Jeśli jesteście ze mną już jakiś czas z pewnością wiecie, że nie jestem fanką Igrzysk Śmierci, Suzanne Collins. Co więc sprawiło, że skusiłam się na inną książkę tej autorki? Fakt, że seria Kroniki Podziemia nie jest tak popularna, że widzę ją praktycznie wszędzie oraz ciekawość - chciałam dać pani Collins kolejną szansę. Cieszę się, że się na to zdecydowałam. Przeżyłam taką przygodę, jak w czasach dzieciństwa, gdy czytałam wyłącznie pozycje tego typu. Nie sądziłam, że jeszcze jestem w stanie poczuć coś takiego.
Gregor nie jest zbyt zadowolony tym, że musi wakacje spędzić z dwuletnią siostrzyczką i babcią. Mama musi pracować, a ktoś musi zająć się pozostałymi domownikami. Odkąd tato zniknął ponad dwa lata temu... Ale o tym chłopiec nie chce myśleć. Ciągle ma nadzieję, że rodzic wróci i znowu będzie mógł być szczęśliwy. Nikt nie wie, co stało się z mężczyzną - ludzie sugerują, że po prostu uciekł i ich zostawił, jednak żadne z nich w to nie wierzy.
Kiedy pewnego dnia robił pranie stało się coś dziwnego. Jego malutka siostra została wciągnięta przez kratkę wentylacyjną. By ją ratować skoczył za nią. Gdy trafiają do Podziemia Gregor jest przerażony. Botka nie boi się niczego, gdyż jest za mała, by wierzyć w zło. Zostają znalezieni przez olbrzymie karaluchy, które prowadzą ich do Regalii, miasta, gdzie mieszkają ludzie.Wszyscy myślą, że dzięki niemu Niedokończona Przepowiednia się spełni. Kiedy dowiaduje się jednak, że jego ojciec jest przetrzymywany przez olbrzymie szczury podejmuje decyzje - chce go uratować, więc pomoże Podziemnym spełnić przepowiednię, w którą sam za bardzo nie wierzy. Razem z Botką poznaje zasady i podział sił w Podziemiach na własnej skórze. Mimo młodego wieku nie ma zamiaru się poddać.
Brzmi jak pozycja dla dzieci, prawda? Dodajmy do tego, że główny bohater ma jakieś jedenaście lat i zmuszony jest, równocześnie opiekując się dwulatką!, spełnić tajemniczą przepowiednię, a od razu widać, że młodzi bardzo dobrze będą bawić się podczas lektury. Nawet nie spodziewałam się, że ja również. Na pierwszy rzut oka seria skojarzyła mi się z cyklem Tunele, Gordona i Williamsa. Zachwycałam się tamtymi książkami kilka lat temu, gdy kończyłam podstawówkę. Zdziwiłam się, że książka Gregor i Niedokończona Przepowiednia tak mocno mnie wciągnęła, a do tego tak niesamowicie mocno mi się podobała. Dzięki niej powróciłam do dzieciństwa i tych momentów, w których nie reagowałam na otoczenie wciągnięta w historię.
Podoba mi się bardzo świat, który stworzyła Suzanne Collins. Pokochałam nietoperze oraz, co dziwne, karaluchy. Te dwie rasy, tak różne od tych, które my znamy, okazały się mieć ogromne serca. Płakałam jak dziecko, kiedy któremuś z nich działa się krzywda - szczególnie jeden moment wycisnął ze mnie wszystkie łzy, jakie mi jeszcze zostały. Tego się już w ogóle nie spodziewałam. Gregor również okazał się być inną osobą, niż ta, której oczekiwałam. Cieszy mnie to, gdyż odmienność ta była na plus. Jego siostrzyczka podbiła nie tylko serca pełzaczy, ale i moje. Drżałam o jej bezpieczeństwo i w każdym groźnym momencie wstrzymywałam oddech. Nie sądziłam, że w moim wieku mogę jeszcze tak mocno przeżywać jakąś książkę.
Seria przeznaczona jest dla młodszych, co widać choćby po języku, którym posługuje się autorka. Jest on prosty i zrozumiały. Sprawia to, że wszystko czyta się dużo szybciej, a przy tym płynniej, niż gdyby pojawiały się skomplikowane zwroty. Dodatkowo świat, który stworzyła, jest zrozumiały i nie trzeba za dużo czasu, by zrozumieć, jak funkcjonuje Podziemie i poczuć się w nim swobodnie.
Powinnam zacząć od tego, że jest to debiut autorki, co nieco mnie zaskoczyło. Skoro Igrzyska Śmierci zyskały taką popularność, dlaczego nie jest głośno o Kronikach Podziemia? Według mnie biją na głowę słynną serię Suzanne Collins. Wiem, że nie powinnam porównywać tych dwóch cykli ze względu na to, że są przeznaczone dla różnych grup wiekowych, jestem jednak zdania, że pozycja Gregor i Niedokończona Przepowiednia dużo bardziej mnie wciągnęła niż Igrzyska. I nie chodzi tu o to, że nie lubię dystopii, a wolę książki dla młodszych. Dystopie przyjmuję z otwartymi ramionami - może ze mną jest coś nie tak, że nie rozumiem fenomenu drugiej serii autorki. Jak na razie zostanę przy Kronikach Podziemia. Mam nadzieję, że się nimi nie znudzę, wszak seria ma pięć tomów. Wydaje mi się jednak, że przy tym tempie czytania - może mi być ich za mało.
Nie sugerujcie się nazwiskiem Suzanne Collins na okładce. Nawet jeśli uwielbiacie jej styl musicie wiedzieć, że jest to coś całkiem innego. W moim przypadku okazało się to być kluczem do sukcesu. Kocham już tę serię i na pewno chwycę za kontynuację, gdy tylko się pojawi. Dzięki niej powróciłam do dzieciństwa i czasu, gdy książki tego typu dawały mi najwięcej radości. Trudno mi teraz uwierzyć, że jedna autorka była w stanie stworzyć dwa, tak całkiem odmienne, światy. Rzadko mam okazję czytać tak wspaniałe debiuty. Nie ważne ile macie lat - jeśli jesteście w stanie przestać oczekiwać po Gregorze tego, co po Igrzyskach Śmierci to gwarantuje Wam, że przeżyjecie niesamowitą przygodę i Wasze życie na powierzchni nie będzie już takie same.
Ogólna ocena: 08/10 (rewelacyjna)
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu IUVI!
Koniecznie muszę przeczytać tę książkę, skoro jest ona dla młodszych czytelników, jednak i tak oceniasz ją wysoko. Musi być bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Jest niesamowita.
UsuńNa bloga zaglądam :)
Książka ta znajduje się u mnie w bibliotece i pewnie ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak się spodobała :)
UsuńPlanuję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńIgrzyska śmierci czytałam i mi się spodobały, więc myślę, że tą też przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Mi Igrzyska do gustu nie przypadły, więc cieszę się, że Gregor bardzo :)
UsuńDaj znać, jak się spodobała, gdy już przeczytasz :)
Uwielbiam serię Igrzyska Śmierci, dlatego fakt, że Gregor i Niedokończona Przepowiednia jest książką tej samej autorki, jeszcze bardziej zachęca mnie do jej przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Każdy powód jest dobry :)
UsuńPożyczam! Kiedyś. XD
OdpowiedzUsuńA tu takie odemnie:
Nominacja do LBA. Zapraszam na http://manga-no-tsuki.blogspot.com/ po więcej informacji po północy. :P
Koniecznie :D
UsuńOkej. To wpadnę. Po północy :P
Coś czuję, że ksiażka przypadłaby mi do gustu ze względu na autorkę, gdyż po Igrzyskach Śmierci znam jej pióro i styl pisania, oraz podoba mi się już sam zarys fabuły. Może to być ciekawa i pasjonująca przygoda. Mam nadzieję, ze tak właśnie będzie.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym zaprosić Cię do Kruczego Gniazda i poprosić abyś wyraziła opinię na temat mojego nowego cyklu. Podsyłam Ci link abyś nie szukała.
http://kruczegniazdo94.blogspot.com/2015/06/krucze-wiesci-czyli-przeglad.html#comment-form
Nie traktuj tego jako spam.
To jest niesamowita przygoda :)
UsuńNie traktuję - uwielbiam Twojego bloga i z chęcią chciałabym być informowana o taki nowościach - tak przy okazji :)
Bardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńBrawo :)
Serdecznie zapraszamy do nas i chętnie podyskutujemy na temat tej książki :)
http://siostrydajarade.blogspot.com/2015/10/gregor-i-niedokonczona-przepowiednia.html?view=magazine