Temat odpieluchowania jest u nas na tapecie od sierpnia ubiegłego roku. Że to niby za szybko, zacząć odpieluchowywać ośmiomiesięczne dziecko? To temat na inny wpis i zbieram się do niego już bardzo, bardzo długo. Leon rozumie, do czego służy nocnik i toaleta i jestem pewna, że gdy zacznie kontrolować pęcherz sam się zbuntuje i odrzuci pieluchy. Na razie jednak mimo wszystko sięgamy po książeczki dotyczące korzystania z nocnika. Nabytą wiedzę przecież trzeba utrwalać.
Jadzia dostała prezent! Ale co to? Coś na głowę, coś do przechowywania zabawek? Nie, to nocnik do robienia siku! Staś – brat Jadzi – o tym wie, ale Jadzia dopiero uczy się, do czego służy nowy przedmiot. Czy malutkiej dziewczynce uda się z nim oswoić?
To nasza pierwsza książeczka z Jadzią Pętelką w roli głównej. Byłam bardzo jej ciekawa, gdyż Leona biblioteczka do tej pory składała się głównie z kartonowych książek z małą ilością tekstu, ale teraz coraz chętniej sięgamy po pozycje dla starszych dzieci. Leon książeczek nie niszczy, nie drze kartek, więc spokojnie mogłam mu dać do nich swobodny dostęp. Od samego początku może sięgać po tytuły jakie chce i nie bronię mu tego. Po Jadzię Pętelkę w końcu sięgnął i przyniósł ją do przeczytania.
Ja przeczytałam ją zanim postawiłam mu ją na regale przy łóżku, skąd zwykle wybiera tytuły do czytania przed snem. Bardzo spodobał mi się realizm tej książeczki. Jadzia posadzona na nocnik nie od razu odniosła sukces. Nudziło jej się siedzenie tam, siku jakoś nie chciało płynąć. Nie obyło się też bez wpadek, na które Leon reaguje identycznie jak Jadzia - histerycznym płaczem. Wiem, że bardzo mu pomoże ta książeczka opanować ten lęk przed mokrymi spodenkami, bo to jedna z lepszych książeczek o odpieluchowaniu, jakie mamy.
Ilustracje również bardzo mnie urzekły. Są takie dorosłe. Nie przypominają tych ugrzecznionych z książeczek, które do tej pory wybierałam dla Leona. Ogólnie zauważyłam, że ilustracje z wydawnictwa Zielona Sowa idealnie wpasowują się w mój gust i planuję od teraz skupiać się w większości właśnie na nich. Popatrzcie na tę kreskę! Agata Łuksza wykonała taki kawał dobrej roboty, że nie mogę się napatrzeć na Jadzię. Żałuję, że przy ostatnim zamówieniu książkowym nie wrzuciłam innych tytułów z tej serii do koszyka, ale na pewno nadrobię.
★★★★★★★★★☆
Za książeczkę bardzo dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co u Ciebie?