Zawsze bardzo czekam na nowy rok. Lubię tą świadomość, że można zacząć wszystko od nowa, uporządkować wszelkie sprawy. Nie wiedziałam na jaki kalendarz chcę postawić na 2021 rok. Teraz nie miałam żadnego, używałam zwykłego zeszytu. Brakowało mi jednak z góry ustalonych rubryk. Z drugiej strony nie lubię ogromnych przestrzeni, bo gdy nie są wypełnione spada na mnie niechęć do samej siebie. I tu z pomocą przyszła mi znowu Regina Brett.
Bardzo ją polubiłam po przeczytaniu jej ostatniej książki, więc odpowiadał mi planner, w którym znajdę rzeczy, które napisała. Kalendarz jest też bardzo malutki, dlatego zmieści się do każdej torebki, a nawet do kieszeni męskiego płaszcza. Okładka jest neutralna, także to świetny prezent pod choinkę - nie może się po prostu nie podobać. W najgorszym razie będzie odpowiadać.
Planner można zacząć używać w dowolnym momencie, bo daty uzupełniamy sobie sami. Wielki plus, bo nie chcę z korzystaniem z niego czekać do stycznia. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to naprawdę malutko miejsca na planowanie i okrutnie wąskie linijki. Gdy ktoś jest bardzo zabiegany może zabraknąć mu przestrzeni. Na drugiej stronie znajdziemy też pole na notatki, także uparty użytkownik na pewno da sobie radę.
Autorka porusza tutaj bardzo dużo tematów o samoświadomości, poprawienia swojego życia. Lubię jej twórczość, bo nie jest nachalna i nie sprawia, że człowiek ma ochotę rzucić książką. Jeśli szukacie dobrego prezentu dla kogoś bliskiego nie wahajcie się ani chwili. Może Rok pełen inspiracji pomoże im odnaleźć siebie i sprawi, że przyszły rok będzie lepszy niż 2020.
Rok pełen inspiracji / Regina Brett / Olga Siara / 12 listopada 2020 / Wydawnictwo Insignis / 39,99 zł
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!
Bunt dwulatka istnieje - miał go mój starszak, ale porównując go do tego, co wyczynia córcia, to jednak teraz dopiero wiem, co to bunt... Najgorzej, że w okolicy czwartego roku życia wtedy się dzieje - aż boję się pomyśleć, co to będzie, jak Ola będzie w tym wieku. A kalendarz już mam. :)
OdpowiedzUsuń