sierpnia 28, 2016

[567] Sabaton. Lwy północy - Jordan Babula

Polacy szczerze kochają Sabaton. Sabaton szczerze kocha Polaków. Nikt nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

Tytuł: Sabaton. Lwy północy
Tytuł oryginału: Sabaton. Lwy północy
Autor: Jordan Babula
Tłumaczenie: -
Seria: -
Tom: -
Data wydania: 2016
Liczba stron: 312
Wydawnictwo: InRock
Cena na okładce: 39,90
Ci, którzy już czytają mojego bloga na pewno są świadomi mojej miłości do Sabatonu. W momencie, gdy Wy czytacie tą recenzję ja jestem w drodze na ich koncert i zdecydowanie nie mogę się już doczekać chwili, gdy zobaczę Joakima na scenie. Przez ostatnie dwa dni namiętnie poznawałam historię całego zespołu. Pewnie Was dziwi fakt, że dopiero teraz. Postanowiłam jednak, że Lwy północy przeczytam przed koncertem, jeśli kiedyś na taki pojadę. Bilety mam już od marca, acz dopiero teraz postanowiłam dowiedzieć się tego wszystkiego, co o Sabatonie pisał Jordan Babula.

Sabaton jest szwedzkim zespołem, który szturmem podbił całą Europę. Znani są z tego, że śpiewają o ważnych historycznych bitwach, wydarzeniach, ludziach... Nie zapominają o tym, co było. Pamiętają także o Polsce, więc nie da się ukryć, że w naszym kraju mają bardzo dużo fanów. Autor postanowił więc przybliżyć nam to, jak Sabaton powstawał i co ciekawsze wydarzenia z tras koncertowych. Wielkim plusem jest to, że dostajemy bezpośrednie wypowiedzi członków zespołu i możemy dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy. Osobiście nie raz, nie dwa, śmiałam się w głos z tego, co przytrafiało się chłopakom, lub miałam łzy wzruszenia w oczach z powodu ich zachowania czy troski o swoich fanów. Uwielbiałam Sabaton przed lekturą Lwów północy, teraz zaś kocham ich jeszcze bardziej.

Nie da się ukryć faktu, że jest to jedna z lepszych biografii - jeśli nie najlepsza! - jaką czytałam w życiu. Jordan Babula okazał się tak wspaniałym narratorem całej tej historii, że naprawdę mam ochotę poznać go i porozmawiać z nim na żywo. Do swojej książki wybrał naprawdę ciekawe kwestie, jednak jestem pewna, że ma w zanadrzu jeszcze więcej. I ja to więcej chcę wiedzieć. Jestem już pewna, że Joakim jest człowiekiem, którego naprawdę warto znać i wyróżnia się na tle innych wokalistów zespołów tego typu.

Czy jesteś czarny, biały czy niebieski, czy masz dwie, trzy czy cztery pary oczu, jesteś mile widziany na naszym koncercie.
Tak, oni wszyscy przychodzą.

Przedstawienie członków zespołu w Lwach północy jest doskonałe. Nie są idealizowani, autor pokazuje, że oni też się mylą, popełniają błędy. Dzięki temu odnosi się wrażenie, że to naprawdę normalni ludzie, którzy po koncercie skoczą z fanami na piwo czy niespodziewanie zjawią się na zlocie fanów. Nie tracę też nadziei, że najzwyczajniej w świecie uda mi się zebrać podpisy zespołu w Lwach północy. Bo dlaczego mam w to nie wierzyć po tym, co przeczytałam o Joakimie i reszcie? Jestem też pewna, że to nie będzie ostatni ich koncert, na jakim się pojawię. Tego możecie być pewni. Sabaton zadba o to, żebym miała cudowne wspomnienia i dobrze się bawiła, choć zupełnie nie wiem, jak z koncertu dotrę do domu. Ale czy to jest ważne?



Lwy północy to książka, do której jeszcze nie raz powrócę. Kiedyś wydawało mi się, że to biografia Dave'a Grohla podbiła moje serce, ale teraz wiem, że to ta na zawsze już pozostanie moją ulubioną opowieścią o życiu. Nie spodziewałam się, że tak mocno się w niej zakocham. Naprawdę było to dla mnie bardzo miłą niespodzianką, a znajomi zapewne już mnie nienawidzą, za ciągłe podsyłanie im cytatów i piosenek. Dzięki tej książce odkryłam też nowy zespół, który również będzie ze mną na długo. Ich wykonanie Primo Victoria, w którym gościnnie wystąpił Joakim, po prostu zmiotła mnie z nóg. Moim nowym marzeniem stało się usłyszeć to na żywo. Za szybko się jednak pewnie nie spełni.

W XVII, XVIII wieku zaczęliśmy budować wielkie szwedzkie imperium. I chyba nam to trochę nie wyszło. Więc wróciliśmy do fazy planowania i teraz dokładnie wiemy, jak to zrobić. Zaczęliśmy w latach siedemdziesiątych z zespołem ABBA, potem zbudowaliśmy IKEA, która teraz jest wszędzie. Dzięki temu mamy już pobudowane magazyny do przechowywania czołgów, jakby była taka potrzeba.

Poczucie humoru członków zespołu naprawdę mnie rozwaliło i cieszy mnie to, gdyż nie ma nic gorszego, jak nudna biografia. Sabaton na szczęście wiedzie życie tak ciekawe, że same suche fakty z ich tras koncertowych czy opisy koncertów już by mi się spodobały. Tak po prostu. I to jest cudowne. Cudowni są oni, cudowna jest ich muzyka. Już nie pamiętam dni, kiedy nie znałam Sabatonu. Musiały one być zdecydowanie bardzo nudne. Na szczęście już się skończyły i teraz zawsze, kiedy chcę, mogę usłyszeć o tym, co się wydarzyło ważnego w historii całego świata. I za to Was kocham, chłopcy. Jesteście niesamowici.

Ogólna ocena: 10/10 (arcydzieło)

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu InRock!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger