Odkąd mamy sezon na cukinię jest to warzywo, którego nie może zabraknąć u nas w domu. Wszyscy uwielbiamy ją w każdej formie: pieczonej, panierowanej. Jest to warzywo, które kosztuje grosze, więc nie nadweręża domowego budżetu, a równocześnie smakuje po prostu zabójczo i ma w sobie sporo witamin, które - szczególnie w ciąży - są mi bardzo potrzebne. Nie przesadzę mówiąc, że jemy tygodniowo trzy, cztery kilo cukinii i na pewno nie mamy jeszcze dość. Zauważyłam, że w internecie pełno jest przepisów tego typu, jednak zwykle zajmują sporo czasu i potrzeba do nich mnóstwa składników. Zawsze gotuję po swojemu - tak, żeby było szybko i równocześnie smacznie. Mam więc dzisiaj dla Was dwa przepisy, które ostatnio robią furorę u nas w domu.
Na początek pyszna zupka krem, która - podawana z serowymi grzankami - zniknęła w całości zanim zdążyłam w ogóle zrobić jej zdjęcie. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby została na drugi dzień. Dzięki pięknemu, żółtemu kolorowi można podać ją dzieciom, które nie przepadają za warzywami, a szczególnie tymi w kolorze zielonym. Do jedzenia na pewno zachęcą je tościki, które również robi się błyskawicznie, a znikają z talerza równie szybko, co zupa.
Składniki:
- pół kilo cukinii (1,5-2 sztuki)
- 2 pomidory
- 500 ml bulionu drobiowego (może być z kostki rosołowej 😄)
- ząbek czosnku
- cebula
- łyżka oliwy
- łyżka masła
- pół łyżeczki kurkumy
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- szczypta ostrej papryki
- pół szklanki śmietanki 30%
- bazylia
- sól
- pieprz
- chleb tostowy
- ser żółty w plastrach
Przygotowanie:
- W szerokim garnku na oliwie i odrobinie masła podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę i drobno skrojony czosnek. Dodajemy cukinię pokrojoną w kostkę i smażyć, mieszając, kilka minut.
- Sparzone wcześniej pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, po czym dodajemy je do garnka z cukinią.
- Doprawić solą, pieprzem, kurkumą, paprykami w proszku i gotować kilka minut, raz na jakiś czas mieszając.
- Dodajemy gorący bulion, zagotować. Przykryć i gotować kilkanaście minut.
- W tym czasie rozgrzać piekarnik do 170 stopni, blaszkę wyłożyć folią aluminiową. Kilka kromek chleba tostowego posmarować masłem i przykryć serem. Przekroić je na pół i wsadzić do piekarnika, aż się zarumienią i staną się chrupkie.
- Na sam koniec dodać śmietankę i dobrze wymieszać. Dodać bazylii wedle upodobania. U nas zawsze dodaję dużo, bo M. bardzo lubi zioła.
- Zdjąć z ognia i dokładnie zblendować, po czym jeszcze chwilę podgotować, żeby zgęstniała w takim stopniu, jakiego oczekujemy. Gdy jest za gęsta dodać odrobinę bulionu.
- Podawać z dobrze wypieczonymi grzankami - można wrzucić je bezpośrednio do talerza. 😁
Dzisiaj naszła mnie ochota na kurczaka, a wiadomo, że w ciąży należy swoje zachcianki spełniać. Mój wzrok ponownie padł na zapas cukinii i już wiedziałam, co zaserwować sobie, narzeczonemu i jego tacie na obiad. Uwielbiam makaron z różnymi dodatkami, więc od razu wyciągnęłam go z szafki. Podawać można również z ryżem, jednak u nas to odpada - nie ma tutaj fanów. To bardzo szybki obiad i równocześnie przepyszny. Gwarantuję, że szybko zniknie z talerzy.
Składniki:
- makaron
- łyżka oliwy/oleju
- cukinia (półtora, dwie)
- pół kilo piersi z kurczaka
- cebula
- śmietanka 30%
- ser żółty w kawałku (opcjonalnie)
- papryka słodka
- papryka ostra
- ziołowa przyprawa do kurczaka
- sól
- pieprz
Przygotowanie:
- Pierś z kurczaka myjemy, oczyszczamy i kroimy w drobną kostkę. Podobnie cukinie.
- Na oliwie/oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Dodajemy mięso i przyprawiamy je do smaku. Gdy będzie już dobrze obsmażone z każdej strony dodajemy cukinię.
- Przykrywamy i czekamy, aż cukinia będzie miękka. W tym czasie gotujemy makaron.
- Gdy cukinia zmięknie dodajemy śmietankę. Ilość zależy od tego, jak bardzo chcemy gęsty i śmietanowy sos chcemy uzyskać. W moim przypadku dodaję około połowy szklanki.
- Jeśli lubicie ser żółty polecam skroić kawałek w kostkę i dorzucić do garnka. Można poczekać aż całkiem się rozpuści, lub podawać z lekko podtopionym - taką wersję preferujemy. 😄
- Podawać z makaronem.
Jak widzicie oba przepisy są bardzo proste i szybkie. Nie można nic w nich zepsuć, zawsze wyjdą i można je dowolnie modyfikować, w zależności od swoich potrzeb. A Wy lubicie cukinię? Jak ją najczęściej przyrządzacie? 😄
Ciekawe przepisy. Ja chyba nigdy nie jadłam cukinii :D
OdpowiedzUsuńTo biegnij do sklepu, póki jest za dwa złote za kilo! :D
Usuń