Zapamiętaj to sobie: ze złem się nie negocjuje.
Od zawsze byłam fanką starożytnego Egiptu. Już za wczesnego młodu szukałam o nim informacji i czytałam książki. Do tej pory fascynuje mnie archeologia i marzę o tym, by odwiedzić ten kraj. Zawsze kiedy mam okazję połączyć tę moją pasję z kryminałem... robię to. Właśnie w ten sposób natknęłam się na Christiana Jacqa i jego serię. Miałam co do niej naprawdę spore oczekiwania.
Faraon Ramzes II właśnie zwyciężył w bitwie z Nubijczykami. Po tym wydarzeniu stało się coś, co teoretycznie uznawane było za niemożliwe. Przeklęty grobowiec został obrabowany, a czarownik, który się tego dopuścił zbiegł i gdzieś się ukrywa. Zniknął razem z zapieczętowanym dzbanem Ozyrysa. Zamknięto w nim tajemnicę życia i śmierci, a jego posiadacz stał się właścicielem ogromnej mocy. Mało kto wiedział w ogóle o jego istnieniu, więc faraon ma duży orzech do zgryzienia. Musi rozwiązać sprawę tak, by nie wywołać fali paniki.
Książę Setna, młodszy syn Ramzesa II, marzy o tym, by zostać kapłanem w świątyni boga Ptaha. Jest bardzo dobrym skrybą i szybko się uczy, więc jest to jego przyszłość. Nie ma zamiaru iść w ślady ojca i brata i zostać wojskowym. Gdy dowiaduje się o rabunku dzbana Ozyrysa postanawia zająć się tą sprawą.
Sekhet jest najpiękniejszą dziewczyną w Memfis. O jej rękę ubiega się ogromna liczba mężczyzn, w tym sam Ramesu, starszy syn faraona Ramzesa II. Sekhet nie ma zamiaru brać z nim ślubu, a ambicje ojca nie interesują jej na tyle, by zmieniła zdanie. Przypadkowe spotkanie z księciem Setną sprawia, że nie może ona o nim zapomnieć. Sprawa przeklętego grobowca zaczyna intrygować także i ją. Rozwijające się uczucie do młodego Setny sprawia, że zaczyna całkiem inaczej patrzeć na swoją przyszłość i już wie, czego tak naprawdę pragnie oprócz sukcesów w leczeniu ludzi.
- Prawda... Winna być naszym codziennym pokarmem. Bez niej szczęście jest niemożliwe.
Starożytny Egipt to jeden z tych tematów, o których mogę czytać i rozmyślać godzinami. Słysząc o serii Christiana Jacqa stwierdziłam, że choćby nie wiem co przeczytam całą. Najbardziej rozczarowała mnie jednak postać księcia Setny. Chłopiec jest bardzo rozgarnięty, jednak niesamowicie wręcz nudny. Spodziewałam się kogoś, kto naprawdę nada się do roli detektywa. Setna zaś jest kimś, kogo widziałabym raczej siedzącego w świątyni i zamkniętego we własnym świecie. Nie zakochałam się w nim, nawet za bardzo go nie polubiłam. Nie tego oczekiwałam po głównej postaci Przeklętego grobowca.
Sekhet jest jedną z tych silnych i niezależnych kobiet, których nie da się nie szanować. Poczułam do niej cień sympatii, choć nie na tyle, by trzymać za nią kciuki i wspierać ją z całych sił. Ma ona ambicje, acz irytowały mnie trochę jej pragnienia, by być najlepszą we wszystkim, czego się tknie. Być może i jest ona intrygującą postacią, jednak jest w niej coś takiego, że ma się ochotę odłożyć Przeklęty grobowiec i położyć się spać. Podobnie jest z innymi, bardziej pobocznymi, bohaterami. Widocznie kreacja postaci nie jest silną stroną Christiana Jacqa.
Nie ma nic bardziej wartościowego niż umiejętność czytania i pisania. To skarb cenniejszy niż wielka fortuna.
Kryminalny aspekt książki jest bardzo ciekawy, acz słabo - niestety - rozwinięty. Ma potencjał, chociaż domyśliłam się, kto jest w to wszystko zamieszany. Mam nadzieję, że w Zakazanej księdze wszystko się bardziej rozkręci i przestanie być tak irytująco przewidywalne. Mam drugi tom już na półce, więc za chwilę się za niego zabiorę i ufam, że w końcu uda mi się polubić głównych bohaterów na tyle, by się z nimi utożsamić i zacznę czerpać radość z przeżywania z nimi wszystkim przygód. Każdy tom z serii Śledztwa księcia Setny jest krótki, więc powinno się czytać je bardzo szybko. Z Przeklętym grobowcem nie poszło mi łatwo, gdyż trochę się wynudziłam, jednak starożytny Egipt jest sam w sobie fascynujący, więc Christian Jacq dostanie ode mnie kolejną szansę.
Ogólna ocena: 05/10 (przeciętna)
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Rebis!
WAŻNA INFORMACJA
Zapewne jeszcze nie zdążyliście tego odczuć, acz mój laptop wyzionął ducha. Na szczęście zrobił to pięć dni przed końcem gwarancji - wygrałam życie - i już jest w naprawie. Popsuło mi to bardzo plany, jednak na szczęście w domu mamy jeszcze komputer, który jest tak oblegany, że nie dam rady wyrabiać mojej standardowej normy, więc ilość recenzji ponownie spadnie do trzech tygodniowo, dopóki nie odzyskam laptopa. Nie będzie to dla Was zbyt odczuwalne, jednak mnie bardzo opóźni z nadrabianiem zaległości. Postaram się również, by podsumowanie miesiąca oraz zapowiedzi pojawiły się w terminie, a na jutro planuję wpis ze zdjęciami z mojego weekendu na Węgrzech. Chciałam Was tylko ostrzec, że czasami może nie wszystko wypalić z powodów problemów technicznych.
Frapująca tematyka i ciekawe cytaty przemawiają za tym, żeby z książka się zapoznać.
OdpowiedzUsuńPS Masz farta, dziewczyno! :)
Ciekawa jestem czy z drugim tomem będzie tak samo :)
UsuńPS. Wiem!
też chciałbym tą książke
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko lecieć do księgarni :D
Usuń