Dzisiaj, dzień po koncercie - być może pojawi się jakaś relacja - przychodzę do Was z wierszem, który bardzo do mnie przemawia. Jak wszystkie w tej serii postów. Tym razem jest to Stanisław Barańczak i jego Wypełnić czytelnym pismem. Również poznałam go w szkole i do tej pory pamiętam, co napisałam w interpretacji. Myślę, że zamieszczę Wam tutaj ją po to, byście dobrze zrozumieli tło historyczne tego wiersza, który jest po prostu niesamowity i wywołuje u mnie dreszcze.
Podmiot liryczny zadaje pytania, pozornie dając wybór. Koniec końców jednak zawsze to on decyduje o tym, co będzie lepsze. Nawiązuje to do epoki, w której przyszło autorowi pisać i żyć. Ludzie nie posiadali własnego zdania i możliwości wyboru, jednak byli oszukiwaniu w taki sposób, że mogli tego nawet nie zauważyć - choćby ustawione wybory. Wszyscy musieli żyć otwarcie, bez tajemnic. Musieli uważać, co mówią i komu mówią. Oficjalnie było dobrze i to właśnie trzeba było uważać za prawdę. Prawie na każde pytanie odpowiedź brzmi nie. Urodzony? Tak. Czy żyje naprawdę, w wolności? Nie. Forma ankiety ma na celu uświadomienie ludziom, że żyją w fałszywej rzeczywistości.
Stanisław Barańczak - Wypełnić czytelnym pismem
Urodzony? (tak, nie; niepotrzebne
skreślić); dlaczego "tak" ? (uzasadnić); gdzie
kiedy, po co, dla kogo żyje? z kim się styka
powierzchnią mózgu, z kim jest zbieżny
częstotliwością pulsu? krewni za granicą
skóry? (tak, nie); dlaczego
"nie"? (uzasadnić); czy się kontaktuje
z prądem krwi epoki? (tak, nie); czy pisuje listy do
samego siebie? (tak, nie); czy korzysta
z telefonu zaufania (tak,
nie); czy żywi
i czym żywi nieufność? skąd czerpie
środki utrzymania w ryzach
nieposłuszeństwa? czy jest
posiadaczem majątku
trwałego lęku? znajomość obcych
ciał i języków? ordery, odznaczenia,
piętna? stan cywilnej odwagi? czy zamierza
mieć dzieci (tak, nie); dlaczego
"nie"?
skreślić); dlaczego "tak" ? (uzasadnić); gdzie
kiedy, po co, dla kogo żyje? z kim się styka
powierzchnią mózgu, z kim jest zbieżny
częstotliwością pulsu? krewni za granicą
skóry? (tak, nie); dlaczego
"nie"? (uzasadnić); czy się kontaktuje
z prądem krwi epoki? (tak, nie); czy pisuje listy do
samego siebie? (tak, nie); czy korzysta
z telefonu zaufania (tak,
nie); czy żywi
i czym żywi nieufność? skąd czerpie
środki utrzymania w ryzach
nieposłuszeństwa? czy jest
posiadaczem majątku
trwałego lęku? znajomość obcych
ciał i języków? ordery, odznaczenia,
piętna? stan cywilnej odwagi? czy zamierza
mieć dzieci (tak, nie); dlaczego
"nie"?
Wiersz zmusił mnie do myślenia. Jest na prawde dobry.
OdpowiedzUsuńkruczegniazdo94.blogspot.com
Też tak myślę :3 Niesamowity.
UsuńŚwietna akcja! Pierwszy raz spotykam się z analizą wiersza na blogu. Sama szanuję poezję, jednak lubię tylko kilku poetów, którzy trafiają w moje gusta.
OdpowiedzUsuńBo to pewnie pierwszy i ostatni raz, gdy zamieszczam moją szkolną analizę ;)
UsuńA jakich lubisz?
Poezja nigdy do mnie nie trafiała, szczególnie Barańczaka, ale spodobał mi się ten wiersz. Jest... inny niż te, które zazwyczaj czytałam na polskim.
OdpowiedzUsuńA ja go właśnie na polskim poznałam - w trzeciej liceum :)
UsuńNigdy poezja do mnie nie przemawiała ale ten wiersz skłania do myślenia i zgodzę się z Tobą, że jest niesamowity jest inny od tych, które do tej pory poznałam w szkole więc dziękuję, bo pierwszy raz wiersz do mnie przemówił.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
UsuńTen wiersz naprawdę zmusza do myślenia, ale jednocześnie jest taki... inny. Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNie znam tego wiersza. Chyba go w szkole nie mieliśmy, albo być może nie miałem z nim wtedy styczności, bo mnie nie było. W każdym razie bardzo ciekawy i konkretny. :)
OdpowiedzUsuńMożliwe - my to dzieci reformy ;)
UsuńPo tym wierszu ciężko mi będzie wpaść na coś konkretnego na następną niedzielę :3