listopada 30, 2015

Nowości: co w listopadzie?

 
Powiedzcie mi, kiedy minął listopad. Zwykle nie mogłam doczekać się grudnia, świąt, więc ten miesiąc bardzo mi się ciągnął. Tym razem jednak jakoś nie myślałam o tym specjalnie, nawet podczas kupowania ozdób na choinkę. Mam już kupiony bilet do Londynu i moje myśli uciekają w tamtym kierunku. Powoli planuje, co ze sobą zabiorę, co muszę kupić przed wyjazdem. W grudniu na kilka dni zawitam jeszcze w Warszawie, więc zapowiada się, że ostatni miesiąc tego roku i nowy następnego będą pełne wrażeń.

W tym miesiącu starałam się - jak zawsze! - ograniczyć z książkami. Z jednej strony jest ich mniej niż zwykle, z drugiej jednak nadal za dużo. Przyznam, że staram się trochę nagromadzić książek do recenzji, by móc zabrać je do Anglii. Zapewne wtedy książkowe wpisy będą pojawiać się rzadziej, ale możecie spodziewać się konkursów z książkami po angielsku i wpisów bliżej opisujących Londyn. Odejdziemy trochę od tematyki książkowej, bo czemu nie? Dlatego też mam do Was prośbę. Napiszcie w komentarzu tytuły, które chcielibyście przeczytać, a są dostępne za granicą.


Co to za miesiąc bez Mroza? Udało mi się zdobyć Wieżę milczenia, czyli debiut mojego ulubionego autora, co bardzo mnie cieszy. Zdradzę Wam, że recenzja pojawi się w styczniu i już zapowiadam, że pierwszy miesiąc roku 2016 będzie bardzo... mroźny. Egzemplarz dostałam od wydawnictwa Damidos. Czytaliście? Macie zamiar? 


Pojechałam kupić spodnie, kupiłam książkę. Macie pojęcie, jak trudno jest kupić spodnie dla człowieka moich wymiarów? Kiedy xxs okazuje się być rozmiarem za dużym pozostaje tylko jedno - iść na dział dziecięcy i wybrać między spodniami z myszką Miki a Kubusiem Puchatkiem. Podaruj mi miłość bardzo mnie kusiło od chwili premiery, więc zdecydowałam się na zakup. Nie wiem, czy recenzja się pojawi, gdyż na okolice świąt planuję już coś innego, ale może uda mi się ją gdzieś wcisnąć.


Wzięłam udział w MIĘTOWYM WYZWANIU na blogu Wymarzona Książka i moja recenzja Pierwszych kotów wygrała pięć książek Ewy Nowak w tym jedną z imienną dedykacją i autografem. Przyznam, że się tego nie spodziewałam i byłam trochę zaskoczona. Dużo osób wzięło udział w tym wyzwaniu, więc nie miałam nawet zbytnich nadziei na zwycięstwo, a tu widać, że zawsze warto próbować.


Zapomniany Legion bardzo przypadł mi do gustu, więc wydawnictwo Znak Horyzont podesłało mi kontynuację, której już nie mogę się doczekać. Książka już leży na stosiku książek do przeczytania w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że się nie zawiodę i Srebrny orzeł będzie równie świetną przygodą. Jest to spore tomiszcze, więc na pewno dużo się będzie działo.


Portret Doriana Graya próbowałam już kiedyś przeczytać, jednak wydaje mi się, że byłam wtedy po prostu zbyt młoda. W moich zbiorach mam gdzieś jeszcze inne wydanie tej książki, jednak muszę przyznać, że dokopanie się do niej mogłoby być sporym problemem. Wydawnictwo Vesper podesłało mi więc swoją nowość i bardzo się cieszę. Zdradzę Wam też, że recenzja pojawi się w grudniu i będzie dość specjalna.


Pojedynek to książka od wydawnictwa Feeria Young, która naprawdę mocno przypadła mi do gustu. Bardzo lubię ten gatunek, a w listopadzie brakowało mi go niesamowicie. Nie mogę się już doczekać kontynuacji. Pochłonęłam ją na raz i zarwałam przez nią połowę nocy. A wierzcie mi, że bardzo cenię sobie sen.


To nie będzie moje pierwsze spotkanie z tym autorem, jednak bardzo wyczekiwane. Czytałam kiedyś Zatopione miasta jego autorstwa i po prostu się zakochałam. Mam nadzieję, że tym razem też mnie nie zawiedzie. Recenzja pojawi się na pewno w grudniu. Egzemplarz od wydawnictwa MAG, które już rzuciło zapowiedzi na początek 2016 roku i mówię Wam: jest na co czekać.


Dwa egzemplarze od wydawnictwa Rebis. Jest to decyzja spontaniczna i nieplanowana. Mam nadzieję, że obie pozycje przypadną mi do gustu. Książka Salmana Rushdie jest cudownie wydana. Pod obwolutą kryje się jeszcze większe piękno. Na imię mi Zack również przyciąga wzrok i po prostu nie mogę się napatrzeć. Recenzja Zacka pojawi się na pewno w grudniu. 


Bezlitosne to egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Akurat. Jestem bardzo ciekawa tej książki, acz nie jestem pewna, kiedy pojawi się jej recenzja. Podobnie jest z Amandine, od wydawnictwa Muza. Najprawdopodobniej obie książki zabiorę ze sobą do Anglii, choć coś może się jeszcze zmienić.


Egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Akurat. Początkowo nie chciałam zabierać się za tę książkę, jednak miliony pozytywnych opinii mnie przekonały. Tyle ludzi nie może się mylić. Z racji tego, że jest to egzemplarz nieplanowany nie wiem, kiedy pojawi się recenzja. Mam nadzieję, że wyrobię się z nią przed wylotem do Anglii.


Król Wron jest egzemplarzem od wydawnictwa MadMoth Publishing


Egzemplarze recenzenckie od wydawnictwa Drageus. Złota krew jest wznowieniem. Posiadam jeszcze egzemplarz w starym wydaniu, a ten jest prezentem od wydawcy. Złoty syn jest kontynuacją, która wyszła w tym miesiącu. Całkowicie różni się od pierwszego tomu, co niekoniecznie jest złe. Zdecydowanie polecam serię Red Rising.


Misja: rodzinka to pozycja od wydawnictwa Literackiego. Recenzja pojawi się zapewne w styczniu, jednak osobiście zacznę książkę wypełniać dopiero wtedy, gdy będę już po ślubie i zrobię z niej pewnego rodzaju pamiątkę. 


Od wydawnictwa Otwartego otrzymałam przedpremierowy e-book Ocalić Daringham Hall. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, więc z chęcią zabiorę się za kontynuację. Recenzja pojawi się już dziesiątego grudnia, więc całkiem sporo przed premierą. Z góry też przepraszam za nagłe pogorszenie jakości zdjęć. Pogoda mi nie sprzyja.


Od Krzysztofa Czerwińskiego otrzymałam jego książkę, Ku Słońcu. Nie jest ona jeszcze wydana, jednak z pewnością w styczniu pojawi się na jej temat kilka słów. Zapowiada się niesamowicie, więc mam nadzieję, że jakieś wydawnictwo niedługo pokusi się o wydanie jej.


Od wydawnictwa Bukowy Las otrzymałam Księgę wyzwań Dasha i Lily. Recenzja na pewno pojawi się w okolicy świąt, co pewnie Was nie dziwi. Mam ochotę na takie lekkie coś dla młodzieży, więc już naprawdę nie mogę się doczekać lektury.


Wydawnictwo Znak zasiliło moją biblioteczkę książką Kochają mnie do szaleństwa. Jest ona bardzo cieniutka, więc recenzja na pewno pojawi się jeszcze w grudniu - jakoś ją wepcham, chociaż plany czytelnicze mam już rozbudowane do stycznia. Ah, ten mój perfekcjonizm czasami przeszkadza...


Niedługo wychodzi kontynuacja BETY, więc wydawnictwo Czarna Owca podesłało mi pierwszy tom, bym się z nim zapoznała. Również mam nadzieję, że recenzję uda mi się wcisnąć w grudniu. Jak tak dalej pójdzie, recenzje pojawiać się będą codziennie. A przecież wiadomo: co za dużo, to niezdrowo...


Jak wiecie jestem ogromną fanką Flawii de Luce. Pierwszy tom tej serii niesamowicie mocno przypadł mi do gustu, więc na Targach w Krakowie kupiłam sobie drugi tom. Wydawnictwo Vesper podesłało mi zaś... szósty. Będzie czytane. Na pewno muszę przed wyjazdem do Anglii zakupić brakujące części. Uwielbiam też Black Sabbath i postać Ozzy'ego Osbourne'a, więc od wydawnictwa In Rock otrzymałam książkę jego autorstwa. Przeczytałam ją już, a raczej pochłonęłam. Recenzja pojawi się trzeciego grudnia. 


Nie czytałam Wszystko, co lśni, jednak postanowiłam zapoznać się z Próbą, Eleanor Catton. Otrzymałam ją od wydawnictwa Literackiego i nawet już przeczytałam. Recenzja pojawi się drugiego grudnia. Książka jest naprawdę wybitna.

14 komentarzy:

  1. "Recenzja specjalna" powiadasz. Ciekawe o co tu chodzi? XDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Uu, ten ilustrowany Dorian fajny. :)
    Wodny nóż? Mag? Recenzja Kyou? Zaskoczony jam jest, ale czekam na wrażenia, bo sam mam tę książką przed sobą do przeczytania. :)
    Kiedy będziesz czytała tego Rushdiego? Zastanawiałem się nad wzięciem tego od Rebisa do recenzji, ale cholera obawiam się, że to mocno babskie będzie. Chociaż Rushdie chyba dla ogółu pisze. Chciałem długo "Szatańskie wersety" przeczytać, ale coś nie wyszło do tej pory.
    Ogółem to jak zwykle mega zdobycze. Gratuluję.

    PS: Zacny ten kundelek. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu to Bacigalupi :D Już coś jego czytałam, więc jestem nastawiona mega pozytywnie :D
      Pewnie pod koniec grudnia, jeśli się wyrobię :D Mam nadzieję, że się uda, bo jestem strasznie ciekawa. A tam, że zaraz babskie. W różowym facetom też do twarzy :D
      Dziena :D

      PS. Wiem :D

      Usuń
  3. Z Twoich zdobyczy najbardziej chciałabym przeczytać "Wodny nóż". "Betę" czytałam, dla mnie była nienadzwyczajna. Ciekawi mnie jeszcze "Próba".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie tak się do Bety przystawiam łagodnie. Miałam ochotę na coś lżejszego po prostu :)
      Próba jest niesamowita. Przeczytałam i naprawdę polecam.

      Usuń
  4. Większość z tych pozycji wygląda niezwykle obiecująco. Życze udanej lektury i szybkkich recenzji!
    Zapraszam:
    kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne książki. wiele z nich mam w planie przeczytać, jak choćby "Wodny nóż", "Imperium ognia" czy "Red Rising". Chętnie podkradłabym Ci "Pojedynek". Imponujące zdobycze - zazdroszczę przeogromnie. Pozdrawiam :)

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Red Rising jest świetną serią, czego się nie spodziewałam w ogóle :) Co do Pojedynku to warto, warto bardzo!
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  6. Na Rushdiego bym się pokusiła - uwielbiam jego prozę, ten barwny styl i magiczne opowieści. "Próba" również bardzo mnie ciekawi, czekam na swój egzemplarz :) Z kolei Kallentofta już nigdy w życiu nie przeczytam. Zawiodłam się na jego kryminałach i strasznie drażni mnie jego sposób pisania.
    Pozdrawiam i życzę zaczytanego grudnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie moje pierwsze spotkanie z nim, więc mam nadzieję, że udane.
      Próba jest świetna. Chociaż pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu ze względu na dosyć kontrowersyjne wypowiedzi bohaterów.
      Naprawdę? Ojej... Mam nadzieję, że mi jednak Zack do gustu przypadnie, bo bardzo na niego czekałam :)
      Pozdrawiam i wzajemnie!

      Usuń
  7. Świetne zdobycze! Na razie przeczytałam tylko pierwszą część Red Rising i już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną ;)

    OdpowiedzUsuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger