września 23, 2019

KSIĘGA CZAROWNIC // DEBORAH HARKNESS

Do Księgi czarownic miałam kilka podejść. Serial znużył mnie przy pierwszym odcinku, a przy książce nie dawałam rady przebrnąć przez pierwszy rozdział. Postanowiłam się zaprzeć i za wszelką cenę dojść do kolejnego rozdziału. Uznałam, że jeśli drugi również będzie mi ciężko wchodził to daruję sobie tę książkę. Szybko okazało się, że to dla mnie coś idealnego i nie mam pojęcia, dlaczego początki były takie trudne. Reszta Księgi czarownic została pochłonięta w dwa dni.

Piękna i młoda doktor historii Diana Bishop studiuje alchemiczne księgi w oksfordzkiej Bibliotece Bodlejańskiej. Jeden manuskrypt promieniuje dziwnym lśnieniem. Brakuje mu kilku stron. A spod pisma wyłania się niemożliwy do odczytania inny tekst.

Diana wie, że, by go odczytać, musiałaby użyć swoich magicznych mocy. Pochodzi bowiem z potężnej rodziny o wielowiekowych czarnoksięskich tradycjach. Z rodziny pierwszej czarownicy straconej w Salem. Ale Diana boi się swojej magii. Broni się przed nią.

Wraca jednak do księgi. Okazuje się jednak, że manuskryptu nie ma w bibliotece, bo zaginął przeszło sto lat wcześniej… Tymczasem Oksfordem wstrząsają tajemnicze morderstwa. A Bibliotekę Bodlejańską zaludniają niebezpieczne czarownice, czarnoksiężnicy, demony i wampiry. Wszyscy poszukują księgi…

Wśród tych istot, których nie sposób odróżnić od ludzi, jest urzekający Matthew Clairmont – tajemniczy światowej sławy profesor biochemii i neurologii.

Diana wie, że nie wolno jej złamać zakazu wchodzenia w uczuciowe związki z przedstawicielami innych ras. Wie, że tę miłość może przypłacić życiem.

Tak rozpoczyna się przebogata opowieść o zakazanej potężnej miłości, wśród walki o tajemnicę, która być może zmieni świat…

Diana jest naprawdę dobrą bohaterką. Może nie czuję do niej ogromnej miłości, jednak wzbudziła we mnie dość dużą dawkę sympatii. Bardzo w niej doceniam jej podejście do życia i chociaż nie popieram jej decyzji o nieużywaniu magii to rozumiem, skąd się wzięła i jakie były jej powody. Z każdą kolejną stroną utwierdzałam się w przekonaniu, że dzięki niej i Matthew będę ogromną fanką Księgi czarownic. Właśnie. Matthew. Pojawił się i podbił moje serce. Już dawno żadna męska postać nie poruszyła mnie tak mocno jak on. Dołączył do Edwarda i Jace'a na liście ukochanych bohaterów z książek młodzieżowych, o których nigdy nie zapomnę.

Fabuła bardzo skupia się na razie na Dianie i Matthew. Pojawiają się informacje związane z tytułową Księgą i pewne problemy z tym związane, jednak na razie to nie to pełni rolę głównego wątku. Cała sytuacja kręci się wokół Księgi, acz bohaterowie nie poświęcają jej tyle czasu, ile można by się spodziewać. Nie przeszkadzało mi to jednak, a wręcz pasowało. Potrzebowałam takiej historii starego typu, które czytałam mając te trzynaście, czternaście lat i które do tej pory uwielbiam. 

Autorka naprawdę dobrze pisze i wciągnęłam się w tę historię tak, że brakuje mi bohaterów jak kolejnego oddechu. Cały czas chodzę i myślę o Matthew, o Dianie. O tym, co się może dalej wydarzyć i aż drżę ze strachu przed drugim tomem. Zakończenie sugerowało, że od niego wszystko zacznie pędzić na łeb i na szyję, a ja jestem przerażona tym, co może spotkać moich ulubieńców. 

Spodobał mi się świat, w którym żyje Diana. Nie spotkałam się jeszcze z taką kreacją Demonów i naprawdę mocno mnie one ciekawią i fakt, skąd się wzięły. Czarownice i wampiry nie są stworzone na nowo i można powiedzieć, że w ich postaciach mało co nas zaskoczy. Biorąc pod uwagę, że Księga dotyczy powstania każdego z gatunku jestem naprawdę zaintrygowana tym, co wymyśliła Deborah Harkness. Obawiam się jednak, że trochę za wysoko ustawiła sobie poprzeczkę i ciężko jej będzie wybrnąć w sposób spektakularny z tego wszystkiego. Zbyt dużo nauki wmieszała w historię o magii i - chociaż mnie to babranie się w DNA i genetyce mocno zachwyca - może to być jej strzał w kolano.

Nie mogę się już doczekać chwili, gdy chwycę za kolejny tom. Bardzo tęsknię za tym światem, za Oksfordem, towarzystwem osób, które uwielbiają naukę i znają się na niej tak mocno. Otoczenie Diany okazało się być dla mnie praktycznie środowiskiem naturalnym i w towarzystwie naukowców i wampira czuję się wprost doskonale. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda mi się przeczytać cały cykl.

★★★★★★★★☆☆

828 // Księga czarownic // Deborah Harkness // A Discovery od Witches // Grzegorz Komerski, Michał Jakuszewski i inni // Księga Wszystkich Dusz // tom 1 // 16 stycznia 2019 // 576 stron // Wydawnictwo MAG // 49,00 zł

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu MAG!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger