[5] Przysięga Smoka - P.C. Cast, Kristin Cast

Tytuł: Przysięga smoka

Autor: P.C. Cast; Kristin Cast

Seria: Dom Nocy

Data wydania: 20 marzec 2013

Liczba stron: 160

Wydawnictwo: Książnica

Przysięga Smoka pokazuje nam historię miłości Bryana Lankforda oraz Anastasii, młodej nauczycielki zaklęć i obrzędów. Wszystko odbywa się w pewnym Domie Nocy, w Tower Grove. Większość akcji toczy się w XIX wieku, jeszcze przed przemianą Smoka, którego poznajemy w momencie kłótni z ojcem. Mężczyzna jest zbyt pewny siebie, zbyt nierozważny, co nie pasuje jego rodzicielowi. Zostaje wydziedziczony i zmuszony do opuszczenia Anglii. W chwili, gdy toczy się kłótnia jego strażników z właścicielem statku, pojawia się Shaw. Jeden z Synów Ereba. Kiedy na czole Bryana pojawia się kontur półksiężyca dostaje on wybór - albo pojedzie do Domu Nocy w Ameryce albo zostanie przydzielony do któregoś z angielskich. Opuszczając ojczyznę.chłopak wybrał smoka. Trzy lata później Anastasia, niespełna 22-letnia wampirka pojawia się z inicjatywą, by wszystkich uczniów zauroczonych młodym wojownikiem uświadomić o prawdziwości jego charakteru.W trakcie odprawiania obrzędu pojawia się Smok Lankford, który zauroczony pięknem kobiety świadomie pomaga jej w zaklęciu, które ma na celu pokazanie prawdy o nim. Anastasia poznaje przyszłość, jaką jest głęboka miłość jej i Bryana. Poznając go coraz lepiej w końcu zgadza się na związek z adeptem, tylko dwa lata od niej młodszym.

Wszystko napisane jest w pewnym sensie w formie wspomnień Smoka, który cierpi po śmierci ukochanej. Wyrzeka się Nyks, która nie chce oddać mu jego Anastasii. Bardzo podoba mi się styl autorek, gdyż cały cykl Dom Nocy nie jest mi obcy. Koniec opowiadania nie jest trudny do przewidzenia, gdyż rozdział pierwszy i epilog dzieje się w czasach współczesnych, czyli w poprzednich tomach serii. Tą pozycją, mimo, iż nie jest długa, nie da się nie delektować. Czytać każde słowo powoli i ze smakiem, próbować przeciągnąć moment, w którym będzie trzeba zamknąć ostatnią stronę. Zapewne nikt się nie zdziwi, jeśli powiem, że miło jest czytać takie dzieło, które jest przyjemnością samą w sobie. W niecałych stu sześćdziesięciu stronach kryje się niesamowita historia wspaniałej miłości, która miała trwać wiecznie. 

Okładka zachęca i nie zawodzi osób, które zaczną czytać dzięki obwolucie. Wszystko jest w najlepszym porządku, dlatego ze spokojem mogę dać najwyższą ocenę. 

Ogólna ocena: 10/10

Niektórzy uznają zapewne,  że jak na taką krótką historię ocena jest za wysoka... Cóż, zachęcam do wyrażania własnych opinii. :)