kwietnia 07, 2024

[032/2024] THE NAME DROP // SUSAN LEE

Wiosna to idealny moment na czytanie lżejszych książek. Słońce sprawia, że mam ochotę na więcej miłości, przyjaźni, radości. Właśnie dlatego moim kolejnym wyborem było The Name Drop

Elijah przyjeżdża do Nowego Jorku na staż w przedsiębiorstwie należącym do jego ojca. Jest przekonany, że wszyscy będą traktować go jak przystało na przyszłego prezesa. Trafia jednak do grupy praktykantów, którzy nie otrzymują wynagrodzenia i mieszkają w spartańskich warunkach.
Jessica przyjeżdża do Nowego Jorku na staż w Haneul Corporation. Karierę zaczyna na najniższym szczeblu korporacyjnej drabiny. Ku jej zaskoczeniu zostaje skierowana na szkolenie dyrektorskie, podczas którego ma zamieszkać w przepięknej kamienicy.
Elijah i Jessica szybko odkrywają przyczynę pomyłki – oboje noszą takie samo koreańskie nazwisko. Postanawiają jednak nikogo nie wyprowadzać z błędu. Dzięki temu Elijah będzie mógł na pewien czas odpocząć od apodyktycznego ojca, a Jessica zyska szansę na otrzymanie wymaganych przez uczelnię listów polecających.
Między Elijahem a Jessicą zaczyna iskrzyć. Mimo to dążą do utrzymania zamiany ról w tajemnicy, kładąc na szali własne uczucia. Czy uda im się uniknąć wykrycia, a co za tym idzie – katastrofalnego skandalu?

Azjatycka kultura jest bardzo ciekawa. Mimo faktu, że akcja The Name Drop dzieje się w Ameryce, to ma ona tutaj ogromne znaczenie. Jessica jest bardzo ambitną bohaterką. Uwielbiam w niej tą inteligencję i chęć do rozwijania się. Z drugiej strony mamy Elijaha, który - pochodząc z naprawdę bogatej rodziny - ma wszystko podane na tacy i ma ochotę po prostu sobie odpuścić i stać się nikim. Jest to motyw, który jest często spotykany w książkach i filmach, ale chyba nigdy mi się nie znudzi. Zamiana miejsc sprawi, że, chociaż przez chwilę, będą mogli być na odpowiednich miejscach. 

Przy czytaniu czułam się tak, jakbym śledziła losy postaci w koreańskiej dramie. Całość jest świetnie napisana i łatwo wczuć się w sytuację Jessici oraz Elijaha. Razem z nimi obawiałam się, że zostaną zdemaskowani i wszytko pójdzie na marne. Kto jednak spodziewał się, że te dwie osoby się polubią? Cóż, zapewne każdy czytelnik, który wziął do ręki The Name Drop. Nie jest to książka zbyt odkrywcza czy oryginalna, ale nie można jej odmówić uroku i przyjemności. 

Poruszane są tu też ważne kwestie, przez co moje zadowolenie z lektury wzrosło. W Europie pomijanie kobiet w ważnych dyskusjach firmowych czy nie sadzanie ich na wysokich stanowiskach nie jest już powszechnym zjawiskiem. Tutaj, w koreańskiej firmie, rządzą mężczyźni i nie obchodzi ich nic, co wychodzi z ust płci pięknej. Idealnym przykładem tego jest inteligentna siostra Elijaha, która musi stać w cieniu nadętych współpracowników ojca, żeby w ogóle coś przeforsować. Sprawiedliwość w pracy i w życiu powinna być czymś oczywistym. Jak się okazało nie wszędzie tak jest.

Susan Lee porusza też temat aranżowanych małżeństw, odpowiedniego traktowania stażystów. I może fabuła nie jest czymś oryginalnym, tak The Name Drop to powieść idealna dla młodych czytelników. Ciężko dzisiaj odnaleźć coś takiego.

★★★★★★★☆☆☆

The Name Drop // Susan Lee // 27 marca 2024 // 320 stron // wydawnictwo Harper Collins Polska

Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger