Tytuł: Uroczysko
Tytuł oryginału: Uroczysko
Autor: Magdalena Kordel
Tłumaczenie: -
Seria: Uroczysko
Tom: 1
Data wydania: 13 lipca 2015
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Znak
Cena na okładce: 34,90
|
Ta książka leżała na mojej półce naprawdę długo, zanim w końcu udało mi się za nią zabrać porządnie. Miałam ją w rękach kilka razy, jednak zwykle nie miałam na nią dobrego nastroju. Jedną książkę Magdaleny Kordel już czytałam. Tajemnica bzów bardzo przypadła mi do gustu i nie mogłam się od niej oderwać. Akcja Uroczyska również rozgrywa się w miasteczku Malownicze, więc trochę się obawiałam, jak to wszystko wyjdzie. W końcu jednak zaparłam się w sobie i stwierdziłam, że najwyższy czas powrócić do tej mieściny.
Majka ma wrażenie, że cały świat runął jej na głowę. Mąż zostawił ją dla innej, nagle musi sama wychowywać nastoletnią córkę i okazuje się, że została bez dachu nad głową, przez kredyt w tajemnicy zaciągnięty przez Igora. Pozostaje jej jedynie wziąć rozwód i płakać nad swoim losem. Nie chce jednak by Marysia widziała ją w takim stanie, postanawia więc wyjechać do domku odziedziczonego przez jej rodziców na wsi. Nie spodziewa się, że w Sudetach życie może być aż tak różne od tego w mieście. To idealne miejsce, by przemyśleć kilka spraw i uciec od codzienności.
Z pewnością wiecie, że jestem ogromną fanką Słonecznej trylogii, Katarzyny Michalak, z powodu tego, że sprawia, iż mogę śmiać się w głos. Nie spodziewałam się, że Uroczysko okaże się być równie przepełnione ciepłem i śmiechem. Podczas lektury niesamowicie mocno wciągnęłam się w świat Majki i Marysi. Naprawdę się tego nie spodziewałam. Myślałam, że będzie to po prostu miła obyczajówka i oderwanie od świata. Okazało się, że Magdalena Kordel chce, byśmy w Malowniczym poczuli się jak w domu. Atmosfera tego górskiego miasteczka jest niesamowita. Kiedy powoli poznajemy zasady funkcjonowania tam, specyficznych ludzi, którzy wszyscy się znają i niechętnie wpuszczają obcych do swojego kręgu, zaczynamy się tam czuć naprawdę swobodnie.
Majka jest naprawdę świetną kobietą. Potrafi zmienić swoje życie i zacząć je od nowa. Już kiedy ją poznajemy wiadomo, że nie będziemy się z nią nudzić, a jej poczucie humoru nie raz wyciągnie nas z mentalnego dołka. Bardzo lubię takie bohaterki jak ona. Pokazują nam, że nie musimy być ze wszystkim same i są ludzie, którzy chętnie nam pomogą. Trzeba po prostu otworzyć się na przyjaźń i nie zamykać samotnie w jakiejś norze. Zawsze się da coś zrobić, by wyjść z problemów z podniesioną głową. Trzeba być pełnymi optymizmu i cieszyć się z każdego dnia.
Inni bohaterowie książki też stworzeni zostali w taki sposób, by czytelnik ich pokochał i poczuł się z nimi mocno związany. Ja z radością wrócę do Uroczyska i poznam dalsze losy Marysi i Majki. Cieszę się, że ta pozycja okazała się być taka pełna radości i śmiechu. Zaczęłam ją czytać w dobrym momencie mojego życia. Niesamowicie mocno poprawiła mi humor i pozostaje mi tylko czekać na wznowienie drugiego tomu.
Oczywiście, że Uroczysko jest trochę przewidywalne, a sama historia banalna. Nie można temu zaprzeczyć. Nie jest to jednak problemem, gdyż to sposób, w jaki jest ono napisane jest ważny. Wszechogarniający optymizm sprawia, że człowiek ma ochotę wstać z łóżka, wyjść ze swojej jaskini i zmienić wszystko, co jest nie takie, jakie powinno. Uważam, że to właśnie o to powinno chodzić w powieściach obyczajowych. Książka tego gatunku jest świetna wtedy, kiedy potrafi postawić na nogi. Tu nie chodzi o fabułę, tu chodzi o przesłanie i radość samą w sobie.
Ogólna ocena: 08/10 (rewelacyjna)
I pamiętaj, skoro jest tak źle, że gorzej być nie może, to też dobra wiadomość.
Majka jest naprawdę świetną kobietą. Potrafi zmienić swoje życie i zacząć je od nowa. Już kiedy ją poznajemy wiadomo, że nie będziemy się z nią nudzić, a jej poczucie humoru nie raz wyciągnie nas z mentalnego dołka. Bardzo lubię takie bohaterki jak ona. Pokazują nam, że nie musimy być ze wszystkim same i są ludzie, którzy chętnie nam pomogą. Trzeba po prostu otworzyć się na przyjaźń i nie zamykać samotnie w jakiejś norze. Zawsze się da coś zrobić, by wyjść z problemów z podniesioną głową. Trzeba być pełnymi optymizmu i cieszyć się z każdego dnia.
Inni bohaterowie książki też stworzeni zostali w taki sposób, by czytelnik ich pokochał i poczuł się z nimi mocno związany. Ja z radością wrócę do Uroczyska i poznam dalsze losy Marysi i Majki. Cieszę się, że ta pozycja okazała się być taka pełna radości i śmiechu. Zaczęłam ją czytać w dobrym momencie mojego życia. Niesamowicie mocno poprawiła mi humor i pozostaje mi tylko czekać na wznowienie drugiego tomu.
Najwyższy czas dorosnąć i wziąć życie za rogi, a byka w swoje ręce, czy może odwrotnie. Grunt to się nie poddawać. Nigdy w życiu i za nic w świecie!
Oczywiście, że Uroczysko jest trochę przewidywalne, a sama historia banalna. Nie można temu zaprzeczyć. Nie jest to jednak problemem, gdyż to sposób, w jaki jest ono napisane jest ważny. Wszechogarniający optymizm sprawia, że człowiek ma ochotę wstać z łóżka, wyjść ze swojej jaskini i zmienić wszystko, co jest nie takie, jakie powinno. Uważam, że to właśnie o to powinno chodzić w powieściach obyczajowych. Książka tego gatunku jest świetna wtedy, kiedy potrafi postawić na nogi. Tu nie chodzi o fabułę, tu chodzi o przesłanie i radość samą w sobie.
Ogólna ocena: 08/10 (rewelacyjna)
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Znak!
Po obyczajówki nie sięgam zbyt często, a jeśli już się tak zdarzy, to książka musi mnie naprawdę zaciekawić i nie jestem pewna czy z tą tak będzie ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? To jaki gatunek lubisz najbardziej?
UsuńLubię powieści obyczajowe (a te optymistyczne jeszcze bardziej!), zwłaszcza polskich autorek, więc z przyjemnością przeczytam jak tylko nadarzy się okazja :D
OdpowiedzUsuńTutaj optymizm wylewa się ze stron :D
Usuń