Nie mogę wytrzymać. Muszę Wam powiedzieć, że Forget me not to tak genialna książka, że chciałam poświęcić jej każdą minutę mojego czasu wolnego. Już dawno przestałam oczekiwać od romansów i powieści obyczajowych efektu wow, a Julie Soto udało się mnie zaskoczyć.
W tej cudownie pikantnej i zabawnej powieści konsultantka ślubna i jej mrukliwy były partner muszą ponownie połączyć siły, aby zaplanować imprezę marzeń dla pary celebrytek.
Ama Torres jest pełną energii konsultantką ślubną, która… nie wierzy w instytucję małżeństwa. Ale śluby? O, to zupełnie coś innego!
Elliot Bloom to ponury florysta, który nienawidzi swojej profesji… dopóki na jego progu nie pojawia się pewna entuzjastyczna konsultantka ślubna.
Dawno, dawno temu, za dnia współpracowali przy organizacji imprez, a w nocy Ama śledziła misterne kwiatowe tatuaże na jego ciele. Potem złamała Elliotowi serce – i już nigdy więcej się do niego nie odezwała.
Teraz pracują wspólnie przy organizacji ceremonii ślubnej, która może być przełomowym punktem w ich karierach. Wciąż jednak wisi nad nimi wspomnienie wydarzeń z przeszłości. Sprawy nie ułatwiają dwie panny młode, które dostrzegają, że między Amą i Elliotem wyraźnie iskrzy. Nie znając ich skomplikowanej relacji, są zdeterminowane, by ich ze sobą zeswatać. Ale gdy ślub zaczyna żyć własnym życiem, napięcie między Ama a Elliotem tylko rośnie.
Czy dadzą radę przetrwać wesele bez pozabijania siebie nawzajem albo chociaż… trzymania rąk z dala od siebie?
Forget me not łamie większość stereotypów, które są mi znane z powieści romantycznych. Jest to tak cudownie orzeźwiające, że chciałam towarzyszyć Amie cały czas. Jej mama brała ślub już tyle razy, że w jej córce umarła jakakolwiek wiara w długo i szczęśliwie. To ona tutaj nie ma zamiaru się wiązać. To ona woli nieformalne związki i brak etykietek. Z drugiej strony mamy bardzo mrukliwego Elliota, który nie potrafi radzić sobie z ludźmi, a równocześnie tak dobrze radzi sobie z Amie. Do czasu, gdy ona brutalnie łamie mu serce.
Książka napisana jest z dwóch różnych perspektyw i dwóch ram czasowych. Śledzimy pierwsze spotkanie tej pary, rozwój ich relacji i równocześnie obserwujemy ich życie po. Przyznam, że chociaż zwykle za czymś takim nie przepadam, to tutaj Julie Soto doskonale wyważyła napięcie i sprawiła, że całkowicie i niezaprzeczalnie pokochałam Forget me not. Z pewnością będę wielokrotnie do tej historii wracać, bo stała się bliska mojemu sercu.
Niektóre wydarzenia można było tutaj przewidzieć, ale większość z nich była całkowitym zaskoczeniem. To nowość jeśli chodzi o obecny rynek powieści romantycznych. Mam wrażenie, że wszystkie historie idą jednym tokiem, a ich autorzy po prostu wpisują swoje postaci w utarte schematy. Otóż nie tutaj. Tutaj realizm, napięcie, namiętność i charaktery Amy i Elliota po prostu wylewają się ze stron tej książki i nie pozwalają o sobie zapomnieć.
Będę polecać naprawdę wszystkim tę książkę. Już dawno nie bawiłam się tak doskonale przy lekturze pozycji tego gatunku, a Elliot... Elliot jest po prostu moim książkowym ideałem. Chcę więcej. I popatrzcie na tę okładkę! Cudo.
★★★★★★★★★☆
Forget me not // Julie Soto // 28 lutego 2024 // 352 strony // wydawnictwo Harper Collins Polska
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu!
Właśnie czytam i jest cudowna :)
OdpowiedzUsuń