kwietnia 24, 2023

[27/2023] ALMOST-KISS. NIE FLIRTUJ ZE MNĄ NA FIZYCE // AMY NOELLE PARKS


Nawet nie wiecie jak długo chciałam opowiedzieć Wam o tej książce. I dosłownie cały świat robił wszystko, bym musiała odłożyć to w czasie. Przeszliśmy chyba wszystkie możliwe choroby przedszkolne i oczywiście ja najgorzej. Dzisiaj nareszcie jest ten dzień, gdy mogę zamknąć się w pokoju i opowiedzieć Wam o tej niesamowicie przyjemnej historii.

Przedmioty ścisłe nie mają przed Evie żadnych tajemnic. Skrywają je za to inni ludzie, a w szczególności rówieśnicy. Nie pomagają także demony matki, dla której matematyczny geniusz jest równoznaczny z szaleństwem. Gdyby nie Caleb, którego zna od kołyski i z którym rozumie się bez słów, zagubiłaby się w otchłani międzyludzkich relacji. Dobrze, że dał się namówić na naukę w Newton.

– Jego stałość uściśla mój obieg – mówi Evie i dodaje: – …jest moim kompasem, punktem odniesienia. Moim domem.

Bez niego lęki pochłonęłyby ją całkowicie. I chyba dlatego Evie nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłaby tę wyjątkową relację poświęcić dla chwili uniesienia podczas choćby… pocałunku, który wydaje jej się dość obrzydliwym i niehigienicznym rytuałem. Zmienia co prawda zdanie, kiedy całować chce się z nią drugi najlepszy uczeń w Newton, Leo.

A Caleb, obserwując z boku tę niezwykłą przemianę przyjaciółki, wspomina ich wspólne niby-pocałunki i cierpi, bo dociera do niego mocniej niż kiedykolwiek, że Evie jest miłością jego życia.

Czy te dwie zagubione w kosmosie nastoletnich obaw, splątane ze sobą cząsteczki przyciągną się w końcu? Czy Evie pozwoli, żeby najbliższy przyjaciel stał się jej ukochanym? Czy pokona lęki i zaprezentuje swój projekt na międzynarodowym konkursie „Granica”? I jaką rolę w tych zdarzeniach odegrają Leo i Bex, przyjaciółka od serca, którą Evie poznała w Newton?

Uwielbiam książki, w których nauka odgrywa sporą rolę. Gdy główni bohaterowie są inteligentni i kochają fizykę, matematykę czy chemię jestem kupiona. Podobnie jest w przypadku Almost-Kiss. Evie jest wręcz typowym przykładem osoby, dla której liczy się wyłącznie to, co dzieje się na poziomie umysłowym. Nie interesują ją randki, chłopcy, ciuchy czy inny sposób na spędzanie czasu. Namiętnie czyta Tegmarka i rozmyśla nad przeróżnymi ideami. Popadła wręcz w skrajność. I mamy też Caleba, który zakochany jest w niej bez pamięci, ale boi się zniszczyć ich przyjaźń wypowiedzeniem tego na głos. Szczerze mówiąc... To bardzo zrozumiałe w ich przypadku. Evie kategorycznie odmawia rozmów na temat jakichkolwiek związków, pocałunków... do momentu, aż pojawia się Leo.

I tutaj zaczyna się cała romantyczna otoczka Nie flirtuj ze mną na fizyce. Chociaż muszę szczerze przyznać, że dużo bardziej interesowała mnie tutaj kwestia projektu, który razem z Calebem przygotowywali na konkurs. Wciągnęłam się w ich tok rozumowania i spodobało mi się to, co przedstawiła nam autorka. Widać, że mimo iż uprościła wszystkie fizyczne i matematyczne zagadnienia, to zna się na rzeczy 

Kolejną ciekawą kwestią wartą omówienia jest stan psychiczny Evie. Ma w sobie tak dużo lęków i fobii, że dziwiłam się, iż jest w stanie w ogóle wyjść z domu do ludzi. Ma bardzo ciężkie życie sama ze sobą, a podejście jej mamy jest przerażające. To, jak toksyczna jest jej rodzicielka uderzyło mnie najbardziej pod koniec książki. Właśnie takie momenty przyciągały moje spojrzenie. Romans sam w sobie był dla mnie tutaj drugorzędny, ale okazał się być bardzo przyjemny. Friends to lovers to nie jest mój ulubiony motyw, ale ta książka ma w sobie coś takiego, że naprawdę mi się podobała. 

Minęło sporo czasu od momentu, gdy czytałam Almost-Kiss, a dalej doskonale pamiętam większość wydarzeń. Co więcej... Sama teraz zaczytuję się w Tegmarku i rozumiem już, dlaczego Evie jest nim tak mocno zafascynowana. To naprawdę niesamowity człowiek. Przeszło mi przez myśl, czy osoba, która w ogóle nie jest zainteresowana naukami ścisłymi może odnaleźć w tej historii coś dla siebie i wydaje mi się, że jak najbardziej. Być może czując na własnej skórze fascynację bohaterów matematyką i fizyką sami zainteresujecie się nimi bardziej. Bo to one tutaj grają główną rolę. 

Pełno tutaj również kwestii, które podnoszą na duchu i dają motywację do bycia lepszym sobą i do snucia marzeń. Może się okazać, że któreś z tego duetu zostanie dla Was ogromnym wzorem. Nie zdziwiłabym się. 

★★★★★★★★☆☆

Almost-Kiss. Nie flirtuj ze mną na fizyce // Amy Noelle Parks // 12 kwietnia 2023 // 376 stron // wydawnictwo Literackie 

Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger