grudnia 31, 2016

Podsumowanie miesiąca // listopad i grudzień 2016 + wyzwanie na rok 2017


Jeśli jesteście stałymi czytelnikami Papierowych Miasta to z pewnością zauważyliście, jak ostatnio tutaj wieje nudą i nic nowego się nie pojawia. Te ostatnie dwa miesiące były jednym z największych koszmarów w moim życiu i miałam problem nawet ze wstaniem z łóżka i pójściem na zajęcia, a blog zszedł na dalsze plany. Z żalem obserwowałam malejące wyświetlenia, a nie miałam sił cokolwiek zmienić. Skończył się listopad, zaczął grudzień i zrobiło się jeszcze gorzej. Nie będę tutaj roztrząsać wszystkich tych katastrof, które zwaliły się na mnie jak lawina, jednak łatwo nie było, nie jest i na pewno nie będzie. Nadszedł jednak czas, by wziąć się w garść, przestać się wyniszczać i ruszyć dalej. Nie wiem czy to się uda, czy Papierowe Miasta po prostu powoli umrą.

PRZECZYTANE // LISTOPAD I GRUDZIEŃ


STOSIK // GRUDZIEŃ 

  • Odyseja // zakup własny
  • Kraina Chichów // zakup własny
  • Horacy. Wybór poezji // zakup własny
  • Beksiński. Dzień po dniu kończącego się życia // prezent
  • Maus. Opowieść ocalałego // zakup własny
  • 08/15, tom 1-3 // prezent


PODSUMOWANIE ROKU

Wyświetlenia: 393 754
Obserwatorzy: 329
Obserwatorzy Google: 131
Przeczytane książki: +/- 180

WYZWANIA NA PRZYSZŁY ROK

Przeczytam tyle, ile mam wzrostu. 


Szczęśliwego Nowego Roku.

6 komentarzy:

  1. Sporo książek przeczytałaś, gratuluję :* niektórzy nie czytają nawet jednej... Życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku. Oby kolejny rok był bardziej owocny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie ostatnio u Ciebie bardzo mały ruch, ale biorę to jako skutek dostania się na uczelnię i większej aktywności związanej z nauką. Mam nadzieję, ze to tylko tego dotyczy. Jakby co PW. W każdym razie ogólnie chyba czytelniczo rok Ci minął dobrze i nie ma co narzekać. Wszystkiego najlepszego w 2017! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na uczelni sporo biegania - i na przykład 36 książek do przeczytania w dwa tygodnie, ale to nierealne nawet jak na mnie. Ogólnie się wszystko posypało, ale zbieram się do kupy.
      Przez ostatnie dwa miesiące ledwo co patrzyłam na książki, więc zmarnowałam sporo czasu, ale rok ogólnie nie taki tragiczny :D

      Usuń
    2. Myśl pozytywnie i do przodu. To co było, jest już za Tobą, nie oglądaj się tam, bo Ci to nie pomoże. ;)

      Usuń

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger