Komiksy to coś, co od zawsze ma miejsce w moim serduszku. Nie czytam ich za często, ale gdy mam taką okazję chętnie korzystam. Po Ekipie złych nie wiedziałam, czego się spodziewać. Nie miałam zbyt dużych oczekiwań, więc zawieść się nie mogłam. Byłam bardziej ciekawa tego, co ten pan o zabawnym nazwisku stworzył.
Mówią jak ci źli, wyglądają jak ci źli… i nawet mają zapaszek jak ci źli. Są przerażający, niebezpieczni i… cóż, po prostu źli. Lecz bez względu na to, czy chcecie tego, czy nie, Pan Wilk, Pan Pirania, Pan Wąż i Pan Rekin wkrótce wszystko to zmienią! Pan Wilk ma śmiały plan pierwszej dobrej misji. Czy operacja „Miejski psiniec” pójdzie gładko? Czy Ekipa Złych stanie się Klubem Dobrych? I czy Pan Wąż zechce łaskawie przestać połykać Pana Piranię?
Na samym początku uderzyła mnie prostota rysunków. Grafika jest wręcz surowa. Pojedyncze kreski, dużo bieli na stronie. Widać, że autor chciał, byśmy skupili się bardziej na treści niż na podziwianiu obrazków, acz nie można nie przyznać, że są one bardzo urocze. Podoba mi się ogólny zarys Bad Guys i miło było popatrzeć na bohaterów.
No właśnie, bohaterowie. W komiksach ciężko jest stworzyć głębię postaci. Tylko kilka razy udało mi się w tym gatunku zżyć z postaciami i za każdym razem były to mangi. Nie można nic zarzucić Panu Wilkowi ani innym członkom ekipy. Są oni bardzo prości, nieskomplikowani. To jest w nich chyba jednak najlepsze. Skupiamy się na ich chęci bycia dobrymi. Jest to świetna zabawa - przyglądanie się, jak im to nie wychodzi.
W drugim tomie pojawiają się jeszcze inne postacie, które wszystko ubarwiają. To świetne, że autor pokazuje, że to co miłe i przyjazne z wyglądu nie musi być takie wewnątrz i odwrotnie. To jest jego główny zamysł i przyznam, że bardzo przypadł mi do gustu. Dzięki prostym ilustracjom i niewyszukanym dialogom na pewno nikomu to nie umknie. Powiedziałabym nawet, że taki komiks podarowałabym kilkuletniemu dziecku, żeby przyswoiło sobie tę wiedzę, bo dzieci teraz dużo szybciej dojrzewają, niż w czasach mojego dzieciństwa.
Przeczytałam obie części na raz i chętnie przeczytam też trzeci tom, jak już się u nas pojawi. Może nie jest to historia najwyższych lotów, ale uczy, bawi i najważniejsze, że pozwala miło spędzić czas.
★★★★★★☆☆☆☆
825 // Bad Guys. Ekipa złych. Odcinek 1/Bad Guys. Ekipa złych. Odcinek 2 // Aaron Blabey // The Bad Guys. Episode 1/The Bad Guys. Episode 2 // Agnieszka Sylwanowicz // 2 kwietnia 2019/30 lipca 2019 // 144 strony/140 stron // Wydawnictwo Zysk // 24,90 zł
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?