WooliUli OS |
Jednym z największych problemów wielopieluchowania - według mnie - jest wybór rozmiaru, w który na początek warto zainwestować. Nie ma co się oszukiwać. Na początek trzeba dosyć sporo zainwestować w pieluchy i każdy by chciał, by starczyły one jak najdłużej. Decydując się na pieluchy wielorazowe postanowiłam zacząć od rozmiaru newborn (nb). Moje dzieci mają to do siebie, że nie rodzą się zbyt duże, więc uznałam, że odpada od razu rozmiar on size (os).
NEWBORN
Smart Bottom nb // LBD nb |
Wydałam dosyć dużo na bazarku na ten początkowy rozmiar, kierując się przede wszystkim wyglądem. Planowałam używać głównie tetry i otulaczy wełnianych, ale życie to skorygowało. Szybciej wyzbyłam się całej tetry, niż ją kupiłam. Wielopieluchowanie noworodka jest ciężkie, gdy nigdy wcześniej nie miało się kontaktu z wielopieluchowaniem. Nie wzorujcie się na powyższych zdjęciach, to nie powinno do końca tak wyglądać. Obie pieluchy to wersja All In One (potocznie nazywane AIO), ale o rodzajach porozmawiamy kiedy indziej. Skupmy się na rozmiarach.
Większość pieluch noworodkowych pasuje na dziecko do około pięciu kilo. Przeciętny niemowlak bardzo szybko przybiera na wadzę, więc domyślacie się, jak krótko ich się używa. Kiedy zaczynaliśmy Oliwier miał około czterech kilo i bardzo powoli tył, więc rozmiar nb posłużył nam gdzieś do grudnia, prawie dwa miesiące. Zużyliśmy wtedy dużo więcej pampersów, bo nie potrafiłam poradzić sobie z falą sików, z którą nie radziły sobie pieluchy wielorazowe. Nie da się ukryć, że są one mniej chłonne, niż napompowane chemią pieluchy jednorazowe.
MINI ONE SIZE
Jeśli wiecie, że dziecko urodzi się z dosyć sporą wagą (np. ok. 4,5kg) nie ma sensu inwestować w najmniejszy rozmiar, który posłuży Wam trzy tygodnie. I tutaj zaczynają się schody. Kupować mini one size (mos), czy rzucać się od razu na głęboką wodę i wybrać one size (os)? Na zdjęciu widzicie mój ulubiony otulacz wełniany WooliUli. Jest to moja ukochana firma, która idealnie leży na pupie Oliwiera. Ważył on wtedy niewiele ponad 5kg, a leżał na nim idealnie i będziemy nosić go pewnie już do odpieluchowania. Pokażę Wam kiedyś moją kolekcję WooliUli, bo się rozrasta i jest przepiękna.
Rozmiar mos nosimy obecnie pół na pół z os i jest to moment, w którym kupuję już nie tylko pieluchy z bazarku, ale również nowe. Niektóre z rozmiaru mini one size posłużą nam pewnie jeszcze trochę, więc nie wystawiam ich na sprzedaż, by kupić więcej większych. Ostatnio kupiłam też kilka bubli, które nam nie leżą, a nie ma na nie chętnych. Tak też bywa. Warto jednak wiedzieć, że 90% Waszych pieluch sprzedacie bez problemu i odzyskacie wydane na nie pieniądze chociaż częściowo. O jednorazówkach nie można tego powiedzieć.
ONE SIZE
Easy Me 4 |
I nareszcie - mając około 8/9kg - możemy zacząć szaleć. Oliwier ma dopiero 7kg, a połowa naszych pieluch - Blueberry, WooliUli, Rasspies - jest w rozmiarze uniwersalnym. Powiększam więc nasz stos wydając na niego majątek, ale żyję nadzieją, że wszystko się zwróci w większej części. Czasy są teraz ciężkie, więc bazarki trochę stoją, ale dalej można upolować na nich w fajnych cenach naprawdę piękne i chłonne pieluszki.
Niektóre dzieci potrzebują jeszcze pieluszek w rozmiarze one size+, ale mam nadzieję, że Oliwier się odpieluchuje do tego czasu. Nie wydaje mi się jednak, by rozpoczynanie swojej przygody z wielopieluchowaniem noworodka od rozmiaru os było możliwe. Wybierzcie chociaż rozmiar mos - posłuży na dłużej, a i chłonność ma większą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?