sierpnia 09, 2013

[26] Requiem - Lauren Oliver


Tytuł: Requiem
Autor: Lauren Oliver
Seria: Delirium t. 3
Premiera: 20 marca 2013
Wydawnictwo: Otwarte
Format: 136 x 205 mm
Liczba stron: 392

SPOILERY 1 i 2 t. CZYTACIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
(serio, nie chcę wam zepsuć zabawy!)


Requiem może oznaczać wiele rzeczy, lecz najczęściej to słowo to skrót od Missa requiem  - Mszy za zmarłych, żałobnej. I to od razu nam mówi trochę o fabule tej części serii. 

Lena w tej części musi sobie poradzić z bardzo skomplikowaną sprawą: Alex i Julian są w jednym obozie.  Z początku nie wie co zrobić - jej pierwszy chłopak przestał się do niej odzywać, a ona sama stara się okazywać drugiemu chłopakowi jak najmniej uczuć. I ona i Alex się zmienili - nabrali hardości i szaleństwa podczas pobytu w Dziczy i Kryptach.
Grupa 'Odmieńców', która nieustannie się powiększa musi zdecydować, gdzie się udać, gdy dookoła rozpoczyna się powstanie. Raven i Tack tracą na znaczeniu w grupie, teraz nie oni decydują, lecz większość. I tak podróż do nowego miejsca pokazuje im, że wolność, którą wybrali nie jest tak piękna jak sobie wyobrażali.

Zalewa mnie fala mdłości. Ciągle mam przed oczami zranione, zdesperowane spojrzenie niedźwiedzia, a w uszach brzmi głuchy, ciężki odgłos kamienia uderzający go w łopatkę.Ale nie miałam wyboru. Takie zasady panują w Głuszy.  
- To było szaleństwo. T y jesteś szalona - Alex kręci głową z niedowierzaniem. - Dawna Lena rzuciłaby się do ucieczki.  
Musisz być większy, silniejszy i twardszy. [...] 
Nigdy mnie nie kochał.  
To wszystko było kłamstwem. 
- Tamta Lena nie żyje - odpowiadam, a potem mijam go i ruszam do obozu. Każdy krok jest trudniejszy od poprzedniego. Całe moje ciało staje się dziwnie ciężkie, a kończyny zmieniają się w ołów.  
Musisz ranić, albo zostaniesz zraniony.

W Pandemonium  jest moment, w którym Lena mówi, że Hana miała mieć tego dnia zabieg. W Reqiuem część książki rozgrywa się właśnie z jej perspektywy. Możemy zobaczyć jak wygląda życie człowieka bez delirii w mieście, w którym rozgrywał się pierwszy tom serii - Portland. Dziewczyna ma już zaplanowaną przyszłość: jest 'zaręczona' z nowym burmistrzem miasta, Fredem Hargrovem. Czeka ją życie w luksusie u boku jednego z najważniejszych ludzi w mieście. Nie zostało prawie nic z tej dziewczyny, która była przyjaciółką Leny i razem z nią śmiała się i biegała.
Wspaniałe życie u boku Freda może jednak nie okazać się takie wspaniałe. Hana powoli zdaje sobie sprawę, że może nie zna swojego narzeczonego tak dobrze - zwłaszcza, że nikt nie wie, co stało się z jego poprzednią żoną, do której nieustannie jest porównywana.

 Wybuch: całe niebo zaczyna drżeć. Najpierw jeden, zaraz drugi, a potem już trudno zliczyć, rozlega się cała salwa wystrzałów, którym towarzyszą dym, światło i feeria kolorów na tle bladoniebieskiego wieczornego nieba.  
Wszyscy klaszczą, gdy nad tarasem rozkwita ostatnia seria sztucznych ogni. W uszach mi dzwoni, od dymu pali mnie w nozdrzach, ale i ja klaszczę. [...] 
- Gratuluję - mówię. Pyk, pyk, pyk: kolejne błyski fleszy wyglądających jak miniaturowa seria sztucznych ogni. Za każdym razem, gdy mrużę oczy, pod powiekami wybuchają mi kolorowe plamki. - Tak się cieszę twoim szczęściem. 

Głównym wątkiem Requiem nie jest jednak ani historia Leny, ani historia Hany. W tej części to rozpętujące się powstanie przeciwko władzy ma wpływ na obie dziewczyny. Lena, jako członkini Ruchu Oporu znajduje się z jednej strony barykady, a Hana, jako narzeczona burmistrza po drugiej. Jednak ta granica między światami się zaciera, dochodzi do spotkania dziewczyn i to właśnie tam wszystko się rozegra.


Jak dla mnie seria Delirium  jest jedną z najlepszych, jakie czytałam. Wszystko jest połączone ze sobą: tytuły książek, ich budowa, historia i cały świat. Uwielbiam sposób, w jaki pisze autorka, można zanurzyć się całkowicie i zapomnieć o wszystkim, kiedy się czyta jej książkę. 
Seria zaczynająca się Delirium słodko-gorzkim światem,  nabiera dzikości w Pandemonium  i kończy się wielkim bum w Requiem.
Wszystkie postacie rozwinęły się w ciągu trwania serii i o ile w Delirium mamy do czynienia ze zwyczajnymi, nieświadomymi nastolatkami to w Requiem są to już dorośli w pełni świadomi swoich przekonań i racji.
To, jak zmieniała się Lena widać było cały czas - w drugiej części, gdy stopniowo pozwoliła sobie zapomnieć i na nowo pokochać, kiedy powoli przestawała być przestraszoną dziewczynką i stawała się potrafiącą kłamać członkinią Ruchu Oporu. Jednak tego, jak zmienili się inni trzeba było domyślać się z ich zachowania i słów. I to mi się bardzo podobało!

Ogólnie rzecz biorąc chyba nie da się zacząć i nie skończyć tych trzech książek Lauren Oliver, a jeszcze trudniej jest przeczytać i nie chcieć czytać dalej,  zwłaszcza ze względu na zakończenia.


Ogólna ocena: 10/10

4 komentarze:

  1. Ciągle obiecuję sobie, że wypożyczę ją z biblioteki, lecz tego nie robię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Recki nie czytałam, bo jak napisałaś, że spoiler, a ja jeszcze nie przeczytałam zadnej ksiazki z tej trylogi to wolałam nie ryzykowac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar zapoznać się z tą serią niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie slyszałam o tej trylogii:D ale zapowiada się ciekawie, więc może kiedyś jej poszukam :D

    OdpowiedzUsuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger