej kolekcji Małej Miss, której na razie mamy jakieś pojedyncze egzemplarze. 

Książeczki są naprawdę malutkie i cieniutkie, ale nie dajcie się zwieść. Tekstu na stronę jest całkiem sporo i jeśli Wasze dziecko nie lubi słuchać to prawdopodobnie nie da się porwać przygodzie. Jednak z czasem na pewno pokocha ten cykl. Osobiście uwielbiam nawet oprawę graficzną, która nie jest przesadzona. Wręcz przeciwnie - ilustracje są proste, prawie że bez polotu. Te zwykłe obrazki mają w sobie jednak coś i Leon w szafie ma nawet koszulkę z Panem Radosnym. Gdybym znalazła gdzieś więcej modeli... Kupiłabym mu wszystkie. Obecnie poszukuję puzzli. Wiecie, naprawdę przepadłam. Jeśli nie wiecie, czy warto... Kupcie jedną. To tylko pięć złotych, a w internecie jeszcze mniej. Jeśli robicie książkowe zakupy online... Wrzućcie jednego bohatera do koszyka i sami sprawdźcie, jak łatwo ich pokochać.

★★★★★★★★★★

Za książeczki dziękujemy wydawnictwu!

Wyświetl ten post na Instagramie.

Jedynym plusem dnia dzisiejszego była ogromna przesyłka od @wydawnictwo_egmont która pozwoli nam jakoś przetrwać ten cały czas zamknięcia, biegunkę Leona i chorobę Maćka. Dopiero mi udało się stanąć na nogi, a reszta już wali się lawinowo. Ale, ale. Nie wiem czy znacie książeczki #rogerhargreaves ale ja je bardzo lubię. Już dosyć długo je zbieramy, ale kosztują tylko kilka złotych za sztukę, a są naprawdę przyjemne w czytaniu i mają fajne przekazy. Chciałam Wam pokazać pięć nowości z serii #mrmen które na dniach będę stopniowo Leonowi czytać. Nie byłabym sobą gdybym do nich nie zajrzała i standardowo bardzo mi się spodobały. Wiem, że będą nam jeszcze bardzo długo służyły, bo pomagają w nauce cech ludzkich, pokazują wady owych cech i pozwalają znaleźć złoty środek. Na razie Leon pewnie nie wyciąga z nich wszystkiego, ale sprawiają mu przyjemność - słucha ich. Są cieniutkie, ale trochę tekstu na stronę jest. Obrazki nie zainteresują na pewno malucha, bo są dosyć blade, ale kilkulatek już spojrzy na nie inaczej. Na rynku pojawiły się też nowości z serii Mała Miss, my jednak skupiamy się na razie przede wszystkich na chłopczykach 🥳 Książeczek w obu seriach jest tyle, że pewnie trochę nam zajmie uzbieranie wszystkich, bo kupuję je wyłącznie stacjonarnie i zwykle zapominam, które już mamy i często mi się dublują 🤪 Tak czy inaczej polecam kiedyś wydać na jedną piątaka i sprawdzić, czy nie przypadną Wam do gustu. ❤️ ———————————————— #recenzjaksiążki #kochamczytac #book #books #ksiazki #ksiazkoholik #ksiazkidladzieci #książkidladzieci #czytambokocham #kochamwiecczytam #czytambolubie #czytamdziecku #czytamdzieckucodziennie #bookstagram #bookstagrampl #bookstagramtopasja #malyczytelnik #egmont #lovereading #kochamksiążki #bookstagrampolska

Post udostępniony przez Karolina & Leon 👶🏼 & Luna 🐱 (@_kyou_) Mar 18, 2020 o 12:26 PDT