Tytuł: Kłamca. Viva l'arte
Scenariusz: Jakub Ćwiek
Rysunki: Dawid Pochopień
Kolor: Grzegorz Nita
Format: 230 x 300 mm
Data wydania: 6 października 2012
Liczba stron: 68
Wydawnictwo: SQN
Dzisiaj coś innego. Mianowicie recenzja komiksu. Po lekturze Chłopców jestem wielką fanką Jakuba Ćwieka, więc nie mogłam oprzeć się pokusie zrecenzowania jeszcze jednego jego dzieła. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tak dużego formatu. Samo wykonanie jest świetne.
Wydarzenia zawarte w komiksie miały swój początek w serii książek Kłamca. Nie czytałam owej serii, jednak w niczym mi to nie przeszkadzało. Głównym bohaterem jest nordycki bóg - Loki. Plan, by ustanowić bezdomnego mężczyznę prorokiem komplikują się, gdyż mężczyzna zostaje porwany a jego anioł stróż ginie. Nasz bohater trafi do różnych miejsc - nowojorskich kanałów, domu artysty, który potrafi oddać na obrazie całą prawdę biblijnych scen, za co jednak płacą ludzie. Właśnie historia owego malarza spodobała mi się najbardziej. Było w niej coś takiego...
Nie spodziewałam się, że, choć na całkiem sporych, stronach Kłamcy znajdzie się tyle... wszystkiego. Rysunki Dawida Pochopienia są niesamowite. Nigdy nie spotkałam się z tak specyficzną kreską. Jest w niej coś takiego, że nie można odwrócić wzroku. Bohaterzy są przedstawieni bardzo nierealistycznie, co jest właśnie zasługą talentu Pochopienia. Muszę przyznać, że z chęcią wzięłabym do ręki następne jego dzieło. I następne...
Gdy w poniedziałek dostałam przesyłkę, mój narzeczony z chęcią zabrał się do czytania. Przełknęłam to jakoś, mimo, że nie lubię, jak ktoś przede mną czyta jakąś moją książkę czy komiks. Muszę przyznać, że Dawid jest bardzo wybredny, co do pozycji, którą ma przeczytać. Gwiazd naszych wina nie skończył do tej pory, chociaż zapiera się, że da radę, gdyż to jedna z moich ulubionych książek. Nie bardzo zdziwiłam się, że Ćwiek przypadł mu do gustu. Gdy usłyszałam, że pewnie mi się to nie spodoba, nie mogłam się powstrzymać i jak najszybciej chciałam sprawdzić to na własnej skórze.
Wiadomo, komiksy czyta się bardzo szybko. Szczególnie w Kłamcy jest bardzo mało tekstu, jednak na ilustracjach jest bardzo dużo szczegółów, więc nie da się nudzić przy czytaniu. Mimo ostrzeżeń Dawida, Loki bardzo przypadł mi do gustu. Jest on skandynawskim bogiem kłamstwa i ognia. Samo to sprawia, że jest ciekawą postacią.
Nie można też zapomnieć o osobie, która zajęła się kolorami. Grzegorz Nita wykonał świetną robotę. Kolorystyka idealnie oddaje nastrój wszelakich wydarzeń. Nie będę się nad nią rozwodzić, gdyż sami widzicie, jak świetnie wyglądają ilustracje, które przykładowo podałam wyżej.
Z chęcią przeczytałabym książki, gdyż mam pewien niedosyt po przeczytaniu komiksu. Znając już styl Jakuba Ćwieka jestem pewna, że w stu procentach przypadłyby mi do gustu. W komiksie jest to coś, co było również w Chłopcach. Nie potrafię stwierdzić, czym to coś jest, jednak zapewne nie tylko ja mam takie odczucia, co do owego autora.
Mimo tego, że jestem na profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym, za żadne skarby nie porafię wstawić owego filmiku, który jest swojego rodzaju reklamą komiksu. Próbowałam już w kodach html a wyszukiwarka filmików z youtube nie wynajduje mi tego, czego szukam. Co jest, nie powiem, irytujące. Dlatego... Musicie kliknąć na obrazek.
Jeśli macie możliwość, lub zbędne dwadzieścia pięć złotych w kieszeni - nie zastanawiajcie się. To niska cena jak na tak świetny komiks. Nie jestem niewiadomo jak wielką fanką tego gatunku, czasem przeczytam jakąś mangę lub dwie. Kłamca jednak bardzo mnie urzekł, mimo brutalności, ale to nieodłączna część autora i dlatego gorąco go Wam polecam.
Ogólna ocena: 10/10
Z chęcią przeczytałabym książki, gdyż mam pewien niedosyt po przeczytaniu komiksu. Znając już styl Jakuba Ćwieka jestem pewna, że w stu procentach przypadłyby mi do gustu. W komiksie jest to coś, co było również w Chłopcach. Nie potrafię stwierdzić, czym to coś jest, jednak zapewne nie tylko ja mam takie odczucia, co do owego autora.
Mimo tego, że jestem na profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym, za żadne skarby nie porafię wstawić owego filmiku, który jest swojego rodzaju reklamą komiksu. Próbowałam już w kodach html a wyszukiwarka filmików z youtube nie wynajduje mi tego, czego szukam. Co jest, nie powiem, irytujące. Dlatego... Musicie kliknąć na obrazek.
Jeśli macie możliwość, lub zbędne dwadzieścia pięć złotych w kieszeni - nie zastanawiajcie się. To niska cena jak na tak świetny komiks. Nie jestem niewiadomo jak wielką fanką tego gatunku, czasem przeczytam jakąś mangę lub dwie. Kłamca jednak bardzo mnie urzekł, mimo brutalności, ale to nieodłączna część autora i dlatego gorąco go Wam polecam.
Ogólna ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania komiksu dziękuję wydawnictwu SQN.
Komiksy są nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie będę ukrywać - MARZĘ o tym komiksie i cały czas się dziwię, że jeszcze go nie kupiłam... :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam czytać japońskie komiksy, wiec pewnie polski byłby miłą odmianą. Jednak w najbliższym czasie nie sięgnę, nie czytałam jeszcze Chłopców. ;( Ale zamierzam to zmienić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miałam ostatnio okazje zrecenzować tę pozycję i muszę przyznać, ze jest świetna. Polecałabym :)
OdpowiedzUsuń