Witajcie w kolejnej KREATYWNEJ SOBOCIE. Dzisiaj mam dla Was piękną kolorowankę, która jednak w jakimś stopniu mnie zawiodła. W recenzji zauważycie też małą zmianę. Otóż pojawią się znowu zdjęcia czystych, białych obrazków, a nie tych wypełnionych przeze mnie. Koniec końców chcecie zobaczyć wnętrze, a nie jak pięknie koloruję.
Tajemny ogród zainteresował mnie od pierwszej chwili, gdy tylko go zobaczyłam. Już sama okładka przyciąga wzrok. Biała, złote wstawki. Wręcz krzyczy o to, by ją pokolorować. Jest to jedna z tych kolorowanek, której konieczność posiadania była dla mnie kwestią czasu i rzeczą oczywistą.
Jedyne, co mnie zawiodło, po wyciągnięciu jej z paczki to jej rozmiar. Nie jest jakoś specjalnie mała, jednak duża też i to mnie boli. Szybko jednak znalazłam plusy tego rozmiaru i... można ją zabrać wszędzie i nie zajmuje zbyt dużo miejsca! Gdybym jeszcze chodziła do szkoły zabierałabym ją tam ze sobą zamiast Esów-floresów, co robiłam.
Ilustracja kojarzą się z Alicją w Krainie Czarów, co bardzo mnie urzekło. Uwielbiam takie klimaty. W rysunkach Johanny Basford widać ukrytą magię, która przenika i zachwyca. Jednak autorka nie chce, byśmy tylko kolorowali jej rysunki. Zwraca się bezpośrednio do nas z prośbą, o dokończenie niektórych z nich. Spotkałam się już z takimi prośbami od innych twórców, jednak zawsze jest to mile widziane.
Wszystkie obrazki stworzone są w takim samym stylu i cała książeczka tworzy jedną, spójną, całość. Wynika to z tego, że tym razem autorkę mamy jedną i nie jest to praca zbiorowa. Szczegółów jest naprawdę dużo, więc uzbrójcie się w dobre kredki i dużo cierpliwości.
Kartki są dosyć grube, jednak ja nie ryzykowałam z flamastrami. Wydaje mi się, że bez problemu przebiłyby na drugą stronę, co trochę mnie boli, gdyż wszystkie drobne elementy wolę wypełniać właśnie cienkopisami i mazakami. Nie narzekam jednak, gdyż kredki dają możliwość cieniowania i wygląda to naprawdę przepięknie.
Przyznam się, że czasami otwieram tę książeczkę i przeglądam ilustracje, jeszcze nie pokolorowane. One są po prostu piękne. Johanna Basford stworzyła mnóstwo małych arcydzieł, które karmią zmysł wzroku smakowitymi kąskami. Już sama okładka jest piękna i bardzo przyjemna w dotyku. Mimo małych rozmiarów w księgarni na pewno rzuci się Wam w oczy.
Jeśli chcecie trafić do Krainy Czarów, to te drzwiczki są idealne. Trochę małe, jednak od czego jest eliksir zmniejszający? Na pewno podróż będzie udana. Z mojej przywiozłam mnóstwo cudownych widoków i wspomnień. Tajemny ogród czeka na Was. Jeśli jesteście już spakowani na najlepszą podróż w życiu to ruszajcie.
Ogólna ocena: 07/10 (bardzo dobra)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia!
Jestem trochę zrażona do tych kolorowanek roślinnych. Bo tyle zielonych kredek to dawno nie zużyłam :P
OdpowiedzUsuńTo prawda - zielone kredki stają się u mnie już zagrożonym gatunkiem :D
UsuńTa kolorowanka chodzi za mną i chodzi... Ale póki co czekam na WYSPY od tego samego wydawnictwa <3
OdpowiedzUsuńJa też na nie czekam <3
UsuńKolejna kreatywna książka? Jeju, nawet nie zdawałam sobie sprawy ile ich jest :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nic - jeszcze z dziesięć mam przygotowanych do recenzji ;)
UsuńCoraz więcej kolorowanek, a ja jeszcze żadnej nie mam! :)
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić!
UsuńUwielbiam ten Twój cykl! Kolejna kreatywna sobota, a ja wciąż nie mam własnej kreatywnej książki! :(
OdpowiedzUsuńNo to musisz się kochana zaopatrzyć :) Na blogu jest konkurs o dwa egzemplarze takiej jednej wspaniałej ;) ---> http://papierowemiasta.blogspot.com/2015/08/konkursowy-wtorek-moze-ksiazke-7.html
UsuńKtóra kolorowanka do tej pory zrobiła na Tobie najlepsze wrażenie i poleciłabyś ją osobie początkującej?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tą, od której sama zaczynałam - Esy-floresy od wydawnictwa Buchmann :)
UsuńCzym kolorujesz "Tajemny ogród"? To prawda, że cienkopisy i flamastry przebijają?
OdpowiedzUsuń