listopada 26, 2014

[232] Moja mroczna strona - Gabrielle Zevin


Tytuł: Moja mroczna strona
Tytuł oryginału: All These Things I've Done
Autor: Gabrielle Zevin
Tłumaczenie: Anna Gren
Seria: Birthright
Tom: 1
Data wydania: 08 październik 2014
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: YA!
Cena na okładce: 39,99

snapchat: honeyowelove
Długo zastanawiałam się, co napisać w tej recenzji. Przyznam, że trochę się obawiałam Mojej mrocznej strony. Bałam się, że mi się nie spodoba mimo, że wszystko (okładka, opis) wskazywało na to, że będę zachwycona. Lubię takie historie. To są po prostu moje klimaty i w nich czuję się najlepiej. Strach przed zawiedzeniem się zawsze mi towarzyszy - szczególnie przy tych najbardziej wyczekiwanych pozycjach. Wydawnictwo YA! jeszcze nigdy mnie nie zawiodło swoimi nowościami wydawniczymi, więc równie dobrze mogłabym brać je w ciemno. Tak też było z tą książką.

Ania nie ma łatwego życia. Trudno jest być córką bosa mafijnego, który handlował czekoladą. Do czasu, aż został zamordowany. Dziewczyną, jej młodszą siostrą i lekko opóźnionym w rozwoju bratem opiekuje się babcia, Nana. Urodziła się ona w 1995 roku, więc jest już bardzo stara. Pamięta czasy, kiedy czekolada nie była zakazana, papier nie był drogi a godzina policyjna nie obowiązywała. Teraz, w 2083 roku, wszystko jest gorsze i droższe, a niektóre produkty można zdobyć wyłącznie dzięki talonom. Rodzina Anii nie należy do biednych i stać ją na niektóre zachcianki. Oszczędza jednak wodę i wszystko, co się tylko da. To ona zajmuje się wszystkimi sprawami i modli się, by babcia dożyła chwili, gdy skończy osiemnaście lat i będzie mogła stać się prawną opiekunką siostry. 

Były chłopak Ani, z którym zerwała, bo próbował ją zgwałcić, ciągle nachodzi ją w domu i błaga o czekoladę. Jest uzależniony od kofeiny i cukru. Dziewczyna daje mu dwa batoniki, które właśnie przyniósł jej kuzyni i, łagodnie mówiąc, każe mu spadać. Jakie więc jest jej zdziwienie, gdy okazuje się, że chłopak został otruty,a w czekoladzie znaleziono silnie trujący specyfik, a ona została oskarżona, gdyż miała motyw. Zostaje zamknięta w poprawczaku na czas nieokreślony. Nie musi jednak spędzić tam życia, dzięki nowemu chłopakowi ze szkoły, Winowi, w którym jest zakochana jej najlepsza przyjaciółka. Ojciec chłopaka pełni ważną rolę w mieście i ma duże znajomości. W życiu Ani pojawia się nagle mnóstwo problemów.

Muszę się przyznać, że już trzeci dzień piszę tą recenzję. Sama nie wiem, dlaczego tak bardzo brakuje mi słów, jeśli chodzi o tą pozycję. Chciałabym powiedzieć, że spodoba się każdemu, ale wątpię. Mimo wszystko książka przeznaczona jest raczej dla nastolatków. Na szczęście zaliczam się jeszcze do tego grona, więc byłam zachwycona. Spędziłam z tą pozycją miły dzień w łóżku. Autorka używa dosyć prostego słownictwa, jednak jest to plusem. Przyznam, że czytałam jeszcze inną książkę Gabrielle Zevin. Było to już dosyć dawno - kilka lat temu. Przypomniałam sobie o tym w chwili, gdy patrzyłam, co jeszcze napisała. Widać, że jej kunszt pisarski bardzo się wyrobił. Sam pomysł na fabułę jest bardzo oryginalny. Już sam on dodaje dużo książce. Nie spotkałam się nigdy z czymś takim, a tematy mafii bardzo mnie ciekawią. Serio, mogliby mnie nazywać mafijną księżniczką a ja byłabym zachwycona. Znacie jakieś inne książki o mafii? Ja bardzo chętnie, serio.

Nie mogę już doczekać się kolejnej części. Mimo, że z trudem przypomniałam sobie imię głównej bohaterki, innych bohaterów doskonale pamiętam i nie wiem, czy starczy mi cierpliwości przy czekaniu na kolejny tom czekoladowej trylogii. Kto nie lubi czekolady? Mój chłopak stwierdził, że kiedyś naprawdę może być zakazana. Nakrzyczałam na niego za głoszenie herezji. Nie martwcie się, będziemy walczyć o każdy gram! Bohaterowie tej pozycji są dosyć dobrze stworzeni, jednak w niektórych sytuacjach bardzo płascy. Nie potrafiłam sobie wyobrazić Wina, kiedy nie był opisany. Ten chłopak żyje tylko wtedy, gdy ktoś zwraca na niego uwagę. Nie da się też zaprzeczyć, że łatwo domyślić się zakończenia. Mimo to i tak czerpałam ogromną przyjemność z czytania. To jest pozycja z gatunku tych, które wcale nie muszą lśnić oryginalnością by zaciekawić i sprawić, że nie można się oderwać od czytania. 

Z tego co wiem jest to trylogia. Mam nadzieję, że wydawnictwo ma w planach jak najszybsze wydanie kolejnych tomów. Nie zawaham się ich przeczytać. Książka do mnie trafiła i jestem zadowolona z lektury. A to najważniejsze. W pewnym sensie mam po niej kaca książkowego. Odkąd skończyłam ją w niedzielę do tej pory prawie nic nie czytałam. Połknęłam na raz SMS-y od mojego psa (recenzja jutro!) i na tym koniec. Jestem z tego bardzo niezadowolona. Koniec końców tempo jedna książka na dzień bardzo zwolniło. Mam nadzieję, że w weekend uda mi się nadrobić te wszystkie zaległości. Szczególnie dlatego, że łapie mnie jakieś choróbsko. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle, by nie dało się czytać.

Ogólna ocena: 07/10 (bardzo dobra)

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu YA!

3 komentarze:

  1. Mam w planach tę książkę, wydaje się bardzo interesująca. Oceniłaś ją dobrze, więc tym bardziej chciałabym ją przeczytać ;)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, nie wiem...
    Może przeczytam, może nie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki i z chęcią po nią sięgnę ; )

    OdpowiedzUsuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger