Nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Bardzo interesuje mnie postać Marii Antoniny i temat rewolucji francuskiej. Wiem, że mamy tutaj fikcję literacką, ale Gita Trelease tak doskonale oddała klimat Francji w XVIII wieku, że nie mogłam odłożyć tej książki. Wszystko, co lśni to genialna powieść.
Paryż pod koniec osiemnastego wieku. Dwór Marii Antoniny bawi się na dekadenckich balach, a na ulicach biedniejszych dzielnic zaczynają narastać buntownicze nastroje. W tej burzliwej rzeczywistości Camille i Sophie, dwie osierocone siostry, walczą o przetrwanie. Camille, która po pochodzącej z arystokracji matce odziedziczyła dar magii, niemal wpada w tarapaty.
Kiedy ich zadłużony, lekkomyślny starszy brat Alain je okrada, Camille z determinacją postanawia uratować siebie i Sophie. Sięga po mroczniejszą, zakazaną magię. Otwiera magiczny kufer należący niegdyś do jej matki. Znajdująca się tam suknia pozwala jej przybrać podwójną tożsamość. Camille staje się baronową z nowym wyglądem i dostępem do pałacu w Wersalu, gdzie arystokracja się bawi i przepuszcza majątek, grając w karty.
Za pomocą magicznych zdolności dziewczyna manipuluje kartami na własną korzyść, mroczna magia ma jednak swoją cenę. Gdy dziewczyna spotyka sympatycznego naukowca – konstruktora, który pracuje nad stworzeniem latającego balonu – jej system wartości zostaje wystawiony na próbę.
Camille to bohaterka z krwi i kości. Czasy, w których przyszło jej żyć są okropne. Kryzys ekonomiczny, głód, wciąż rosnące ceny. Dla młodej dziewczyny, która ma na utrzymaniu siostrę i leniwego brata-hazardzistę musiał to być koszmar. Mimo to z pełnym poświęceniem walczy o lepsze jutro. Nie zawsze jej czyny są prawe, ale podczas czytania nie oceniałam jej. Podziwiałam odwagę, walkę o siebie i było mi przykro, gdy zaczęła się zatracać.
A co innego można zrobić z życiem, niż je przeżyć?
Mamy tutaj też postać mężczyzny, który marzy o skonstruowaniu najlepszego balonu. Lazare nie jest typem bohatera, których zwykle bardzo lubię, ale i tak wzbudził we mnie ciepłe uczucia. Jego relacje z Camille spokojnie można nazwać intrygującymi. Dla fanów powoli budzących się uczuć na francuskich ulicach Wszystko, co lśni może być lekturą idealną.
Najbardziej podoba mi się tutaj system magiczny. Gita Trelease miała świetny pomysł. Magia wypływa tutaj z każdej strony i daje poczucie, że taki świat naprawdę istniał. Zdolności Camille potrzebują pożywienia. Magia coś daje, ale i zabiera. Chociaż to okrutne, to zgadza się z ogólnym działaniem prawdziwego świata, więc dodaje całej fabule realności.
Chętnie wróciłabym do XVIII-wiecznej Francji, ale myślę, że to już koniec naszej przygody z Camille. Z jednej strony cieszę się, że autorka napisała powieść jednotomową. Na rynku pojawiają się same serie, więc jest to bardzo odświeżające. Z drugiej... Taki cudowny świat, taka magia, tak mi tam było dobrze.
★★★★★★★★☆☆
Wszystko, co lśni // Gita Trelease // 17 stycznia 2024 // 480 stron // wydawnictwo Young
Za książkę bardzo dziękuję TaniaKsiazka.pl!
Niedługo zabieram się za lekturę i już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuń