lipca 01, 2014

[169] Dziewczynka z Szóstego Księżyca - Moony Witcher


Tytuł: Dziewczynka z Szóstego Księżyca
Tytuł oryginału: La bambina della Sesta Luna
Autor: Moony Witcher
Tłumaczenie: Andrzej Szewczyk
Seria: Dziewczynka z Szóstego Księżyca
Tom: 1
Data wydania: 27 styczeń 2010
Liczba stron: 285
Wydawnictwo: Olesiejuk
Cena na okładce: 24,99

My, drobne istoty o małych umysłach,
musimy się jeszcze wiele nauczyć.
My, wędrujący przez życie bez celu,
powinniśmy wpatrywać się w niebo i rozmyślać.

Do tej pory pamiętam radość, gdy jako mała dziewczynka znalazłam tą książkę w bibliotece. Od razu zabrałam się do czytania i zakochałam się w niej. Ile mogłam mieć lat? Dziesięć? Teraz, po ośmiu latach, znowu miałam okazję wrócić do przygód Niny, dziewczynki z Szóstego Księżyca. Nietrudno się domyślić, iż teraz wydała mi się bardziej dziecinna, dialogi zbyt proste ale cała historia od nowa mnie urzekła i pozwoliłam, by to dziecko we mnie bawiło się tak dobrze, jak kiedyś.

Nina ma dziesięć lat i mieszka z ciotkami w Madrycie. Jej rodzice ciężko pracują szukając pozaziemskich cywilizacji, i nie mają czasu by zająć się córką. Dziewczynka ma na dłoni małe znamię w kształcie gwiazdki. Takie samo, jak jej ukochany dziadek, Michaił. Mieszka on w Wenecji i uczy swoją wnuczkę tajnej sztuki, jaką jest alchemia. Jego Ninoczka ma z nim utrudniony kontakt, gdyż ciotka Andora patrzy na to nieprzychylnym okiem. W dniu, gdy Nina otrzymuje list, w którym zawarta jest prośba dziadka Miszy o jej przylot, gwiazdka na ręce robi się coraz większa i czarna. Do tego jej zwierzęta, pies Adon i kot Platon są bardzo niespokojne. W lustrze w łazience pojawia się przerażająca twarz mężczyzny. Zostaje po nim tylko przerażający zapach i litera K. Te wszystkie wydarzenia są tylko zapowiedzą śmierci Michaiła. 

Nina leci do Wenecji, gdzie opiekować się nią będzie Beza, rosyjska niania. W testamencie Ninoczka otrzymała od ukochanego dziadka willę Espasię oraz większość jego majątku. Dostaje również dziwne złote berło, dwa klucze, mały zeszyt oraz tajemniczą kulę. Poznaje również czwórkę przyjaciół, którzy mają jej pomóc w misji powierzonej przez dziadka Miszę. Nina dostaje się do laboratorium, w którym Michaił spędzał większość czasu. Odkrywa kolejne tajemnice, w tym Xorax - Szósty Księżyc, o który walczą wszyscy dobrzy alchemicy na świecie. Teraz ona, wraz z przyjaciółmi, musi pokonać złego Karkona, który jest odpowiedzialny za śmierć Miszy. Została wybrana na Dziewczynkę z Szóstego Księżyca i w niej ostatnia nadzieja.

Mimo, że ta seria przeznaczona jest raczej dla tych młodszych, nadal bardzo ją lubię. Zauważyłam, że nadal przeżywam wszystko, co się w niej dzieje. Wiedziałam, co się stanie a i tak wstrzymywałam oddech. Autorka stworzyła świat, Xorax, który jest opisany jako tak piękny, że aż chciałabym się tam znaleźć. Wszystkie zwierzątka, rośliny... Do tego plusem są ilustracje. Bardzo dobrze oddają cały charakter tej książki. 

Pewnie gdybym nie miała wspomnień z dzieciństwa z tą książką teraz bardzo do gustu by mi nie przypadła. Stwierdziłabym, że nie tego się spodziewałam, że jest zbyt dziecinna. Patrzę jednak przez pryzmat dzieciństwa, więc, mimo wszystko, Dziewczynka z Szóstego Księżyca bardzo mnie urzekła. Ponownie. Czyta ją teraz także mój chłopak. Z własnej woli! Stwierdził, że chce przeczytać coś, co czytałam jako mała dziewczynka. Przyznam, że dzielnie czyta i nawet twierdzi, że mu się podoba. Wydaje mi się, że mówi prawdę - zwykle to, co mu się nie podobało po prostu zostawiał. 

Dawid stwierdził, iż jak na swoje dziesięć lat dziewczynka jest bardzo mądra, jednak nie do końca potrafiła wykorzystać możliwości, które dawała jej, choćby, posiadana magiczna księga. Zaskoczyła go odwaga przyjaciół. Powiedział, że on nie przemyślałby wielu spraw w ten sposób i pewnie szybko by zginął. Zauważył jedna, co mnie nie dziwi - w końcu ma 20 lat, że fabuła  w niektórych miejscach jest troszkę naciągnięta. Ogólnie jednak uważa, że książka jest całkiem dobra i nawet mu się podoba.

Ja z pewnością zabiorę się do następnych części, gdyż w przeszłości nie miałam takiej możliwości, a naprawdę jestem ciekawa, jak to wszystko dalej się potoczy. Zastanawia mnie fakt, czy Dawid również się skusi na kontynuację. Pewnie przekonam się niedługo. Nina bardzo przypadła mi do gustu jako bohaterka książki, więc jej przygody również mi się podobają. Uważam jednak, że Nina powinna być troszkę starsza. Takie przygody jak na taki wiek to stanowczo za dużo. 

Czas? Czas Służy, Ale Nie Istnieje. Pamiętaj o tym. Zawsze.

Seria o przygodach Niny jest przeznaczona dla młodszych czytelników, czego nie ukrywam. Z pewnością jednak niejeden starszy z radością chwyci za tą książkę. Walka ze Złem małej dziewczynki nie musi być skierowana tylko do dzieci, prawda? Ja z radością poznam następne tomy i nie przeszkadza mi w tym mój wiek.

Ogólna ocena: 09/10

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Olesiejuk!

12 komentarzy:

  1. W sam raz dla młodszych czytelników!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też czytałam jak byłam młodsza i nadal gdzieś mam tę książkę ;). Jednak raczej nie skuszę się na kolejne tomy...

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę! :) Kto by się spodziewał, że będziesz miała tak pozytywne zdanie o książce :) Myślę, że raczej to już nie jest dla mnie, ale jeśli kiedyś będę się zastanawiać co kupić młodszej siostrze - z pewnością wezmę ten tytuł pod uwagę :)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  4. Żałuję, że ja nie trafiłam na nią jako dziecko, bo zapowiada się magicznie, może kiedyś przeczytam, ale boję się, że teraz nie spodoba mi się tak, jak w młodym wieku by mogła. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama raczej się nie skuszę, ale polecę chrześnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała! Ucząca, chwilami bawiąca, chwilami mrożąca krew w żyłach :) Zdecydowanie polecam

    OdpowiedzUsuń
  7. NAJLEPSZA !!! KSIĄŻKA mam 12 lat i podoba mi sie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. najlepsza książka dla 11-latka polecam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem mile zaskoczona :) . Książka ma tajemniczy i magiczny charakter , dlatego chętnie ją czytam . Autorka ma genialną pomysłowość . Polecam ją wszystkim bo jest genialna !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tam wole siedziec i słuchac green daya ale ta ksiażka jest ciekawa polecam jako 13 latka :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam trochę inne zdanie.Wg mnie jest w tej ksiązce zbyt dużo magii i nie można bez magii nic począć. Nina zbyt łatwo pokonuje wszystkie trudności. W dodatku było w tej książce zbyt dużo nielogiczności. Nina była przedstawiona jako dobra alchemiczka, ale zmuszenie do wypicia mikstury, po której jeżeli którejś z osób coś się stanie jeżeli wypiją miksturę jest nieetyczne. Nie wiem dlaczego została przedstawiona jako dobra alchemiczka. Spodziewałem się jakiejś dobrej książki, ale wyszła katastrofa. Dobre są jednak nazwy rzeczy alchemicznych. Moja ocena jest równa 2,5/10. Jeżeli założyłbym listę najgorszych książek wszech czasów to na końcu tej listy byłaby ta książka

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam trochę inne zdanie.Wg mnie jest w tej ksiązce zbyt dużo magii i nie można bez magii nic począć. Nina zbyt łatwo pokonuje wszystkie trudności. W dodatku było w tej książce zbyt dużo nielogiczności. Nina była przedstawiona jako dobra alchemiczka, ale zmuszenie do wypicia mikstury, po której jeżeli którejś z osób coś się stanie jeżeli wypiją miksturę jest nieetyczne. Nie wiem dlaczego została przedstawiona jako dobra alchemiczka. Spodziewałem się jakiejś dobrej książki, ale wyszła katastrofa. Dobre są jednak nazwy rzeczy alchemicznych. Moja ocena jest równa 2,5/10. Jeżeli założyłbym listę najgorszych książek wszech czasów to na końcu tej listy byłaby ta książka

    OdpowiedzUsuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger