Witajcie w tą całkiem przypadkową KREATYWNĄ SOBOTĘ. Z pewnością wiecie, że unikam teraz kolorowanek, gdyż mam ich w domu tyle, że zajęłabym nimi całe przedszkole. Są jednak takie, obok których nie mogę przejść obojętnie. W październiku jakoś udało mi się powstrzymać przed dodaniem do swojej kolekcji Ogrodu czasu. Jednak teraz, gdy wyszła jego kontynuacja, całkiem poległam. Uwielbiam wszelkie serie, a seria kolorowanek wygląda naprawdę przecudownie na półce. Szczególnie te od wydawnictwa Vesper. To one królują u mnie i to te najbardziej polecam wszystkim chętnym kolorowaczom. Nie ma wątpliwości, że przejęły kreatywny rynek.
Daria Song pochodzi z Korei, więc wszyscy fani azjatyckich artystów powinni być zachwyceni. Ja uwielbiam tamtą kulturę i z chęcią zawsze oglądam to, co stworzyli. Przyznam, że po tych dwóch kolorowankach spodziewałam się mangowych rysunków. Całe szczęście, że się myliłam. Nie wiem czy byłabym w stanie pokolorować coś, co przypomina azjatyckie komiksy. Nie da się jednak ukryć, że kreska autorki jest bardzo delikatna i widać w niej koreańskie korzenie. Niektóre ilustracje tak pięknie wyglądają w bieli, że na pewno nie będę ich wypełniać, co trochę mnie boli, gdyż chciałabym kiedyś mieć pokolorowane wszystkie moje kolorowanki. Mimo to nie dam rady choćby pomyśleć o kredkach przeglądając Ogród czasu oraz Komnatę czasu. Zresztą biorąc pod uwagę cenę artykułów plastycznych w Anglii i tak nie kupiłam jeszcze nowych kredek, gdyż moje zostały w Polsce. Mogę tylko wypełniać obrazki wyobraźnią. Przynajmniej wtedy nie wyjdę za linię.
O wydaniu nie będę się zbyt rozwodzić, gdyż jest niezłe, tak jak zawsze. Nie ryzykowałabym z byt dużo z flamastrami, co mnie bardzo boli, jednak kartki są dobrej jakości i trochę na pewno wytrzymają. Rysunki są przeróżne w obu kolorowankach. Szczegółowe i mniej szczegółowe. Większość ma ze sobą jakiś element wspólny, co bardzo mi się podoba. Ja dalej drżę ze strachu na myśl o pokolorowaniu którejś z tych pozycji, ale już widzę, że wymagają na pewno sporo czasu i są bardzo pracochłonne. Mimo to kiedyś się odważę i wyruszę razem z tą małą dziewczynką obdarzoną wyjątkową wyobraźnią na wyprawę. Fabularne kolorowanki to coś niezwykłego!
Ogólna ocena: 09/10 (wybitne)
Spełnia wyzwanie: -
Za obie kolorowanki bardzo dziękuję wydawnictwu Vesper!
A mnie osobiście nie podoba się ta kolorowanka, a przynajmniej te strony, które tu widzę. Są takie... nijakie, ale to tylko moja opinia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
gabRysiek recenzuje
Akurat te zdjęcia podesłała mi mama, więc wyboru nie miałam zbytnio :) Ale gwarantuję, że jest piękna. Jedyne, co może razić, to taka trochę powtarzalność bohaterki :)
UsuńŁadna kolorowanka, ale podzielam zdanie osoby powyżej. We mnie te akurat strony nie budzą takich emocji, być może dlatego że nie widzę w nich siebie. Lubię mimo wszystko dopasować kolorowanki do tego, co lubię i czym się zajmuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A jakie na przykład lubisz? :)
Usuń