[133] The walking dead. Upadek gubernatora, część 1 - Robert Kirkman, Jay Bonansinga

Tytuł: Upadek gubernatora, część 1

Tytuł oryginału: The Fall of the Governor, part one

Autor: Robert Kirkman, Jay Bonansinga

Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski

Seria: The walking dead

Tom: 3

Data wydania: 19 luty 2014

Liczba stron: 246

Wydawnictwo: SQN

Cena na okładce: 34,90

I gdy godzina wybije późna

Dobiegnie kresu ta farsa próżna

Hen wysoko trąby zagrzmią

Martwi wstaną, żywi padną

John Dryden

 MOŻLIWE MAŁE SPOJLERY

Zacznijmy od tego, że ostatnio jakoś nie miałam ochoty na książki o tematyce postapokaliptycznej. Łapałam za romanse, łagodną fantastykę... Dopóki nie przyuważyłam, że wyszła kolejna część The walking dead. Ja mam z tą serią nie mały problem - im dalej w las tym bardziej gorszą mnie te wszystkie krwawe i dosadne opisy, które serwują nam autorzy, a mimo to dalej czytam. Chciałabym przerwać, choć na chwilkę, jednak coś mi nie pozwala. Ciekawość.

W tej części dalej towarzyszymy Philipowi w jego chorych rządach nad tymi, którzy przeżyli. Mężczyzna całkowicie zaślepiony uważa, że kąsaczy da się jeszcze jakoś czegoś nauczyć. Sam trzyma w domu Penny, córkę brata, po którym przejął imię. Dziewczynka nie żyje już dłuższy czas, jednak Gubernator nie potrafi się z nią rozstać. Jego rządy nie mogą trwać wiecznie - są ludzie, którzy zaczynają domyślać się tego, czym zajmuje się ich przywódca.

Wydaje mi się, że ta seria niedługo, jeśli już nie jest, stanie się klasykiem. Mało jest ludzi, którzy o niej nie słyszeli. Nawet chłopcy z mojej klasy widząc co czytam robili zdziwione miny i cały czas pojawiało się pytanie: 'Czytasz The walking dead?' Cóż. Prawdopodobnie nie wiedzieli o istnieniu książek. Wracając do tematu seria jest już bardzo znana i mam nadzieję, że niedługo wydania książkowe staną się również tak popularne jak serial. Domyślam się, że niektórych ludzi odrzucają opisy. I też bałam się tego na początku. Jednak... da się przywyknąć, gwarantuje.

Ta część wydała mi się jakaś krótka. Czytało się ją szybciej niż sądziłam. Nawet się nie zorientowałam, kiedy zamknęłam ostatnią stronę. Cieszę się, że wyjdzie jeszcze kolejna część i mam nadzieję, że szybko. Ciekawa jestem, czy Upadek gubernatora, część druga to już ostatnia. Przyznam, że podobał mi się koniec tej a Lilly i Austin to moje ulubione postacie z The walking dead i cały czas trzymam za nich kciuki. Nie lubię przywiązywać się do ludzi w takich gatunkach, gdyż dobrze wiem, że autorzy nie przejmują się uczuciami czytelnika i bestialsko mordują ich ulubieńców, czego niektórym nie mogę wybaczyć!

Odkąd przeczytałam pierwszy tom cały czas mam ochotę na komiks, ale równocześnie się go boję. Pewnie z tego samego powodu, dla którego nie pooglądałam jeszcze ani jednego odcinka serialu. Co innego moja wyobraźnia, co innego żywa wizualizacja. Przyznam się, że mam bardzo słabe nerwy i bardzo często na filmach po prostu zamykam oczy i staram się nie słuchać. Książki na szczęście tak na mnie nie działają. Po prostu staram się wyłączyć wyobraźnię i jak najszybciej przebrnąć przez te makabryczne fragmenty, których tutaj naprawdę nie mało.

Macie mocne nerwy i żołądek? To coś dla Was. Moja zgubna ciekawość przyciągnęła mnie do tej serii i nie chce puścić. Opowieści o zombie może nie są do końca przyjemne i lekkie, ale zdecydowanie potrafią ruszyć człowieka. U mnie pojawiły się tutaj wszystkie możliwe emocje - jakie tylko chcecie. A taka powinna być każda książka, którą bierzemy do rąk, prawda? Poruszająca i trzymająca nas przy sobie do samego końca.

Ogólna ocena: 09/10

| Narodziny gubernatora | Droga do Woodbury | Upadek gubernatora, część pierwsza | upadek gubernatora, część druga |

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu SQN