Tytuł: Eperu
Tytuł oryginału: Eperu
Autor: Augusta Docher
Tłumaczenie: -
Seria: Wędrowcy
Tom: 1
Data wydania: 16 lipca 2015
Liczba stron: 552
Wydawnictwo: BIS
Cena na okładce: 34,90
|
Bardzo lubię książki typowo młodzieżowe. Czytam je bardzo szybko, a przy tym spędzam miło czas. Nie wymagają one zbyt dużej pracy umysłu przedstawiając równocześnie ciekawą i absorbującą historię. Za Eperu chwyciłam w ramach nagrody dla samej siebie - stęskniłam się już za taką literaturą. Byłam też bardzo ciekawa historii, którą stworzyła autorkę. Koniec końców ten tom ma ponad pięćset stron! Byłam pewna, że sporo się tam będzie działo.
Anna odkąd skończyła dziewięć lat mieszka w Londynie z matką, najlepszą przyjaciółką i jej rodzicielką. Jest artystką, uwielbia rysować, co ma podobno po ojcu, który zmarł tego samego dnia, kiedy się urodziła. Wiktoria jest jej bardzo bliska. Z tego powodu, że mieszkają razem czują się jak siostry. Dziewczyna zakochana jest w sławnym aktorze, Leo Blacku. Kiedy z okazji ukończenia szkoły wyjeżdżają z mamami do Francji jest niesamowicie podekscytowana. Niedaleko będzie odbywał się festiwal filmowy na którym pojawi się sam Black. Wiki wymusza na Annie obietnicę, że tam z nią pójdzie. Dziewczyna nie jest zbyt zachwycona perspektywą spędzenia kilku godzin w towarzystwie rozemocjonowanych fanów, jednak nie ma wyjścia.
Leo nie jest zadowolony z faktu, że ponownie musi pojawić się w jakimś miejscu publicznym. Ma już dość popularności i braku prywatności. Kiedy w tłumie zauważa dziewczynę niesamowicie podobną do Alex - swojej największej miłości, która go porzuciła - jest w szoku. Postanawia za wszelką cenę się z nią spotkać. Z pomocą ochroniarza przekazuje jej wiadomość i ma nadzieję, że dziewczyna przyjmie propozycje.
Anna jest w szoku. Zmuszona jednak przez Wiktorię idzie na spotkanie z całkiem obcym mężczyzną, którego kocha cały świat. Nie wie jeszcze, że nie jest on zwykłym człowiekiem i jak bardzo zmieni się jej życie w momencie, w którym przekroczy próg hotelu.
Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą.
Muszę zacząć od tego, co bardzo mi się nie spodobało. Z pewnością domyśliliście się, iż między głównymi bohaterami rozkwitnie gorące uczucie. Moje pytanie jednak brzmi: dlaczego tak szybko? Autorka chciała szybko przejść do wątku dotyczącego Wędrowców co doskonale widać. Anna i Leo po niecałych stu stronach, dwóch czy trzech spotkaniach, są już parą na dobre i na złe. Akcja pędzi za szybko. Niektórzy mogą uznać, że jest to plus całej historii, jednak z tego powodu wszystko wydaje się być jeszcze bardziej nierealne. Anna nie wydaje się być osobą, która związałaby się z chłopakiem ze względu na sławę, a do tego - mimo dziewiętnastu lat - nigdy nie miała chłopaka. Jej zgoda na tak szybkie rozpoczęcie związku jest po prostu naciągana.
Postać Leo Blacka z pewnością podbije niejedne damskie serduszka, mnie jednak wydał się bardzo przereklamowany. Początkowo. Na szczęście wszystkie postaci z tej książki przechodzą swoistą metamorfozę, inaczej prawie trzydziestoletni Leo do samego końca wydawałby mi się nastolatkiem. Anna, którą poznajemy na początku, na pewno nie zostałaby moją przyjaciółką. Za delikatna, za bardzo wtapiająca się w tłum. Za nudna. Polubiłam za to Wiktorię i ona ze swoimi zmiennymi nastrojami zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.
Całe szczęście, że Augusta Docher nie przesadziła z motywem Wędrowców. Jest to coś nowego, z czym jeszcze nigdy się nie spotkałam. Cały pomysł jest naprawdę dobry i cieszy mnie to, że autorka nie zrobiła z nich jakichś superbohaterów. Mają bardzo rozwinięte talenty, jednak niemożliwym jest rozpoznać owego Wędrowca na pierwszy rzut oka. Dużo dowiadujemy się o tej... rasie. Bardzo mnie to cieszy, nie ukrywam. Rozbudzili moją ciekawość i naprawdę nie mogę doczekać się kontynuacji. Jestem pewna, że ona tym razem powali na kolana - zakończenie na to wskazuje.
Muszę przyznać, że bardzo nie podoba mi się okładka. Mężczyzna, który tam się znajduje, przypomina mi brzydszą wersję Edwarda ze Zmierzchu. Ciekawa jestem, jak będzie wyglądała wizualnie kontynuacja, czyli Habbatum. Mam też nadzieję, że nie będzie trzeba zbyt długo na nią czekać. Ostatecznie podobała mi się przygoda z Wędrowcami, mimo za szybkiej akcji. Nie popadajmy w skrajności. Tak szybki związek jest naprawdę nierealny.
Czasami życie musi człowieka przeczołgać, aby go wzmocnić, aby dać mu siły do dalszych zmagań z rzeczywistością, z tym wszystkim, co jeszcze go spotka.
Gdybym złapała za tę książkę trzy lata temu byłabym pewnie niesamowicie w niej zakochana. Teraz literatura tego typu nie działa na mnie tak mocno, jak kiedyś. Spędziłam jednak mile z nią kilka godzin - mimo dosyć sporej objętości czyta się ją bardzo szybko. Na pewno chwycę za kontynuację, gdyż jestem ciekawa tego, co autorka jeszcze ma nam do przekazania. Pomysł oryginalny i to z pewnością sprawia, że poświęcę trochę czasu tej serii.
Ogólna ocena: 07/10 (bardzo dobra)
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu BIS!
Bardzo ciekawi mnie ta książka. Motyw wędrowców, o którym wspomniałaś bardzo mnie intryguję bo tak naprawdę nic o nim nie wiem, a chciałabym to zmienić. Okładka również mnie się nie podoba :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Spotkałam na Targach autorkę i jest przemiła :) Co do Wędrowców to świetny pomysł :) Niedługo drugi tom, więc może będzie lepsza okładka :3
UsuńOgólnie uwielbiam szybką akcję w książkach, jednak w tym przypadku raczej nie będzie to zbyt naturalne, kiedy bohaterowie już po trzech spotkaniach są w sobie zakochani. Mimo wszystko, zapiszę sobie ten tytuł i może wkrótce po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że autorce po prostu nie chodziło o wątek romantyczny więc stworzyła go w ostrym przyspieszeniu :D
Usuń