Ostatnio na blogu pojawiła się pierwsza część wpisu o moich serialowych planach na ten rok. Wspominałam tam, że z pewnością zabiorę się za Lucifera i niecierpliwie czekam na premierę. Pierwszy odcinek jednak jest już dostępny w naszym polskim internecie w całkiem dobrej jakości i z napisami. Widząc to nie mogłam przejść obok tego obojętnie. Wystarczyły mi dwie pierwsze minuty Pilota by wiedzieć, że wsiąkłam bez reszty. Po tych dwóch pierwszych minutach pokochałam Lucifera równie mocno jak Sherlocka, a musicie wiedzieć, że jest to miłość bez granic. Nigdy jeszcze nie wypowiadałam się na temat jakiegoś serialu jedynie po pierwszym odcinku i zwykle czekałam na moment, gdy zakończy się sezon lub całość. Teraz jednak nie mogę się powstrzymać. Jestem pewna, że wybaczycie mi ten falstart, gdy sami pooglądacie Lucifera.
Na początku... Anioł Lucyfer został wygnany z Nieba i skazany na wieczne władanie Piekłem. Ale postanowił wziąć urlop...
Kiedy sam Diabeł pojawia się w Los Angeles i kupuje klub to nie może skończyć się dobrze, prawda? Tak Wam się tylko wydaje. Lucifer ma dość potępionych dusz i całego tego bałaganu. Jest przystojnym i bogatym mężczyzną, więc całe miasto staje przed nim otworem. Mogłoby się wydawać, że jako władca Piekła będzie on bezlitosnym i zimnym mordercą, jednak jest to błędne założenie. Lucifer chce się dobrze bawić i irytują go wszelkie prośby, by wrócił do Piekła. Kiedy pewnego dnia zostaje zamordowana jego przyjaciółka wie, że musi znaleźć mordercę. Policja błędnie zakłada, że chodziło o narkotyki. Tylko jedna policjantka wierzy, że sprawa jest dużo głębsza, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
Kolejny serial, w którym rozwiązywane są zagadki zbrodni i łapani przestępcy? Owszem. Takie seriale są najlepsze. A dodajcie do tego władającego kilkoma specjalnymi mocami nieśmiertelnego władcę Piekła i odporną na jego wdzięki policjantkę to wyjdzie Wam mieszanka iście wybuchowa. Humor, którym wręcz grzeszy Lucifer, zwalił mnie z nóg. Podziwiam scenarzystę i reżysera, bo stworzyli coś świetnego. Nie chcę prawić herezji, jednak pierwszy odcinek Sherlocka był świetny, jednak nie rewelacyjny. Tutaj już od samego początku widać, że nie ma co bawić się w półśrodki. Mam nadzieję, że to nie kolejna perełka, którą zakończą po pierwszym sezonie, jak choćby Forever. Jeśli tak się stanie to po prostu znajdę tych ludzi i zmuszę ich, by pojawiła się kontynuacja. Ile razy można odpuścić coś takiego?
Tom Ellis pokazał prawdziwą klasę grając niesamowicie przystojnego i pociągającego Lucifera. Widać, że jest doskonały do tej roli. Nie widzę w niej nikogo innego, choć Aidan Turner II też pewnie by podołał. Mimo to jestem zakochana w grze Ellisa i wierzę, że następne odcinki będą po prostu niesamowite. Nie mogę się już doczekać, choć pewnie troszkę będę musiała wytrzymać. Zapewne pooglądam jeszcze ze dwa razy Pilot, by utwierdzić się w przekonaniu, że odnalazłam kolejny serial mojego życia. Wszyscy moi znajomi już dostali wiadomości z informacją, że natychmiast mają pooglądać Lucifera i zniknę na resztę życia, jeśli tego nie zrobią.
Jeśli widzieliście już pierwszy odcinek wierzę, że pokochaliście ten serial równie mocno, jak ja. Musicie wiedzieć, że ja nie zachwycam się każdym, który pooglądam. Często przerywam w połowie i mam wysokie wymagania, jeśli chodzi o fabułę i humor. Jeśli nie ma tego ostatniego nie ma również mnie przed telewizorem. Kropka. Mam nadzieję, że długo nie będę musiała czekać na drugi odcinek, bo już mam dość, a minęło kilka godzin od pooglądania przeze mnie Lucifera. Wsiąkłam totalnie.
Ten pierszy odcinek oglądałam dawno temu, ale zakochałam się w Luciferze i teraz czekam na kolejne epizody. Wiesz może kiedy mają się pojawić? To chyba akurat sezon na rozpoczęcie nowych serii. Już nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com
Będzie bodajże 29 stycznia :3 A później już co tydzień.
UsuńPozdrawiam!
K.
Dzięki Tobie wiem, że odcinek już jest i jeszcze dziś wieczorem go obejrzę - nie wiem czemu wydawało mi się, że pilot miał się pojawić dopiero w przyszłym tygodniu... W każdym razie ja bardzo pozytywnie nastawiałam się już po opisie fabuły i kilku zdjęciach, a po Twojej opinii... cóż, jestem pewna, że będę zachwycona. :D
OdpowiedzUsuńBo premiera jest 25.01 w USA. Tak więc ja już nic nie rozumiem, ale w Polsce Pilot już jest :D
UsuńOglądnęłam Pilota gdzieś na początku grudnia i przepadłam tak jak ty XD Dobrze, że wtedy nie miałam czasu, bo to byłaby dobra wymówka od tęsknego wyczekiwania na nowy odcinek :D Teraz przypomniałaś mi o tym... będę prawie całe ferie czekać na kolejny odc.XD
OdpowiedzUsuńCzekamy razem :D
UsuńTrochę za dużo serialni w tej chwili oglądam, żeby zaczytać jakiś nowy. Jednak muszę przyznać, że brzmi dość interesująco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Oj tam :D Nie można sobie żałować :D
UsuńJa obejrzałam 1 odcinek w październiku ( bodajże po tym wycieku pilota do sieci) i kiedy zobaczyłam, że następny odcinek dopiero w styczniu to miałam ochotę siąść i płakać :/ Aczkolwiek doczekałam się uwielbiam, kocham, szanuję i mają szczęście, że będzie 2 sezon :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko *