Jeśli jesteście stałymi czytelnikami Papierowych Miasta to z pewnością zauważyliście, jak ostatnio tutaj wieje nudą i nic nowego się nie pojawia. Te ostatnie dwa miesiące były jednym z największych koszmarów w moim życiu i miałam problem nawet ze wstaniem z łóżka i pójściem na zajęcia, a blog zszedł na dalsze plany. Z żalem obserwowałam malejące wyświetlenia, a nie miałam sił cokolwiek zmienić. Skończył się listopad, zaczął grudzień i zrobiło się jeszcze gorzej. Nie będę tutaj roztrząsać wszystkich tych katastrof, które zwaliły się na mnie jak lawina, jednak łatwo nie było, nie jest i na pewno nie będzie. Nadszedł jednak czas, by wziąć się w garść, przestać się wyniszczać i ruszyć dalej. Nie wiem czy to się uda, czy Papierowe Miasta po prostu powoli umrą.
PRZECZYTANE // LISTOPAD I GRUDZIEŃ
- Poetyka // Arystoteles
- Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię? // Estelle Maskame
- Muza // Jessie Burton
- Gwiezdny pył // Neil Gaiman
- Niepokorna // Madeline Sheehan
- Everyman // Philip Roth
- Po prostu zabijałem // Artur Górski
- Maus. Opowieść ocalałego // Art Spiegelman
- Wybór poezji // Horacy
- Piękno to bolesna rana // Eka Kurniawan
- Burza // William Szekspir
STOSIK // GRUDZIEŃ
- Odyseja // zakup własny
- Kraina Chichów // zakup własny
- Horacy. Wybór poezji // zakup własny
- Beksiński. Dzień po dniu kończącego się życia // prezent
- Maus. Opowieść ocalałego // zakup własny
- 08/15, tom 1-3 // prezent
PODSUMOWANIE ROKU
Wyświetlenia: 393 754
Obserwatorzy: 329
Obserwatorzy Google: 131
Przeczytane książki: +/- 180
WYZWANIA NA PRZYSZŁY ROK
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Sporo książek przeczytałaś, gratuluję :* niektórzy nie czytają nawet jednej... Życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku. Oby kolejny rok był bardziej owocny :)
OdpowiedzUsuńJak na mnie to bardzo ubogo :(
UsuńFaktycznie ostatnio u Ciebie bardzo mały ruch, ale biorę to jako skutek dostania się na uczelnię i większej aktywności związanej z nauką. Mam nadzieję, ze to tylko tego dotyczy. Jakby co PW. W każdym razie ogólnie chyba czytelniczo rok Ci minął dobrze i nie ma co narzekać. Wszystkiego najlepszego w 2017! :)
OdpowiedzUsuńNa uczelni sporo biegania - i na przykład 36 książek do przeczytania w dwa tygodnie, ale to nierealne nawet jak na mnie. Ogólnie się wszystko posypało, ale zbieram się do kupy.
UsuńPrzez ostatnie dwa miesiące ledwo co patrzyłam na książki, więc zmarnowałam sporo czasu, ale rok ogólnie nie taki tragiczny :D
Myśl pozytywnie i do przodu. To co było, jest już za Tobą, nie oglądaj się tam, bo Ci to nie pomoże. ;)
UsuńDobra rada. :)
Usuń