października 19, 2022

[73/2022] #BLOGUJEZTK: CIENIE // PAULA WESTON

Tęsknicie czasami za latami, gdy na rynku wydawniczym dopiero zaczęły pojawiać się paranormalne romanse i wszędzie można było znaleźć miłość z wampirem czy wilkołakiem? Zaczytywałam się wtedy w każdej napotkanej książce z tej kategorii. Chętnie teraz wracam do tych tytułów z młodzieńczych lat i niekiedy kusi mnie sięgnąć po coś nowego. I tutaj pojawiają się Cienie, które są wszystkim tym, co kiedyś kochałam. Jedno się tylko zmieniło: ja.

Minął już rok od wypadku, w którym Gaby Winters straciła swojego brata bliźniaka Jude'a. Jej ciało zdążyło się zagoić, ale rany w sercu nadal palą żywym ogniem. Złych wspomnień nie pomaga odegnać fakt, że każdej nocy w jej snach nawiedzają ją potworne wizje, w których dziewczyna zabija demony i bierze udział w krwawej jatce.

Ale to przecież tylko sny. Żeby pomóc sobie się z nimi uporać, Gaby opisuje je na stronie internetowej. Jej przyjaciółkę niepokoją te historie, jednak dziewczyna nie potrafi przestać. Wydają się tak rzeczywiste, jakby wydarzyły się naprawdę.

Pewnego dnia w spokojnym miasteczku, w którym Gaby próbuje ułożyć sobie życie, pojawia się Rafa. Chłopak oznajmia, że ją zna. W ogóle zachowuje się bardzo dziwnie, ale to, co najbardziej szokuje Gaby, to fakt, że wygląda dokładnie jak bohater z jej snów. Z wizji, które od dawna ją nawiedzają.

Rafa twierdzi, że zna też Jude'a, ale to, co o nim opowiada, nie ma żadnego sensu. W ogóle to, co mówi, wydaje się nieprawdopodobne. Kiedy całuje Gaby, dziewczyna po raz pierwszy czuje coś ekscytującego. Jednak potem Rafa bez ogródek informuje, że to był tylko test.

Kim on jest? Kim są Refaim? Dlaczego Rafa sądzi, że Gaby jest kimś innym i nazywa się inaczej? I dlaczego w mieście zaczynają pojawiać się ludzie, którzy chcą skrzywdzić dziewczynę, a Rafa tylko się temu przygląda?

Zacznę od tego, że nie mogłam przeżyć konstrukcji tej książki. Rozdziały są zdecydowanie za krótkie, przez co nie potrafiłam wczuć się w cały ten świat. Pomysł jest naprawdę dobry, ale autorka starała się chyba napisać Cienie bardzo szybko, przez co straciła autentyczność i czułam się trochę tak, jakbym czytała streszczenie, nie powieść. To ogromny minus.

Gaby jest też dosyć płytką bohaterką i szokował mnie jej brak logicznego myślenia. Postaci z tej książki dzielą się wszystkimi paranormalnymi kwestiami z każdym, kto zapyta. Cześć, widziałeś jak ktoś mnie napadł? Jestem potomkiem upadłych aniołów, a co u Ciebie? Zapomniałam już, jak paranormalne romanse kręciły się wokół miłości, która brała się znikąd. Polubiłam Rafę, bo nie irytował mnie jako jedyny. Nie do końca zrozumiałam wszystkie powiązania międzyludzkie, a rozłam w szeregach Refaim wydał mi się już całkowicie bezsensowny. Nie widziałam już, kto jest wrogiem, kto przyjacielem. Myślę, że byłam tym bardziej skołowana niż Gaby.

Wszyscy wydają się tutaj wiedzieć o wszystkim, tylko my błądzimy po ciemku, a te łaskawie rzucane strzępy informacji nie są wystarczające. Cienie czyta się ekspresowo, ale wylałam z siebie przy tym tyle nerwów i frustracji, że zastanawiam się, czy było warto. Nie wiem nawet, czy piętnastoletnia ja polubiłabym tę historię. Jej zarys jest bardzo ciekawy, ale wykonanie zawiodło. 

Plusem jest przyjaźń między Gaby a Maggie. To jedyna dobrze rozwinięta relacja tutaj. Inne wyglądają na trochę wyssane z palca i opierają się na schematach. Jestem ciekawa dalszych losów bohaterów, ale tylko przez moje zainteresowanie Judem. Jest to jedyna niewiadoma, którą chciałabym odkryć. Mam nadzieję, że drugi tom cyklu nie rozczaruje mnie jeszcze mocniej, bo bardzo chciałabym dowiedzieć się więcej. Oby Paula Weston trochę zwolniła tempo i skupiła się bardziej na szczegółach, niż rzucaniu w czytelnika słowami z prędkością karabinu maszynowego, bez oglądania się na treść.

★★★★★★☆☆☆☆

Cienie // Paula Weston // Refaim // tom 1 // 20 września 2022 // 320 stron // wydawnictwo Nowe Strony

Za książkę dziękuję księgarni Tania Książka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger