kwietnia 24, 2020

LUCKY LUKE. KLONDIKE & LUCKY LUKE. NA TROPIE DALTONÓW

Czy tylko ja w dzieciństwie uwielbiałam oglądać Lucky Luke'a? Kochałam jego przygody i zaczęłam je już puszczać Leonowi. Nie mogłam przejść obojętnie obok komiksów o nim i zdecydowałam się na nie trochę ze względu na Leona, chociaż wiem, że jeszcze kilka lat minie, zanim po nie sięgnie. Mimo to ja spędziłam świetnie czas. 

NA TROPIE DALTONÓW
Daltonowie uciekli z więzienia! Nic nowego. Ale Lucky Luke już ma tego dość i nie chce ich ścigać. Może dlatego tym razem bardzo trudno dorwać braci. W końcu tak rosną w siłę, że pasiak Daltonów staje się symbolem trwogi. Inni bandyci narzekają, że nie ma dla nich pracy. Gdy bracia Daltonowie pojawiają się na horyzoncie, miasta pustoszeją, a banki bez przymusu otwierają swoje sejfy. Kto by pomyślał, że w tej historii największą rolę odegra pies… Czy Lucky Luke’owi uda się złapać bandytów? 

KLONDIKE
Daltonowie uciekli z więzienia! Nic nowego. Ale Lucky Luke już ma tego dość i nie chce ich ścigać. Może dlatego tym razem bardzo trudno dorwać braci. W końcu tak rosną w siłę, że pasiak Daltonów staje się symbolem trwogi. Inni bandyci narzekają, że nie ma dla nich pracy. Gdy bracia Daltonowie pojawiają się na horyzoncie, miasta pustoszeją, a banki bez przymusu otwierają swoje sejfy. Kto by pomyślał, że w tej historii największą rolę odegra pies… Czy Lucky Luke’owi uda się złapać bandytów? 

Przyznam, że trochę się nie spodziewałam takiej ilości tekstu i małej czcionki. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że jeszcze minimum cztery lata te komiksy poczekają na Leona, chociaż ja jestem już zakochana i przyznam, że pochłonęłam je na raz. Przygody Luke'a są tak samo dobre jak te animowane, jego dzielny koń tak samo sarkastyczny i zabawny, a Daltonowie tak samo inteligentni

Gdybym miała wybierać między tymi dwoma tytułami zdecydowanie kupiłabym ten drugi, Na tropie Daltonów. Dużo bardziej mnie rozbawił, milej mi się go czytało. To taki klasyczny Luke, którego kochałam w dzieciństwie. Widziałam, że jest naprawdę dużo tytułów w tej serii i muszę rozejrzeć się za innymi, bo chciałabym mieć więcej w swojej kolekcji. Każdy fan Luke'a będzie zakochany. A na stronie wydawnictwa jest teraz -25%...

Za komiksy dziękujemy wydawnictwu!


Wyświetl ten post na Instagramie.

Dzisiejszy dzień - a właściwie cały tydzień - był dla mnie bardzo ciężki. Leon przechodzi chyba jakiś skok, a ja nie mam nawet garstki cierpliwość. Wszystkie te internetowe artykuły twierdzą, że Leon powinien teraz opanowywać do perfekcji chodzenie i ponoć rozumie tylko 70 słów, co już samo w sobie mnie bawi, bo on rozumie doskonale każde moje polecenie zaczynajac od „możesz mi podać spod zlewu płyn do płukania?” przez „podaj mi sandałki” i na „rzucisz to do kosza na pranie?” kończąc. Ciekawa jestem, czy te wrzaski o nic, zmienne nastroje i lepienie się do mnie oznaczają loading jakiejś nowej umiejętności. 😪 ———————————————————— Udało mi się ogarnąć dzisiaj trochę świąt (czytaj: zaczynam jeść sałatkę jarzynową na każdy posiłek) i nawet upiekłam swój pierwszy chleb w życiu (kakaowy, ale nie wyrósł jak trzeba 🤣). Nogi mi do tyłka wchodzą od latania za Leonem, biegania z nim do kibelka bo AKURAT JUŻ TERAZ musi 💩 i stania przy garach. Ciężki dzień. Oby jutro był lepszy. A co u Was? ———————————————————— #mamaisyn #momandson #familytime #kochamnadzycie #instamama #nomakeup #jestembojesteś #jestemama #rodzinatojestsiła #rogerpublishing #mamaisynek #instadziecko #kochamgo #mojewszystko #myeverything #myworld #maluszek #chlopczyk #gotujebolubie #gotujemy #gotujemyrazem
Post udostępniony przez Karolina & Leon 👶🏼 & Luna 🐱💔 (@_kyou_)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger