Tytuł: Chłopcy. Bangarang
Autor: Jakub Ćwiek
Seria: Chłopcy t.2
Premiera: 28 sierpień 2013
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 288
Wykorzystując fakt, że znowu jestem chora skończyłam drugą część Chłopców. Są tacy, jak w poprzedniej części: z wyglądu dorośli w sercu dzieci. Uciekli z Nibylandii przed Piotrusiem, który stał się całkiem nieobliczalny. Matkę zastępuje im Dzwoneczek, którą wszyscy szanują. W poprzedniej części dowiedzieli się, że Piotruś jest na ich tropie - już nie mogą czerpać zysków ze Skrótu i Proszku. Muszą w pewnym sensie dorosnąć. Planują odnowić i otworzyć lunapark. Jednak nie wszystko jest takie proste.
W tej części pojawiły się nowe osoby, które bardzo przypadły mi do gustu. Najbardziej z nich wszystkich jednak Kościej. Jest postacią bardzo oryginalną, wyłamującą się z wszelkich reguł. No i oczywiście Pan Proper. Rozdział, pisany z jego punktu widzenia spodobał mi się zdecydowanie najbardziej. W końcu w mało której książce zwraca się tak dużą uwagę na... kota.
W tej części poznajemy dokładniej świat, który został nam zaprezentowany w części pierwszej. Okazuje się, że gang istnieje nie tylko w Polsce, ale i na Ukrainie aż po Europę Zachodnią. Pojawia się Paragon, były Chłopiec, który postanowił odejść i się ożenić, Kubuś, znany również z pierwszego tomu odgrywa tu ważną rolę. Jest też Mat - mężczyzna,do którego Chłopcy byli kiedyś w stanie mówić... tato.Ta część zdecydowanie jest dużo ciekawsza, mimo, że krótsza.
Właśnie w tym momencie z pokoju nieopodal wyszła Dzwoneczek, dopinając skórzane spodnie.Spojrzała w wielka oczy kota i westchnęła:
- Pracowita noc, co? Trzeba będzie dzisiaj sprawdzić kronikę policyjną.
Kruszyna zaśmiał się, choć nie zrozumiał. Kot wcale się temu nie dziwił. Żeby zrozumieć, trzeba było mieć w sobie coś kociego.
Jakub Ćwiek pisze w taki sposób, że jego wulgarne żarty, pełno erotyzmu i brak szacunku do kogokolwiek, prócz mamy Chłopców - oczywiście, nie gorszą czytelnika. Patrząc na Dzwoneczka, jeszcze z czasów, gdy była wróżką, zastanawiam się, ile musiała przeżyć, by tak się zmienić. Zdradę kogoś, kogo naprawdę kochała, musiała dorosnąć, by zająć się swoimi dziećmi.To uczyniło ją naprawdę silną osobą. I to bardzo mi się w niej podoba.
Okładka, tak jak w części pierwszej, jest cudowna. Samo wydanie zapiera dech w piersiach, a mój ulubiony kot na okładce jeszcze wzmacnia to uczucie. Logo Zagubionych Chłopców jest bardzo dobrze zrobione, i jest moim ulubionym fragmentem okładki - oczywiście, zaraz po Panu Properze.
Cała historia w dalszym ciągu jest niesamowita, wręcz coraz lepsza i ciekawsza. Fakt, że będzie następna część bardzo mnie cieszy i nie mogę się doczekać, gdy go dostanę w swoje rączki. Mam ochotę też na pozostałe książki autora. Na tej serii moje spotkania z nim się nie skończą.
Teraz mam zamiar obejrzeć oryginalną wersję Piotrusia Pana. Jestem pewna, że nie będę już patrzeć na niego z taką sympatią. Jakub Ćwiek zmienił całkowicie mój pogląd na tą bajkę. I nie mam mu tego za złe.
Ogólna ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu SQN
Muszę koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie "zabrać się" za autora
OdpowiedzUsuńJakoś nie bardzo ciągnie mnie do tej książki, w ogóle do tego autora :/ Raczej sobie ją odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że to taka dobra książka. W takim razie muszę koniecznie się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na tą książkę już od dłuższego czasu, a Twoja recenzja zrobiła mi na nią jeszcze większą ochotę;)
OdpowiedzUsuńMiałam okazje przeczytać pierwszą książke o 'Chłopcach' i muszę przyznać, że kawał dobrej lektury więc nie dziwie się, e druga część zdobywa tak wysokie noty :)
OdpowiedzUsuńĆwiek to dobra "marka", jak widać cały czas jest w dobrej formie. Na pewno przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńostrzę sobie pazurki już na tego autora, jednak muszę zacząć od części pierwszej, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń