Jestem wielką fanką Gaimana i mam wrażenie, że każdą moją opinię o jego książce zaczynam w ten sam sposób. Zwykle zapowiada to same pozytywne emocje, jednak tym razem nie mogę Wam tego obiecać. Wyczekałam się na ten zbiór opowiadań bardzo. Po przeczytaniu Dymu i luster oraz Rzeczy ulotnych byłam zakochana w krótkiej formie tworzonej przez tego autora nawet bardziej niż w długiej. Co już samo w sobie jest zaskoczeniem, bo jednak za takimi zbiorami nie przepadam i naprawdę bardzo rzadko przypadają mi do gustu. Myślałam, że pojedziemy zgodnie z prawem serii i Drażliwe tematy okażą się świetną przygodą, jednak już sam wstęp w jakiś sposób mnie ostrzegł, że tym razem może być inaczej.
Przez prawie trzydzieści stron autor wyjaśnia nam powód nazwania tego zbioru tym tytułem i jak w poprzednich przypadkach krótko objaśnia co skłoniło go do napisania każdego z opowiadań i jaki był tego cel. Jest to zabieg, który już u niego spotkałam wcześniej, stąd moje zadowolenie. Dzięki temu można zrozumieć dużo lepiej opowieści i skąd się wziął ogólny zamysł. Gaiman potrafi zaintrygować tymi skrótami i przyznam, że niekiedy miałam ochotę niektóre historie ominąć, jednak owa przedmowa skutecznie mnie od tego odciągnęła.
Przed czym powinno się nas ostrzec? Wszyscy mamy swoje własne drażliwe tematy.
Opowiadania tutaj zawarte są różne. Wydaje mi się, że ogólna ich tematyka nie przypadła mi za bardzo do gustu, stąd ten brak zainteresowania sporą częścią historii. Każda z nich wywołuje w czytelniku jakieś emocje, nie zawsze pozytywne. Łatwo z tej ilości wyłowić coś dla siebie, ale są tacy, którzy zakochają się w większej ilości opowiadań i tacy, którym do gustu przypadną tylko nieliczne. Ja - niestety - znalazłam się w tej drugiej grupie ludzi i żałuję tego okropnie. Dym i lustra były dla mnie idealnym zbiorem i widocznie nie było możliwości, by pokochać cały tryptyk.
Widać, że Gaiman jest autorem bardzo wszechstronnym i utalentowanym. Mimo, że nie jestem zachwycona i zakochana nie sposób jest nie docenić tego, jak szerokie horyzonty ma ten człowiek. Mamy tutaj różne gatunki krótkiej formy i nie sposób nie zauważyć, jak misterne opowieści tworzy Neil. Spora dawka wierszy jest naprawdę czymś wyśmienitym. Chciałabym kiedyś dostać do rąk tomik poezji Gaimana, bo to zdecydowanie jest coś dla mnie. Wiem, że dużo osób narzeka na wiersze w jego wydaniu, jednak według mnie to jedne z lepszych tworów zawartych w Drażliwych tematach.
Miałem dwanaście lat. Przeczytałem książki, obejrzałem film i w chwili gdy papier osiągnął temperaturę, w której zaczyna płonąć, pojąłem, że będę musiał to zapamiętać. Bo ludzie muszą pamiętać książki, skoro inni ludzie je palą albo zapominają. Zapiszemy je w pamięci. Staniemy się nimi. Staniemy się autorami. Staniemy się książkami.
Opowiadaniem, które zachwyciło mnie w Drażliwych tematach najmocniej jest to poświęcone Rayowi Bradbury'emu. Bardzo lubię - mało powiedziane - 451 stopni Fahrenheita i cieszę się, że zainspirowała ta książka Gaimana do tej opowieści, bo ma w sobie taką magię, której brakowało pozostałym. Utożsamiłam się z jego głównych bohaterem, poczułam się częścią tego wszystkiego i przypomniałam sobie, jak czułam się podczas lektury Dymu i luster. Gdybyście mieli przeczytać tylko jedną historię z tego zbioru zdecydowanie wybierzcie Człowieka, który zapomniał Raya Bradbury'ego. Jest to arcydzieło samo w sobie.
Wydanie Drażliwych tematów nie odbiega cudownością od innych wznowień Gaimana. Okładka wręcz podoba mi się chyba najbardziej i aż żałuję, że książka nie okazała się tak samo dobra. Mimo to cieszy mnie fakt, że miałam możliwość po raz kolejny spędzić czas z tym autorem, bo ma w sobie to coś, tę magię, której oczekuje się po twórcach takich jak on. Być może tym razem Neil Gaiman nie podbił mojego serca, ale wciąż jestem zdania, że to jeden z lepszych współczesnych autorów i zasługuje na sporą dawkę szacunku, a każda jego kolejna książka porusza w człowieku pewną strunę i już nie jest się tą samą osobą, którą było się przed wzięciem do ręki stworzonej przez niego historii.
Ogólna ocena: 06/10 (dobra)
769 // Drażliwe tematy // Neil Gaiman // Trigger Warning: Short Fictions and Disturbances // Paulina Braiter-Ziemkiewicz // 6 czerwca 2018 // 400 stron // Wydawnictwo MAG // 39,00 zł
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Mag!
Polub zdjęcie tutaj 👇
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?