Dzisiaj nie będę się bardzo rozwodzić, bo o dwóch książeczkach z tej serii całkiem niedawno Wam opowiadałam i odsyłam Was do tego postu tutaj. Wszystkie moje odczucia z tamtego wpisu są adekwatne również do tych dwóch nowości, ale nie mogę przejść obok nich obojętnie. Muszę Wam pokazać, jak piękne są w środku.
Po raz kolejny dostajemy przygody Małego Brązowego Zajączka oraz Dużego Brązowego Zająca i osobiście bardzo je lubię. Te książeczki - dopasowane do pór roku - bardzo dużo uczą dzieci zarówno o naturze jak i o uczuciach, więc warto w księgarni zwrócić na nie uwagę. Są krótkie i małe formatem, więc ich czytanie zajmuje tak naprawdę chwilkę, a jest ona bardzo wartościowa.
Sięgam po nie zawsze wtedy, gdy Leon daje mi dowolność lektury na dobranoc. On sam jeszcze nie docenia przekazu i całokształtu - te ilustracje! - ale gdy je czytam to słucha i nie przerywa, więc naprawdę mu się podobają. Te książeczki będą zawsze aktualne i zawsze będą dzieci, które zauroczą się w tych Zajączkach. Coś cudownego.
Za książeczki dziękujemy wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?