kwietnia 29, 2016

[503] Cienie tożsamości - Brandon Sanderson

Tytuł: Cienie tożsamości
Tytuł oryginału: Shadows of self
Autor: Brandon Sanderson
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Seria: Ostatnie Imperium
Tom: 5
Data wydania: marzec 2016
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: MAG
Cena na okładce: 29,90
Po tym, jak Stop prawa okazał się być równie cudowny jak poprzednie trzy tomy wiedziałam już, że serię Ostatnie Imperium przeczytam do samiuteńkiego końca. Ba! Że przeczytam wszystko, co na okładce będzie miało napisane Brandon Sanderson. Przyznam, że zwlekałam trochę z przeczytaniem Cieni tożsamości. Wszystko przez to, że zaraz po zakończeniu lektury chciałam zabrać się za kolejną część, Żałobne opaski. Cieszę się, że wydawnictwo nie zwlekało z wydaniem kontynuacji i już jest ona dostępna na rynku. Teraz pozostało mi tylko czekać na przesyłkę, która pozwoli mi wrócić do Elendel.

W mieście nie jest za dobrze. Robotnicy powoli zaczynają wychodzić na ulicę. Rewolucja przemysłowa coraz bardziej nabiera tempa. Dawniej mgły zasłaniały niebo. Teraz ich miejsce zajął dym z kominów elektrowni, a obok powozów przejeżdżają automobile. Dodatkowy niepokój w Elendel wzrastają, gdy przyjęcie urządzone przez brata gubernatora - oskarżonego o korupcję - kończy się śmiercią wszystkich uczestników łącznie z nim samym. Połowa podziemnego światka zostaje wymordowana.

Marasi po rzuceniu kariery prawniczej zaczęła pracę jako konstabl. Waxillium jednak dalej traktuje ją jak bezbronną niewiastę i lekceważy jej osobę. Wax przygotowuje się do swojego ślubu ze Steris, jednak nie zastanawia się długo i postanawia złapać mordercę, który tym razem zaczyna czyhać na samego gubernatora... 

Z ulgą wróciłam do miasta by pomóc Waxowi i Wayne'owi. Choć poprzedni tom, w którym ich poznaliśmy, był zdecydowanie krótszy niż którykolwiek z tych dotyczących Vin i Ocalałego bardzo przywiązałam się do tej dwójki. Są swoimi przeciwieństwami, a dogadują się bardzo dobrze, co sprawia, że nie da się nie lubić wiecznie poważnego Waxilliuma czy zawsze rozbawionego Wayne'a. Dzięki temu drugiemu czytanie Stopu prawa i Cieni tożsamości było niesamowicie przyjemne. 

Każdy musiał umrzeć. Zawsze uważał za dziwne, że tak wielu umierało w starszym wieku, choć przecież logika podpowiadała, że to był ten punkt w ich życiu, kiedy mieli największą praktykę w nieumieraniu. 

Sprawa, którą przyszło teraz rozwiązać naszym bohaterom jest poważna. Zamieszki w mieście przypominają te, które ludzie znają z historii. Poszukiwania sprawcy nie są łatwe z kilku powodów, o których Wam nic nie powiem. Kierunek, w którym podążył Brandon Sanderson w tym tomie przypadł mi do gustu niesamowicie. Stęskniłam się już za niektórymi postaciami, które zniknęły po trzeciej części. Nie da się ukryć, że pomysł, na jaki wpadł autor, zasługuje na największe owacje. Zakończenie, którego po prostu nie dało się przewidzieć - a jeśli komuś się udało to bardzo podziwiam - zwaliło mnie z nóg. Zachwiało moim światem i sprawiło, że miałam ochotę rzucić Cieniami tożsamości w samą Harmonię. 

Sanderson znany jest ze stworzenia mocy allomantycznych i hemalurgii. W tym tomie zaś pojawia się coś nowego w tej kwestii, co mnie zadowoliło. Żałobne opaski mam nadzieję bardziej rozwiną ten temat, gdyż tutaj mamy tylko malutki wstęp co do tej kwestii i spodziewam się, że my, czytelnicy, będziemy bardzo zaskoczeni. W tym tomie nie spodziewałam się, że wprowadzone zostaną nowe postaci, gdyż jest ich już sporo. Mimo to nie powinno mnie to dziwić biorąc pod uwagę ich ilość w Z mgły zrodzonym. Autor bardzo dobrze zna stworzonych przez siebie bohaterów. Być może oni istnieją naprawdę, a Sanderson trzyma ich w szafie - tak na wszelki wypadek, by nie pojawiły się jakieś niezgodności. 

Mam ogromne wymagania do kolejnych (dwóch?) tomów. Spodziewam się czegoś niesamowitego. Już sama sprawa związana z Kręgiem będzie prawdopodobnie świetnie rozwinięta. Mówi mi to mój instynkt książkowy. Kiedyś dziwiłam się, że wydawnictwo nie wyda kontynuacji po dwie w jednym tomie. Teraz już wiem, że nie chciałabym takiego rozwiązania. Podoba mi się jak na mojej półce wzrasta ilość książek Sandersona i nawet to oczekiwanie na kolejną część mnie cieszy. Gdybym połknęła wszystko na raz nie miałabym czasu na przetrawienie wszystkiego. Jest idealnie.

Ogólna ocena: 10/10 (arcydzieło)
Spełnia wyzwanie: -

6 komentarzy:

  1. Hehehe, ach, my, fani allomancji. :) Mnie ten świat zachwyca, chociaż już poziom tych książek nie jest tak wysoki, jak pierwszych 3. Lada chwila będzie 3 tom w domu i zobaczymy co dalej. Chciałbym, żeby Sanderson pisał szybciej. Dobrze, że będzie jeszcze co poczytać, bo i Elantris, i Dusza cesarza, i dwa tomy Archiwum. Ten rok to zdecydowanie rok fantasy, zwłaszcza Sandersona i Abercrombiego. :) A pewnie też i Rowling.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, a pomysł z Harmonią świetny. Ciekaw jestem czego się jeszcze dowiemy w następnym tomie. I co nowego z magiami się pojawi. :)

      Usuń
    2. Nie da się ukryć, że te pierwsze trzy tomy to było COŚ WIELKIEGO. Te trochę bardziej przypominają jakąś serię kryminałów, ale i tak je uwielbiam <3 Na Elantris bardzo czekam, bo chciałam kupić stare wydanie jakiś czas temu to cena kosmos. No i muszę w końcu się za Archiwum zabrać :3
      Też jestem ciekawa co się jeszcze zdarzy :D Szczególnie z tym - być może - drugim bogiem. No i siódmy tom nazywa się - według LC - Utracony metal, co mnie bardzo interesuje :D

      Usuń
    3. Kryminały i western trochę. :) A mają być jeszcze dwie koncepcje po 3 książki, jedna urbanistyczna, a druga nie pamiętam. Ale będzie co czytać na pewno. :)
      Tak, ja też bardzo chciałem te wydanie, ale cena odstraszająca. Ale Broniek fajną okładkę zrobił i będziemy mieli ładne wydanie jednolicie z tego cyklu, bo Elantris to jedno, ale jeszcze z tego świata jest Dusza cesarza i Siewca strachu. :)
      To ktoś sobie sam przetłumaczył chyba, bo ze strony MAGa nic nie wiadomo na temat tego 7 tomu.

      Usuń
    4. Chyba muszę całą półkę przeznaczyć na Sandersona :D To nic, że inne książki dołączą do stosów na podłodze :D
      Co czytać zdecydowanie będzie i wszystko takie ładnie wydane <3
      Tak czy inaczej to już trochę daje informacji na temat tego, że coś ciekawego się jeszcze wydarzy :D

      Usuń
    5. Jak tak dalej będzie pisał to z pewnością będzie trzeba osobną półkę przeznaczyć. :) MI to akurat nie przeszkadza. Tobie pewnie też. :)

      Usuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger