października 20, 2017

NIEOSIĄGALNA // MADELINE SHEEHAN

Kiedy zapukał listonosz przynosząc mi czwarty tom serii o klubie motocyklowym Hell's Horsemen uświadomiłam sobie, że na półce wciąż stoi część trzecia - Nieosiągalna. Rzadko kiedy sięgam już po tego typu literaturę, jednak ostatnio mam ochotę na lżejsze historie i właśnie to sprawiło, że postanowiłam nadrobić zaległości. Niepokorna niesamowicie mocno mi się podobała, dlatego nie zrezygnowałam z czytania książek Madeline Sheehan. Początkowo nie byłam zainteresowana kontynuowaniem cyklu, gdyż każdy tom opowiada o innej parze bohaterów, co nie jest zbyt lubianym przeze mnie zabiegiem. Mimo to poczta uparcie przynosi do mnie kolejne części, więc - chcąc nie chcąc - zdecydowałam się na lekturę Niepięknej, a dalej to jakoś poszło. Wiem jednak jedno. Czwartego tomu nie mam zamiaru czytać. Para, o której w niej mowa, w ogóle mnie nie interesuje. A szkoda.

Tegen Matthews dorastała w klubie motocyklowym. Jej matka - Dorothy Kelley - jest jedną z dziwek klubu Hell's Horsemen i ślepo zakochana jest w jednym z członków, który ma żonę i nie ma zamiaru jej porzucać. Jako dziecko Tegen odkrywa troskę Cage'a, syna przywódcy. Z czasem przyjaźń zamienia się w miłość i dziewczyna nie może przestać myśleć o miłym chłopcu. Jedno przypadkowe spotkanie, jedna noc i wszystko to się skończyło. Tegen wyjechała na studia, starając się całkowicie wyrzucić ze swoich myśli te jasne włosy i brązowe oczy. Tam, gdzie się znajduje - z dala od Hell's Horsemen - jest szczęśliwa. Fakt, że przez stan, w którym znajduje się jej matka, musi na jakiś czas wrócić, mocno ją wkurza. Równie mocno, jak widok Cage'a, który ma dość jej ciętych słów, ostrych spojrzeń i ciągłej niechęci. Mimo to nic nie może poradzić na to, że chciałby spędzać z nią więcej czasu.

Ale podobnie jak nie wybieramy sobie rodziców, nie wybieramy również ludzi, w których się zakochujemy. Wszyscy dźwigamy jakiś krzyż: nasze historie, nasze miłości, nasze straty.

Bohaterowie Nieosiągalnej są już mi dobrze znani. Nie było tajemnicą, że Cage zmienia dziewczyny jak rękawiczki i nie potrafi dogadać się z ojcem, który uważa go za porażkę. To, co przydarzyło się matce Tegen w poprzedniej części w ogóle mnie nie wstrząsnęło, gdyż nie za bardzo lubię tę kobietę. Podobne uczucia miałam w stosunku do samej Tegen, która wydała mi się rozwydrzoną i niewdzięczną osobą. Potrafię zrozumieć, że poczuła się przez Cage'a skrzywdzona, jednak pielęgnowanie w sobie nienawiści - według mnie - jest bardzo niezdrowe i miałam ochotę mocno nią potrząsnąć. Nie ma problemów, których nie rozwiązałaby szczera rozmowa. Niesamowite, że wszyscy zawsze o tym zapominają. 

Minęły już czasy, gdy potrafiłam zakochać się w głównym bohaterze jakiejś książki. Myślę jednak, że jeśli macie takie czytelnicze spaczenia to Wasze serduszka nie zostaną wolne od Cage'a. Oczywiście, o ile lubicie niegrzecznych chłopców. W tym cyklu tego nie unikniecie, gdyż on cały opiera się na jednym schemacie, który Madeline Sheehan powiela w każdym tomie. Pojawiają się jednak szczegóły, które odróżniają od siebie poszczególne części. Mimo to bardzo łatwo przewidzieć wydarzenia i zakończenie. Spodziewałam się tego jednak, gdyż nigdy nie wymagam dużo od powieści erotycznych, romansów czy obyczajówek. 

Można kochać kogoś za to, jaki jest, i żyć z nim w idealnej harmonii. 

Przyznam, że to nie historia głównych bohaterów mnie urzekła w Nieosiągalnej, tylko poboczna opowieść o Ellie oraz Dirtym, którego na razie lubię najbardziej ze wszystkich członków klubu. Ze względu na jego przeżycia, jego sposób bycia i to, jak bardzo nieporadny jest. Brakuje mi takich męskich postaci w kobiecej literaturze. Nie zawsze mężczyzna musi być pewny siebie. Już tylko dla tego wątku warto przeczytać tę książkę.

Nie jestem zbyt wielką fanką erotyków, jednak te Madeline Sheehan są mocno wciągające. Wczułam się na tyle mocno, że ignorowałam wszystkie te sceny, które są naturalne dla tego gatunku. Nie są one aż tak brutalne, jak zapewne te w Pięćdziesięciu twarzach  Greya, jednak łagodnymi ich też nazwać nie można. Bardzo szybko czytało się Nieosiągalną, podobnie jak dwa pierwsze tomy. Przyznam, że trochę żałuję, że Niekochana opowiada historię, która w ogóle mnie nie interesuje, bo chłopcy z Hell's Horsemen mają ciekawe życie i pachnie mi to trochę mafią. A ja, jako fanka Ojca chrzestnego, mogłabym był córką chrzestną. 

Ogólna ocena: 07/10 (bardzo dobra)

640 // Nieosiągalna // Madeline Sheehan // Unattainble // Piotr Grzegorzewski // Niepokorna // tom 3 // 24 maja 2017 // 392 strony // Wydawnictwo Czwarta Strona // 36,90 zł 

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona!

1 komentarz:

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger