Minął pierwszy tydzień w Londynie, a ja zdążyłam zwiedzić dopiero kilka rzeczy i większość sklepów. Grunt to priorytety. Jak na razie największym minusem pobytu tutaj jest brak internetu. Wyobrażacie sobie, że na podłączenie sieci muszę czekać jeszcze dwa tygodnie? Radzę sobie jak umiem, ale jak na razie masowo pochłaniam książki z przerażeniem obserwując rosnącą ilość recenzji do napisania.
Londyn jest całkiem inny, niż się spodziewałam. Niby ogromne miasto, a równocześnie takie przytulne. Jedno jest pewne. Mieszkać na zawsze zdecydowanie tutaj nie chce i kiedy tylko nadarzy się okazja wracam do Polski. Ta różnorodność wszystkiego mnie zabije, jestem pewna. Wydaje mi się, że zbyt lubię moje małe miasteczko, by już nigdy do niego nie wrócić. Poza tym - zdradzę Wam tajemnicę - cholernie mi się tu nudzi.
Pozostaje mi jedynie pokazać Wam ułamek tego, co zobaczyłam i korzystać z okazji, że mam internet i pędzić pisać, pisać, pisać na zapas.
Piękne zdjęcia! I to wydanie "Igrzysk śmierci" jest nieziemskie :D
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Tak myślałam, że fanom się spodoba :D
UsuńŚwietne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńBardzo dobre fotki. Chłopak cykał wszystko? Szkoda, że brak tego neta, ale jest to dla mnie nieco niezrozumiałe. W Londynie? Pewnie jakieś specjalne okoliczności.
OdpowiedzUsuńI trzymaj się dziołszka. Nie zanudź tam na śmierć. ;)
Dzięki :D Brak neta, bo właściciel mieszkania lekko niecywilizowany chyba :D Ale już założyli i szaleję na fali zer i jedynek :D
UsuńNo to w końcu. ;) Teraz będziesz na bieżąco bardziej. :)
UsuńTyle radości :D
UsuńŚwietne to pierwsze zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Dzięki :D Drżałam ze strachu - z mojej prawej była ulica. Z 5 metrów niżej :D
UsuńCudowne wydanie "Igrzysk Śmierci" <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Subiektywne recenzje
Może kupię i zrobię konkurs, skoro tak się wszystkim podoba :D
UsuńSuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa w Londynie też byłam, kiedyś... z 6 lat chyba minęło, ale byłam młodsza, nie miałam smartfona, żeby robić 485739482 zdjęć, a do aparatu wtedy chyba nie miałam cierpliwości (albo był tak beznadziejny, że szkoda słów). Szczerze powiedziawszy pojechałabym tam jeszcze raz choćby tylko po to, by zrobić cudne zdjęcia XD
Dzięki :D
UsuńJa robię zdjęcia wszystkiego co mi w oko wpadnie :D Smartfony górą!
Londyn ma w sobie pewien urok i kiedy byłam tam po raz pierwszy rok temu to się zakochałam w tym miejscu! <3 (Między innymi dlatego jadę tam też w tym roku :D) Kiedy zobaczyłam jakąś księgarnię to od razu wiedziałam, że to prawdziwy raj, te wszystkie książki, większość w oryginale i nietłumaczona, jakoś nie miałam za dużo czasu i niestety nie widziałam tej okładki "Igrzysk Śmierci", ale w tym roku zdecydowanie muszę zwrócić na nią uwagę! :D
OdpowiedzUsuńLondyn jest cudowny, ale nie mogłabym tu mieszkać tak na zawsze :D Zostały mi jeszcze cztery miesiące i zamierzam korzystać :3 Ale na pewno nie zostanę na zawsze.
Usuń