września 20, 2021

PRZED PREMIERĄ: EFEKT PANDY // MARTA KISIEL

Efekt pandy to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie książek. Dywan z wkładką podbił moje serce poczuciem humoru i Tereską. Gdy dotarła do mnie kontynuacja od razu się za nią zabrałam. Dosłownie wstałam wcześnie rano i pochłonęłam ją, zanim mój syn się obudził, więc uważam to za osobisty rekord. 

SPA i smog, romanse i mordobicie, bździągwa w futrze oraz zaginiony trup.

Za namową męża Tereska Trawna raz jeszcze daje się skusić wizją świętego spokoju z widoczkami. Tym sposobem cztery kobiety i psica wyruszają na babski wypad do SPA. Niestety, zaplanowane wellness i błogi relaks w górskich okolicznościach przyrody już pierwszego dnia idą w niepamięć, gdy na horyzoncie pojawia się przyczajony zbrodzień.

Cóż. Niektórzy nigdy nie uczą się na błędach.

Tym razem Tereska wybiera się z matką, teściową i córką - i Pindzią oczywiście! - do SPA. Już samo to gwarantuje ogrom dobrej zabawy, a Marta Kisiel wspięła się na wyżyny i stworzyła coś niesamowitego. Wielokrotnie miałam ochotę umrzeć ze śmiechu i już wiem, że jest to seria, którą chcę czytać do końca życia. Nigdy mi się nie znudzą przygody Tereski Trawnej i jestem dalej w niej zakochana. 

Jako bohaterka jest ona bardzo oryginalna. Nie ma drugiej takiej Tereski i jej wygląd i charakter jest nie do podrobienia. Jest to kwestia twórczości Marty Kisiel, która wręcz grzeszy nieszablonowością. Pozostali jej krewni również przyciągają wzrok i KOCHAM przede wszystkim Zoję. W Efekcie pandy spędzamy z nią trochę czasu i wiem, że podbiła nie tylko moje serce. Poznajemy bliżej też mamę Tereski, która nie pojawiła się do tej pory i jest to kobieta niesamowicie irytująca i nie dziwię się już po prostu niczemu w zachowaniu naszej głównej bohaterki.

Fabuła zapowiadała się na słabszą niż ta z Dywanu z wkładką i z zaskoczeniem stwierdziłam, że się myliłam. Wątek kryminalny może nie jest tak spektakularny - nie ma tu kolejnego trupa zawiniętego w dywan - ale bardzo ciekawie towarzyszyło się bohaterkom w drodze do prawdy. Nie zabijcie mnie, ale uważam, że owe wątki kryminalne nie są czymś najważniejszym w tym cyklu. Liczy się tu przede wszystkim humor i podejście do życia bohaterów. Naprawdę chciałabym być taką Tereską i żyć w takim świecie jak ona - może tylko darujmy sobie trupy.

Każdy kto zna Martę Kisiel wie, że jest kwintesencją oryginalności i jej powieści czyta się ekspresowo. Chciałabym przeczytać jeszcze coś tej autorki, chociaż już większość jej twórczości mam za sobą. Jeszcze nigdy nic mnie nie zawiodło, a jesień to taki czas, że sięgam po pozycje, które wywołują we mnie dużo radości. Niedawno poznałam Tereskę, a już mam ochotę zrobić reread...

★★★★★★★★★★

Za książkę dziękuję grupie wydawniczej Foksal!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger