Witajcie w kolejnej KREATYWNEJ SOBOCIE, tym razem w poniedziałek. Mam dla Was kolejną kolorowankę Kolorowego treningu antystresowego. Tym razem są to Japońskie inspiracje, czyli jedna z tych pozycji, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Uwielbiam Japonię i z pewnością kiedyś tam pojadę - na razie jednak zajmuję się malowaniem obrazków, które nawiązują do tamtej kultury.
Podoba mi się to, że nie wszystkie obrazki tutaj mają malutkie szczegóły, którym trzeba poświęcić mnóstwo czasu. Znajdziecie tu też takie, które mają większe elementy, dzięki czemu szybciej się je koloruje. Jest to doskonały pomysł wymieszać tak ilustracje - każdy znajdzie tutaj coś, co przypadnie mu do gustu w danym momencie. Kiedy nie mam za dużo czasu łapię za Japońskie inspiracje lub Piękne kolorowanie. Wiem wtedy, że nie będę musiała przerywać kolorowania w połowie i skończę je dosyć szybko.
Żałuję, że wszystko tutaj jest czarno - białe. Wiem, że większości z Was przypadnie to do gustu, jednak według mnie te białe tła są przytłaczające. Zdecydowanie wolę bardziej wszędzie obecne kolorki w Esach - floresach. Jeśli znajdę kiedyś czas i ochotę to pozbędę się tych białych plam i wszystko pokoloruje. Jeśli niepokolorowane tła nie przyprawiają Was o wrażenie niedokończonego obrazka to nie musicie się tym przejmować. Osobiście prześladują mnie słowa pani od plastyki z podstawówki - białe tło to większość obrazka, więc jest on niedokończony.
Cieszę się, że pojawił się Kolorowy trening antystresowy z japońskimi motywami. Każdy fan tego kraju powinien być zadowolony z takiego obrotu spraw.
Cieszę się, że wzory, które są zawarte w Japońskich inspiracjach pozwalają dobierać najróżniejsze kolory, a przy tym wszystko dalej będzie wyglądało cudownie. Rybki we wszystkich kolorach tęczy? Najdziwniejsze pomysły mogą wyglądać najcudowniej. Tutaj ogranicza nas tylko nasza własna wyobraźnia.
Tym razem postanowiłam nie męczyć się kredkami, mimo, że elementy wybranego przeze mnie obrazka są dosyć spore. Flamastry mają bardziej intensywne kolory, a właśnie takie kojarzą mi się z Japonią - mocne, napigmentowane.
Muszę przyznać, że Kolorowy trening antystresowy jest jedną z moich ulubionych, kolorowankowych, serii. Zapewne mam do niej sentyment, gdyż to dzięki niej zakochałam się w pozycjach tego typu i to dzięki niej powstała KREATYWNA SOBOTA. Jestem więc pewna, że Japońskie inspiracje to nie ostatnia kolorowanka tego cyklu tutaj.
W Kolorowej wyprawce wspominałam Wam o jednych z moich ulubionych flamastrach z Koh-I-Noora. To właśnie ich użyłam do pokolorowania tego rysunku. Jednak nie tylko. Dzisiaj w Biedronce pojawiły się Mazakopędzelki, czyli flamastry tego samego typu co moje poprzednie. Postanowiłam je zakupić i sprawdzić, czy są równie dobre. Okazało się, że owszem. Spokojnie możecie wydać na nie te osiem złotych. Maluje się nimi lekko, jak pędzelkiem. Kolory również mają ładne - tak samo intensywne jak te z Koh-I-Noora. Dlatego też polecam Wam odwiedzić najbliższą Biedronkę, jeśli uwielbiacie kolorować i szukacie czegoś idealnego do tego.
Ogólna ocena: 08/10 (rewelacyjna)
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Buchmann i grupie wydawniczej Foksal!
Z przyjemnością bym wzięła do ręki i ten egzemplarz i kredki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, że Kolorowy trening antystresowy jest zawsze na ogromnych promocjach ;)
UsuńPowrót do dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńChcę to! :P
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Najlepsza :)
UsuńAż bym pokolorowała! Cudna ta kolorowanka :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
Usuń