marca 28, 2024

[028/2024] UNORDINARY 1 // URU-CHAN


Sięgnięcie po unOrdinary było dla mnie niczym powrót do młodzieńczych lat. Kiedyś czytałam mnóstwo mang i komiksów, ale z czasem zaczęło brakować mi na to czasu, więc wolałam poświęcić go na książki. Mimo to - po przeczytaniu opisu - nie mogłam sobie odpuścić unOrdinary.

John jest zwyczajnym nastolatkiem chodzącym do niezwyczajnej szkoły, w której uczniowska elita posiadła nadludzkie moce i nadprzyrodzone zdolności. John ma swój własny świat. Woli pozostawać w cieniu. A im rzadziej go zauważają, tym bezpieczniej się czuje w nieprzyjaznym tłumie zapełniającym korytarze Wellston High.
Jednak kiedy koledzy zaczynają podejrzewać, że John ma coś do ukrycia, szybko obierają go sobie za cel. Chłopak zostaje wciągnięty w bezwzględny świat wojen o wpływy oraz śmiertelnie niebezpiecznych spisków i zdrad, a tajemnice jego przeszłości grożą zmianą porządku społecznego w szkole. I nie tylko…

John jest bardzo specyficznym bohaterem. Musi ciągle uważać na otoczenie i nikomu nie wchodzić w drogę, by nie zostać skrzywdzonym przez któregoś z uczniów. Nie do końca mu to wychodzi. Jego pewność siebie i zamiłowanie do sprawiedliwości sprawiają, że ciągle wpada w kłopoty. Na szczęście jego przyjaciółką jest Seraphina, jedna z najsilniejszych uczennic Wellston High. Oboje wzbudzili we mnie sympatię, choć każde z innego powodu. 

Jednak gdy ciągle jesteś idealna, perfekcja przestaje być wyczynem. Staje się oczekiwaniem. Ludzie zaczynają ci się przyglądać i... oceniać.

Przyznam, że wciągnęłam się w tę historię nieprzyzwoicie szybko. Gdy skończyłam czytać od razu rzuciłam się w wir poszukiwań daty premiery kolejnego tomu. Nic nie znalazłam, ale mam nadzieję, że stanie się to raczej prędzej niż później. Fabuła stworzona przez uru-chan jest genialna. Nie jestem fanką opowieści o ludziach obdarzonych różnymi mocami, wątkami superbohaterów... Ale unOrdinary to majstersztyk. Nie mogę się doczekać chwili, gdy John pokaże swoje prawdziwe oblicze. Mam ciarki na samą myśl.

Ilustracje są typowo azjatyckie. Kreska autorki idealnie pasuje do tej historii. Zajrzyjcie do środka i popatrzcie, jak genialnie to wszystko wygląda. Brakuje mi już określeń, żeby się nie powtarzać. Powiem więc jeszcze tylko jedno: czekajcie unOrdinary


Za komiks bardzo dziękuję wydawnictwu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger