Musicie nam wybaczyć okropną jakość zdjęć, ale są one robione całkowicie spontanicznie. Spędzamy w ten sposób ostatnio każdy wieczór. Leon jest naprawdę świetny z matematyki - i mam na to papier z diagnozy psychologicznej! Nie kłamię! - i ta gra podbiła jego serce.
Zasady są bardzo proste i każde dziecko, które potrafi liczyć do pięciu będzie w stanie w nią grać. Wystarczy szybko liczyć, mieć bystre oko i - co uwielbiają moje dzieci - dzwonić dzwonkiem. Czy coś brzmi lepiej? Można naprawdę genialnie spędzić czas razem. Osobiście nie przepadam za grami z tak skomplikowanymi zasadami, że muszę na YouTube oglądać rozgrywkę, bo nie jestem w stanie pojąć instrukcji 😅 Halli Galli to mój zdecydowany faworyt.
Zbliżają się święta, wieczory są już długie i ciemne... Zainwestujcie w tę grę i cieszcie się sobą.
Za grę dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?