października 29, 2022

[77/2022] CZYTAM SOBIE Z RADOŚCIĄ // 10 LAT CZYTAM SOBIE


Gdy urodził się Leon zaczęłam kolekcjonować niektóre tytuły z serii Czytam sobie. Dalej co jakiś czas powiększam zbiór. I właśnie wybił jubileusz serii. Już dziesięć lat można razem z tym cyklem uczyć się czytać i robić to coraz lepiej.

Mamy do wyboru trzy stopnie trudności, różną tematykę. Każde dziecko znajdzie tutaj coś dla siebie, a przyznam, że wybieram książeczki takie, które i mnie mogą zaciekawić. W naszym boxie prezentowym znalazły się trzy tytuły, które z radością umieściłam w naszej biblioteczce. Psotny Franek, Maja na tropie jaja i Kasztan, tapczan, tralala już niedługo będą uczyć Leona czytać. 

Obecnie dostępnych jest aż 120 tytułów do wyboru i jest to ogromna liczba, wręcz niewyobrażalna. Wystarczy, by zachęcić do czytania nawet najbardziej oporne dziecko. My nie mamy z tym problemów, bo  odkąd pamiętam Leon kocha książki, a i roczny Oliwier nauczył się już z nimi obchodzić i sam je przynosi, by mu poczytać. Nigdy jednak nie jest za późno, by zaszczepić w dziecku miłość do czytania.

Oprócz książeczek i dużej ilości gadżetów w boxie znajduje się też zestaw do nauki czytania, który u nas jest w ciągłym ruchu. Możecie o nim przeczytać tutaj. Leon uwielbia przeglądać literki, obrazki. Potrafi już przeczytać niektóre słowa, zna cały alfabet, a przy tym doskonale się bawi. Za kilka miesięcy - gdy Oliwier przestanie wszystko testować ustami - zaczniemy i jemu wprowadzać pierwsze litery. Nic nie chłonie bardziej wiedzy niż umysł małego dziecka.

Książeczki są idealnie przy nauce. Litery dostosowane do danego poziomu, trudniejsze słowa są przeliterowane. Również ilość ilustracji dopasowana jest do wieku. Możecie niżej zajrzeć do środka i przekonać się na własne oczy.

Poczytajcie również o innych tytułach z tej serii na naszym blogu:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger